Trawienie pożywienia

Gdy zjem niezdrowe przekąski to część się strawi, a część zamieni w tkankę tłuszczową.
A czy po alkoholu jest tak samo? Czy może wtedy to co zjemy nie jest trawione i wtedy całość jedzenia przekształca się w tkankę tłuszczową?

Mówimy o alkoholu w nieco większych ilościach, a nie symbolicznym kieliszku

A jest tak, że jedzenie "zamienia" się w tkankę tłuszczową?
Zawsze myślałem, że tkanka tłuszczowa to odkładanie nadmiaru spożytej energii.
A czy alkohol ma taki wpływ na metabolizm?

Tak jak napisałem, tkanka tłuszczowa, to nadmiar spożytej energii bez względu czy wzbogacony alkoholem czy nie

To tak nie działa że nawppierdzielasz się i to zamieni się w tkankę tłuszczową to jest długotrwały proces, od jednego razu się nic nie stanie ale jak to się będzie nagminnie powtarzac to tłuszczu przybędzie

Jak to nie jest trawione? A co niby dzieje się z pożywieniem w żołądku i jelitach? Jest ono tam trawione bez względu na to, czy dostarczysz alkohol, czy też nie. Nie zmienia się ono magicznie w tkankę tłuszczową. Wszystko musi zostać strawione i przyswojone w naszym układzie trawiennym za pomocą różnego rodzaju procesów pod tym kątem. To czy będzie się odkładała tkanka tłuszczowa, czy też będziesz ją redukował, uzależnione jest od całości Twojej diety, ilości spożywanych kalorii i składników odżywczych. Alkohol i inne toksyny, bez wątpienia mają negatywny wpływ na organizm i sylwetkę.