moderator sprinterek
...
Napisał(a)
Ogromnym rozczarowaniem zakończył się udział Tomasza Majewskiego w finale konkursu pchnięcia kulą podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w koreańskim Daegu. Polak nie zdołał zakwalifikować się do decydującej walki o medale.
Transmisje z lekkoatletycznych MŚ w Daegu przeprowadza Telewizja Polska - na antenach Jedynki, Dwójki i TVP Sport oraz w wersji interaktywnej na Sport.TVP.pl.
- Nie ma co patrzeć się na rywali. Jaki to ma sens. Eliminacje, a finał to dwa zupełnie inne konkursy - spokojnie mówił przed finałem Majewski, który przyznał, że jest gotowy na to, by w Daegu pchnąć kulę poza granicę 22 metrów. W tym sezonie Polak uzyskał odległość 21,60 m.
Majewski rozpoczął konkurs dobrym rzutem, ale nie zdołał utrzymać się w kole i spalił swoją pierwszą próbę. Jego kolejni rywale rzucali bliżej, tym bardziej szkoda nieudanego początku Polaka, bowiem już po pierwszej serii mógł wyjść na prowadzenie.
W kolejnych dwóch próbach Majewski uzyskał kolejno 20,03 i 20,18 metra, co nie pozwoliło mu na zakwalifikowanie się do czołowej ósemki i walkę o medale. Polakowi do wyprzedzającego go Amerykanina Adama Nelsona zabrakło jedenastu centymetrów.
Nasz zawodnik odkąd został w Pekinie mistrzem olimpijskim, za każdym razem przywoził medale z wielkich imprez. W 2009 roku został wicemistrzem Europy, a przed rokiem wywalczył srebrny medal mistrzostw świata, przegrywając złoto zaledwie o centymetr. Także w Daegu miał walczyć o złoto
Transmisje z lekkoatletycznych MŚ w Daegu przeprowadza Telewizja Polska - na antenach Jedynki, Dwójki i TVP Sport oraz w wersji interaktywnej na Sport.TVP.pl.
- Nie ma co patrzeć się na rywali. Jaki to ma sens. Eliminacje, a finał to dwa zupełnie inne konkursy - spokojnie mówił przed finałem Majewski, który przyznał, że jest gotowy na to, by w Daegu pchnąć kulę poza granicę 22 metrów. W tym sezonie Polak uzyskał odległość 21,60 m.
Majewski rozpoczął konkurs dobrym rzutem, ale nie zdołał utrzymać się w kole i spalił swoją pierwszą próbę. Jego kolejni rywale rzucali bliżej, tym bardziej szkoda nieudanego początku Polaka, bowiem już po pierwszej serii mógł wyjść na prowadzenie.
W kolejnych dwóch próbach Majewski uzyskał kolejno 20,03 i 20,18 metra, co nie pozwoliło mu na zakwalifikowanie się do czołowej ósemki i walkę o medale. Polakowi do wyprzedzającego go Amerykanina Adama Nelsona zabrakło jedenastu centymetrów.
Nasz zawodnik odkąd został w Pekinie mistrzem olimpijskim, za każdym razem przywoził medale z wielkich imprez. W 2009 roku został wicemistrzem Europy, a przed rokiem wywalczył srebrny medal mistrzostw świata, przegrywając złoto zaledwie o centymetr. Także w Daegu miał walczyć o złoto
moderator sprinterek
...
Napisał(a)
gdyby tego pierwszego pchnięcia nie spalił...
Zmieniony przez - wikt w dniu 2011-09-02 13:47:43
Zmieniony przez - wikt w dniu 2011-09-02 13:47:43
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Tomasz Majewski halowym rekordem Polski 21,38 zajął czwarte miejsce w pchnięciu kulą w mityngu Diamentowej Ligi na dworcu kolejowym w Zurychu. Zwyciężył Kanadyjczyk Dylan Armstrong - 21,63, a piąty był mistrz świata z Daegu Niemiec David Storl - 21,23.
Rok temu (18 sierpnia) w Zurychu, również na rzutni usytuowanej w dworcowej hali, Majewski (AZS AWF Warszawa) był trzeci, także z rekordem kraju 21,28.
- Pod względem promocji tej konkurencji środowe zawody były bardzo udane. Wzbudziły duże zainteresowanie publiczności, a także mediów. Natomiast nie czuję się rekordzistą, bo przecież jest sezon letni, a nie halowy - powiedział mistrz olimpijski, któremu nie udał się start w koreańskim Daegu, gdzie zajął dziewiąte miejsce rezultatem 20,18.
Sędzia IAAF, a jednocześnie wiceprezes PZLA ds. techniczno–sportowych Janusz Rozum podkreślił, że pora roku nie ma znaczenia. - Konkurs nie został przeprowadzony na stadionie, lecz pod dachem, dlatego też jeśli PZLA otrzyma od organizatorów zgodną z przepisami dokumentację, wynik 21,38 będzie halowym rekordem Polski - wyjaśnił.
W środę rywalizowały też na zuryskim dworcu kolejowym kobiety. Zwyciężyła złota medalistka z Daegu Nowozelandka Valerie Adams - 20,51, która o trzy centymetry wyprzedziła wicemistrzynię świata Białorusinkę Nadieżdę Ostapczuk.
W czwartek odbędą się pozostałe konkurencje Diamentowej Ligi. Wśród dyskoboli nie zabraknie Piotra Małachowskiego. O tyczce skakać będą Anna Rogowska i Monika Pyrek obok kompletu medalistek MŚ: Brazylijki Fabiany Murer, Niemki Martiny Strutz i Rosjanki Swietłany Fieofanowej oraz jej rodaczki, rekordzistki świata Jeleny Isinbajewej.
Wśród zgłoszonych do biegu na dystansie 5000 m są Renata Pliś i Lidia Chojecka, a na 3000 m z przeszkodami Łukasz Parszczyński. Natomiast czwarta w mistrzostwach świata sztafeta mężczyzn 4x100 m pobiegnie obok zespołów z USA, Jamajki, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Włoch i Szwajcarii.
Wyniki konkursu pchnięcia kulą Diamentowej Ligi w Zurychu:
mężczyźni
1. Dylan Armstrong (Kanada) 21,63
2. Ryan Whiting (USA) 21,52
3. Reese Hoffa (USA) 21,39
4. Tomasz Majewski (Polska) 21,38 - halowy rekord Polski
5. David Storl (Niemcy) 21,23
kobiety
1. Valerie Adams (Nowa Zelandia) 20,51
2. Nadieżda Ostapczuk (Białoruś) 20,48
3. Jillian Camarena-Williams (USA) 19,64
Rok temu (18 sierpnia) w Zurychu, również na rzutni usytuowanej w dworcowej hali, Majewski (AZS AWF Warszawa) był trzeci, także z rekordem kraju 21,28.
- Pod względem promocji tej konkurencji środowe zawody były bardzo udane. Wzbudziły duże zainteresowanie publiczności, a także mediów. Natomiast nie czuję się rekordzistą, bo przecież jest sezon letni, a nie halowy - powiedział mistrz olimpijski, któremu nie udał się start w koreańskim Daegu, gdzie zajął dziewiąte miejsce rezultatem 20,18.
Sędzia IAAF, a jednocześnie wiceprezes PZLA ds. techniczno–sportowych Janusz Rozum podkreślił, że pora roku nie ma znaczenia. - Konkurs nie został przeprowadzony na stadionie, lecz pod dachem, dlatego też jeśli PZLA otrzyma od organizatorów zgodną z przepisami dokumentację, wynik 21,38 będzie halowym rekordem Polski - wyjaśnił.
W środę rywalizowały też na zuryskim dworcu kolejowym kobiety. Zwyciężyła złota medalistka z Daegu Nowozelandka Valerie Adams - 20,51, która o trzy centymetry wyprzedziła wicemistrzynię świata Białorusinkę Nadieżdę Ostapczuk.
W czwartek odbędą się pozostałe konkurencje Diamentowej Ligi. Wśród dyskoboli nie zabraknie Piotra Małachowskiego. O tyczce skakać będą Anna Rogowska i Monika Pyrek obok kompletu medalistek MŚ: Brazylijki Fabiany Murer, Niemki Martiny Strutz i Rosjanki Swietłany Fieofanowej oraz jej rodaczki, rekordzistki świata Jeleny Isinbajewej.
Wśród zgłoszonych do biegu na dystansie 5000 m są Renata Pliś i Lidia Chojecka, a na 3000 m z przeszkodami Łukasz Parszczyński. Natomiast czwarta w mistrzostwach świata sztafeta mężczyzn 4x100 m pobiegnie obok zespołów z USA, Jamajki, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Włoch i Szwajcarii.
Wyniki konkursu pchnięcia kulą Diamentowej Ligi w Zurychu:
mężczyźni
1. Dylan Armstrong (Kanada) 21,63
2. Ryan Whiting (USA) 21,52
3. Reese Hoffa (USA) 21,39
4. Tomasz Majewski (Polska) 21,38 - halowy rekord Polski
5. David Storl (Niemcy) 21,23
kobiety
1. Valerie Adams (Nowa Zelandia) 20,51
2. Nadieżda Ostapczuk (Białoruś) 20,48
3. Jillian Camarena-Williams (USA) 19,64
moderator sprinterek
...
Napisał(a)
Bad Köstritz: zwycięstwa Majewskiego
W Bad Köstritz w mityngu w konkurencjach rzutowych konkurs pchnięcia kulą wygrał Tomasz Majewski 20.68
Majewski wyprzedził Niemców, Ralfa Bartelsa 19.52 i Marco Schmidta 19.05.
seria zawodnika AZS-AWF Warszawa: 19.93/ 20.41/ 20.54/ 20.23/ 20.68/ 20.58.
W Bad Köstritz w mityngu w konkurencjach rzutowych konkurs pchnięcia kulą wygrał Tomasz Majewski 20.68
Majewski wyprzedził Niemców, Ralfa Bartelsa 19.52 i Marco Schmidta 19.05.
seria zawodnika AZS-AWF Warszawa: 19.93/ 20.41/ 20.54/ 20.23/ 20.68/ 20.58.
moderator sprinterek
...
Napisał(a)
Ile nie wynosiłby rekord Polski i tak go pobiję. Sam śmieję się z tego zamieszania. Ja utrzymuję, że najlepszy wynik to 21,27 i ustanowiłem go w niedzielę w Karlsruhe - twierdzi Tomasz Majewski, który imponuje formą przed halowymi mistrzostwami świata w Stambule.
Majewski ma za sobą intensywne starty kolejno w Bydgoszczy, Duesseldorfie i Karlsruhe. Za każdym razem poprawiał swój wynik, co świetnie rokuje przed najważniejszą imprezą tej zimy - mistrzostwami w Turcji. - Czasami maraton startów bywa przydatny. Dzięki temu, że pojawiałem się na mityngach tak często, na bieżąco mogłem poprawiać błędy - stwierdził.
Polski kulomiot skomentował także zamieszanie ws. rekordu Polski. Majewski w niedzielę uzyskał 21,27 metra, jednak dalej pchał we wrześniu zeszłego roku w hali dworcowej w Zurychu. - Powiem tak: ile by nie wynosił i tak go pobiję. Tylko PZLA honoruje moje wyniki ze Szwajcarii. Nikt inny na świecie ich nie uznaje, ja też nie. To idiotyzm, by by zaliczać ten wynik do sezonu halowego - rozwiał wątpliwości.
Majewski ma za sobą intensywne starty kolejno w Bydgoszczy, Duesseldorfie i Karlsruhe. Za każdym razem poprawiał swój wynik, co świetnie rokuje przed najważniejszą imprezą tej zimy - mistrzostwami w Turcji. - Czasami maraton startów bywa przydatny. Dzięki temu, że pojawiałem się na mityngach tak często, na bieżąco mogłem poprawiać błędy - stwierdził.
Polski kulomiot skomentował także zamieszanie ws. rekordu Polski. Majewski w niedzielę uzyskał 21,27 metra, jednak dalej pchał we wrześniu zeszłego roku w hali dworcowej w Zurychu. - Powiem tak: ile by nie wynosił i tak go pobiję. Tylko PZLA honoruje moje wyniki ze Szwajcarii. Nikt inny na świecie ich nie uznaje, ja też nie. To idiotyzm, by by zaliczać ten wynik do sezonu halowego - rozwiał wątpliwości.
moderator sprinterek
...
Napisał(a)
złoto Majewskiego na Halowych Mistrzostw Polski Seniorów w Spale 2012
moderator sprinterek
...
Napisał(a)
Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) zakwalifikował się do finału pchnięcia kulą podczas rozgrywanych w Stambule halowych lekkoatletycznych mistrzostw świata. Finał wieczorem - początek o 18.15.
Do eliminacji przystąpiło 23 zawodników, ale tylko czterech mogło pochwalić się wynikami powyżej 21 metrów, osiągniętych w tym roku. Byli to Amerykanie Reese Hoffa - 21,87 i Ryan Whiting - 21,60, Niemiec David Storl - 21,40 oraz Majewski - 21,27. Awans do finału premiowała odległość 20,70, albo taka, która plasuje w najlepszej ósemce.
Kwalifikację już w pierwszej serii uzyskali Hoffa (21,23) i Storl (21,43), sztuka ta nie udała się Majewskiemu. Polak w drugiej próbie pchnął kulę na odległość 21,17 metra i mógł odetchnąć z ulgą.
Do eliminacji przystąpiło 23 zawodników, ale tylko czterech mogło pochwalić się wynikami powyżej 21 metrów, osiągniętych w tym roku. Byli to Amerykanie Reese Hoffa - 21,87 i Ryan Whiting - 21,60, Niemiec David Storl - 21,40 oraz Majewski - 21,27. Awans do finału premiowała odległość 20,70, albo taka, która plasuje w najlepszej ósemce.
Kwalifikację już w pierwszej serii uzyskali Hoffa (21,23) i Storl (21,43), sztuka ta nie udała się Majewskiemu. Polak w drugiej próbie pchnął kulę na odległość 21,17 metra i mógł odetchnąć z ulgą.
moderator sprinterek
Poprzedni temat
F1 - świat f1 dla ciebie
Następny temat
Przygotowanie fizyczne do wojska (WSO, WAT)
Polecane artykuły