Hmm, może tak: 2 miesiące temu ważyłem 87kg teraz ważę 78,5 i 10 cm mniej w pasie ;)). Mam 24 latka 176 cm wzrostu
ćwiczę od 2 miesięcy właśnie po to aby schudnąć. Wspomagam to dietką i efedrynką.
Na godzinkę
przed treningiem 2x tussipect w tableteczkach + polopirynka + mooocna kawka. Grzeje roowno ;)). Na początku miałem kłopoty z serduchem ale minęło ;)).
Dietka, pytacie? ZERO węglowodanów, 50% tłuszczów nasyconych i 50% białka zwierzęcego. Twarożek, jaja, piersi kurczakowe no i oczywiście tuńczyk! No z tym zerem węglowodanów to przesadzam - po treningu wypije sok pomidorowy. Poza tym w mleku jest około 4% węglowodanów. Ale to są ilości śladowe. Staram się trzymać reżim 1000kca dziennie oraz duużo pić (2-4 litry).
Wszystkim maniakom przyrostu masy polecam pozycję o tytule Biochemia Harpera. Książka opasła ale jest tam ciekawy rozdział o metabolizmie tłuszczy. Okazuje się, że są one dużo bardziej wartościowym paliwem (szczególnie nasycone zwierzęce) niż węglowodany! Przy metabolizmie tłuszczy efektem końcowego rozpadu komórkowego jest woda + tlen. Natomiast przy rozpadzie węglowodanów pozostaje ino dwutlenek węgla. Oznacza to, że gospodarka tlenowa jest dużo bardziej wydajniejsza niż przy spożywaniu węglowodanów ( które notabene i tak są rozkaładane na cukry proste i dopiero w tej postaci przerabiane na glikogen, który jest spalany w komórkach a nadmiar niestety odkłada się pod skórą ;(( ). A co płynie z wydajniejszej gospodarki tlenowej? Ano superowa gospodarka azotowa - czyli przyswajanie i obieg białek (aminokwasów) w organizmie.
Trochę długi post - wiem, ale chcę usłyszeć waszą opinię. Może się spotkaliście z podobnymi teorami/wynikami?
A tak poza tym:
herbatka zielona - kofeina;
kora wierzbowa - niewiem co ale dziala rozgrzewająco;
głóg - w cholerę vit. C a także (nie wiem czemu) stosuje się przy chorobach miażdzycowych;
Razem powinno działać podobnie do ECA
To na razie - jutro to będe przyżądzał ;))
Zmieniony przez - swiroosek w dniu 01-05-06 19:35:01