Przeczytałam już chyba wszystkie tematy związane z redukcją, dietami, dlaczego nie działają, co robić by działały itd i nadal nie zauważam u siebie błędów, a moje waga od 3 miesięcy stoi , dodam że od początku redukcji nie spada. Owszem w 1 miesiącu w obwodach trochę spadło ale to przede wszystkim woda i koniec.
Trenuję średnio 3-4 razy w tygodniu, z tym że mój trening to czyste aeroby + ćwiczenia na mięśnie brzucha.
Zrobiłam sobie badania , tarczyca ok, jedyne co wyszło to podwyższony kortyzol.
Jem regularnie. Mój przykładowy jadłospis :
śniadanie : owsianka na mleku 0,5 %
II śniadanie : kromka chleba razowego z masłem, piersią z kurczaka, sałatą i pomidorem + jabłko
obiad: pierś z kurczaka + ciemny ryż + sałatka
podwieczorek (po treningu): serek wiejski + bułka grahamka
kolacja: łosoś z twarogiem
Na siłowni spalam średnio 400 - 500 kcal
Do tego dużo chodzę na co dzień, jestem na prawdę aktywna a moje obwody i waga nie zmieniają się.
Z dnia na dzień jestem coraz bardziej załamana.