Mam 29 lat, 74kg wagi, 188cm, sylwetka proporcjonalna, szczupła. Problem w tym, ze pomimo stosowania diet, serwatki białkowej i uczesczania na silownie 2x w tygodniu nie moge przytyc przez 4 miesiace, ba - schudlem 5kg.
Na siłownie przestałem chodzic 2 miesiace temu, po tym jak moja waga spadla z 79kg do wspomnianego 74kg. Trener kazal mi robic cardio 12 minut przed cwiczeniami i 20 minut po cwiczeniach, bez interwalow. Pozatym normalne cykle na siłowni, sztanga, hantle, przyrzady etc. Po treningu zawsze odzywka białkowa. Dodatkowo dieta, pelnoziarniste pieczywo, biale chude sery, chude wedliny, w miare pozywny obiad (po pracy godzina 18), potem juz do lozka o 22, wiec nie mialem juz sil zjesc kolacji.
Mimo wielu wyzeczen nic nie zdołałem osiągnąć, co zniechecilo mnie do dalszego chodzenia na siłownie. Wiem, ze problem moze lezec przede wszystkim w diecie, ale problem w tym, ze nie mam czasu (praca, kursy etc) na przyrządzanie pelnowartosciowych posilkow np. na obiad, nie mowiac o kolacji, ktorej nie jem nigdy.
Chcialbym znow zaczac uczesczac na silownie, bo od siedzenia w pracy dostałem duzy brzuch, a przy tej wadze nie wyglada to ciekawie.
Byc moze moglibyscie podpowiedziec co dalej robic, byc moze powinienem wlaczyc do mojej diety takze odzywke na mase, moze wtedy uda mi sie w koncu przytyc? Prosze wezcie pod uwagę, tak jak pisalem, nie zawsze jestem w stanie przyrzadzic pelnowartosciowy posiłek.
Dzieki za odpowiedz!
Pozdrawiam,
JusticeF