Nie sądzę aby takie regularne bicie kijem po brzuchu nie odniosło swojego negatywnego skutku na zdrowiu dla tych mięśni. Owszem mięśnie powinny być silne i osłaniać organy w trakcie uderzania ale wystarczy do tego
trening siłowy + od czasu do czasu jakieś bieganko po brzuchach oraz zwykłe sparingi. Nie ma potrzeby masakrowania brzucha jakimiś kijami. Po każdych napierdzielaniach kijem po prostu dochodzi do uszkodzeń włókien mięśniowych, które później sie zabliźniają tkanką łączną i taki mięsień z czasem przy regularnym uszkadzaniu jest po prostu jedną wielką blizną zapewne ze skłonnościami do zmian nowotworowych.
Zmieniony przez - wwwaldek w dniu 2007-10-17 20:12:57