A ja lecę dalej splita,ale.............
JESTEM ZAŁAMANY.
już chciałem odejsc od kompa,ale przeczytalem topic:
https://www.sfd.pl/Robimy_mase_-_fakty_nie_mity_by_qaz-t173140.html
który to wywrócił moj pogląd na metodykę treningu i diety, do góry nogami.
Mam przeświadczenie,ze jak dotąd straciłem tylko czas cwicząc tak jak cwiczę i jedząc tak jak jem (a zdawało sie ze jedno i drugie jest dobre,bo trening raczej dobrze ułozony,a dieta wypasiona-bo jem,nie,nie jem,ŻRĘ o wiele więcej niz to było w wyliczeniach).
Co wiem z ww tematu?? że:
- split gorszy , FBW lepszy (podobno dla ektomorfika,ktorym jestem
"pieprzona genetyka" )
- ŻRĘ za mało (a juz jestem wykonczony,fizycznie - bo już nie mogę wiecej zjeść, finansowo - bo dieta nawet bez supli sporo mnie to kosztuje)
- robię za dużo poza treningiem z ciezaami (rowerem do sklepu,do kobiety
, troche TKD etc.)
- śpie za mało (to przez babę
)
Załuje ze nie przeczytalem tego kilka lat wstecz, bo oszczedziłbym sobie wielu rozczarowań. Coz,zostaje tylko od nowa "się ułożyć" (choc chyba łatwiej by było zacząć życie od nowa).
Jutro wkręcę sobie FBW - licze na pomoc
Powiedzcie ze tragizuję ? (tam pisze,ze 4800 kcal i 8 - 10 posiłków
)
pogrążony idę spać.pzdr,czesc
ps.
sprawa z innej beczki
Jak sie przekłada ilość "dupczenia" na wyniki w treningu? (zawsze chciałem o to spytać
)
Zmieniony przez - LomaxPL w dniu 2007-08-08 21:02:08
Zmieniony przez - LomaxPL w dniu 2007-08-08 21:03:10