Redukcja to dieta i aeroby, przy właściwym podejściu nie ma sensu przkraczać 12 powtórzeń, żeby nie spalić mięśnia. Stosowałem obie metody (10 - 12 i 15 - 20) i zdecydowanie lepsze efekty (mniejszy ubytek) zanotowałem przy pierwszej.
Co do przerw - krótkie, zależnie od potrzeb / możliwości organizmu (na pewno nie 1,5 minuty! :) /