Szacuny
9
Napisanych postów
2616
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
17485
hmmm - ja dzięki temu facetowi ( a właściwie jakiemuś HL z sherdoga bodajże )zacząłem się interesować tym sportem.
Obycie w walce jest chyba jednym z najpowazniejszych czynnikow decydujących w tym przypadku. A ostanio walczył bardzo , bardzo dawno...
Ale to nie zanczy że odstaje tak od poziomu współczesnych fighterów aż tak bardzo że każdy spuści mu wpier..ol.
Jego parter jest niesamowity i nie widzę wśród obecnych zawodników kogoś kto go w tym przewyższa. Inna sprawa to silni uderzacze czy zawodnicy pokroju Fedora...tu raczej Rikiego nie widzę w jasnych barwach...
Chociaż, jesli uda mu się szybko sprowadzić walkę do "przytulania" to nawet Fedia może mieć pełne majtki...
Ale to trochę tak jak wrócił na igrzyska pływak Mark Spitz, w swoich czasach był po prostu bez żadnej konkurencji, wszyscy trąbili o że delfin to jego naturalny sposób poruszania się w wodzie itd...ale....lepiej byłoby gdyby nie wracał. Wtedy legenda nie maiałaby skazy.
Myślę że Rickson sporo ryzykuje - to już nie ten sam sport, choć dalej ten sam wojownik...
Szacuny
1
Napisanych postów
18
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
361
A ja uwazam, ze to straszne jak ludzie zamykaja czlowieka w jego wlasnej legendzie, brakuje im idoli ? za malo nasluchali sie bajek w dziecinstwie? To czy gosc wroci do walki to jego sprawa i wybor i nie zrobi zadnej skazy na swojej historii (bo to juz historia), moze poprostu kocha to co robi i brakowalo mu w zyciu tego dreszczyka... (bo nie sadze zeby robil to dla kasy)
Sprawa wyglada troche jak z gderaniem ludzi o Nastuli... "po co pcha sie do MMA" , "nie ma szans" , "jest stary Judo, to to co powinien robic" ,sami byliscie przeciw tego typu txtom ,a teraz sami je mowicie...
Szacuny
9
Napisanych postów
2616
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
17485
ja tu mówię o medialnej stronie - dla mnie będzie wielki nawet jeśli przegra. Media - jesli przegra , będa miały używkę i "niepokalana" legenda będzie już tylko historią...tyle w temacie.
A co do motywacji to już jego sprawa, jesli coś chce sobie udowodnić, proszę bardzo.
Wizerunkowo - ten powrót to spore ryzyko
Szacuny
0
Napisanych postów
325
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2669
,,Jego parter jest niesamowity i nie widzę wśród obecnych zawodników kogoś kto go w tym przewyższa. "
Jesli chodzi o parter w mma , to uwazam, ze przewyzsza go Minotauro (na peewno) , mysle ze rowniez Werdum , albo conajmniej dorownuje mu
,,Chociaż, jesli uda mu się szybko sprowadzić walkę do "przytulania" to nawet Fedia może mieć pełne majtki... "
Klincz Fedora jest jest chyba najlepszy obecnie w mma (obalenia z klinczu i uderzenia w nietypowych plaszczyznach), do tego biorac pod uwage ze jest o wiele silniejszy od Rikiego to nie widze szans na sprowadzenie go na glebe jesli nie bedzie tego chcial
Rickson jak chce wracac to niech walczy z zawodnikami mniej wiecej z jego lat , Basem , Ruasem , moze Saku... albo rewanz ze starym Zulu ;) walka z czolowko HW jest bardzo ryzykowna i wrecz zupelnie bez sensu , po co ma ryzykowac uszczerbek na zdrowiu na stare lata