...
Napisał(a)
A wszystko oprócz kung-fu uczy bezmyślnej napieprzanki bez żadnej filozofii? ech, człowieku...
...
Napisał(a)
Eee tam, odpuść Jodan. Niektórzy lubia filozofować a innym wystarcza systematyczny ciężki trening. Niektórzy ćwiczą, żeby pielęgnować swój wewnętrzny uśmiech a inni po to by chronić swój zewnętrzny uśmiech
...
Napisał(a)
_Knife_ :"Każdego można zajechać brzuszkami (nożyce, nogi w górze, ze skrętem na przemian) w ciągu góra 15 minut. No, ale można też 3 godziny się opieprzać. Nie wierzę"
Niedowiarek? Zdarzały się od czasu do czasu treningi nastawione na totalny psychofizyczny wycisk ludzkich możliwości.
Wszystkie ćwiczenia razem z ćwiczącymi przez cały czas prowadził trener, a jego pomocnik chodził i "pomagał" (czyli powiedzmy że się "opieprzał" jako jedyny przez cały trening) ćwiczacym istnie azjatyckimi metodami treningowymi. Nikt się nie opieprzał chyba że trenerzy ćwiczących, nikt nie uciekał z sali (bo by zostal oczywiście zabity), średnio podczas "wycisku" traciło jedna do trzech osób przytomność osiągając kraniec swoich możliwości, i nie byli to zawsze nowoprzybyli.
Co do "przydatności" kungfu to mi sama zaprawa siłowa, wytrzymałościowa, psychiczna itd. dawała dużo dodając do tego ze raczej to się umiałem bić bez studiowania filozofii i teorii.
-FAMA- :"A ja stawiam na to, że zamiast KV miało być KB - kicboxing. Ktoś zbiera zakłady?"
cynik: "coś się pop.... więc jeszce raz
zakład stoi FAMA: KM - kravmaga"
Nie macie racji, KV to: kra vmanga... czy jak tam ten system nazywa.
Niedowiarek? Zdarzały się od czasu do czasu treningi nastawione na totalny psychofizyczny wycisk ludzkich możliwości.
Wszystkie ćwiczenia razem z ćwiczącymi przez cały czas prowadził trener, a jego pomocnik chodził i "pomagał" (czyli powiedzmy że się "opieprzał" jako jedyny przez cały trening) ćwiczacym istnie azjatyckimi metodami treningowymi. Nikt się nie opieprzał chyba że trenerzy ćwiczących, nikt nie uciekał z sali (bo by zostal oczywiście zabity), średnio podczas "wycisku" traciło jedna do trzech osób przytomność osiągając kraniec swoich możliwości, i nie byli to zawsze nowoprzybyli.
Co do "przydatności" kungfu to mi sama zaprawa siłowa, wytrzymałościowa, psychiczna itd. dawała dużo dodając do tego ze raczej to się umiałem bić bez studiowania filozofii i teorii.
-FAMA- :"A ja stawiam na to, że zamiast KV miało być KB - kicboxing. Ktoś zbiera zakłady?"
cynik: "coś się pop.... więc jeszce raz
zakład stoi FAMA: KM - kravmaga"
Nie macie racji, KV to: kra vmanga... czy jak tam ten system nazywa.
lowkicków ręką sie nie blokuje !!!
...
Napisał(a)
Kra Vmanga??? To ile ta kravka ma "odmian"?? Ktoś kiedyś próbował liczyć?
...
Napisał(a)
Nie chodzi o to, ze reszta to bezmyslna napieprzanka. Tylko Kung-Fu ma swoje korzenie, które maja troszke wiecej niz 5-10 lat.
Trening fizyczny to jedno, a kontrola i filozofia to inna sprawa. Wg mnie dzieki polaczeniu tych elementów można uzyskac efekty nie tylko w stylu walki, ale równiez w zyciu prywatnym (i nie mówie tu napieprzaniu sie na ulicy).
Trening fizyczny to jedno, a kontrola i filozofia to inna sprawa. Wg mnie dzieki polaczeniu tych elementów można uzyskac efekty nie tylko w stylu walki, ale równiez w zyciu prywatnym (i nie mówie tu napieprzaniu sie na ulicy).
...
Napisał(a)
sebastil - tu się z tobą zgodz - upawianie kung-fu na pewno Ci pomoże. Tak jakoś ogólnie jest z uprawianie sportu że pomaga się to wyciszyć. W liceum grałem w trochę w hokeja i też miało to pozytywne efekty wychowawcze:) Ale jeżeli chcesz już się bawić w sztuki walki to wybierz lepiej coś z kontaktową formułą treningu np. Sanda:), Muay Thai, Kicboxing, BJJ, Jujitsu, Judo, Zapasy itp (proszę mnie nie jechać z przytoczone przykłady - chodziło mi tu o formułę treningu a nie o wychwalanie czegoś)
"Po dobrej wódzie lepszy jestem w Dżudzie"
...
Napisał(a)
O ile sie nie myle Sanda ma dużo wspólnego z kung fu
SFD FIGHT CLUB
www.polskieserce.pl
www.pajacyk.pl
http://*******/lc22
...
Napisał(a)
Tylko nazwę :)
Taki kicboxing z low kickiem i rzutami, poruszanie i garda boxerska. Zero magii.
Taki kicboxing z low kickiem i rzutami, poruszanie i garda boxerska. Zero magii.
"Po dobrej wódzie lepszy jestem w Dżudzie"
...
Napisał(a)
Każdy trenuje sztuki walki ze swoich osobistych powodów. Jeden lubi się bić... drugi chcę poznać filozofie wschodnią... inny chce się wyciszyć i zmienić wewnętrznie. Nie chodzi o skuteczność... tylko o przyjemność chodzenia na treningi... I każdy czerpie z takich treningów inne korzyści. Nie dla wszystkich dobre jest tajski boks czy kickboxing... Kung-fu jest moim zdaniem "ładną" i "plastyczną" sztuką walki. Bardziej sztuką niż walką ;) Kiedyś jak byłam mniejsza chciałam to trenować :P
ZAWSZE MOŻNA PRZEZWYCIĘŻYĆ SAMEGO SIEBIE....
...
Napisał(a)
Mi ta sztuka pozwala się odprezyc, odpocząć od tego co mam w pracy. Po prostu zamienia zmeczenie umysłu w zmeczenie ciała, uczy mnie koncentracji, pokonywania kolejnych celów, szukania nowych, cierpliwości, dokładności i zapomnienia o tym co mnie otacza i sprawia ból psychiczny.
Polecane artykuły