Dieta w formie koktajli

Okie, mamy dwa różne zdania po prostu . Zgodzę się jedynie co do tego, że faktycznie ewentualna utrata wartości odżywczych będzie co najwyżej bardzo mała. Pytanie jak mocno organizm taką formę posiłku wykorzysta, ale to już dalej spekulowanie.


Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-09-13 19:58:03

@arthass - piszesz o czepianiu się na siłę, a sam odradzasz spożywania ogórka z pomidorem ( wiadomo, że takie połączenie dezaktywuje witaminę C w pomidorze ) ale aż tak bym z tym nie przesadzał, gdyż nie są to jedyne źródła witamin w naszej diecie lub proponujesz odczekać 120 minut ze spożyciem herbaty (sick! może jeszcze z zegarkiem w ręku) po posiłku lub demonizujesz owoce w diecie (wyolbrzymiając ten problem wyraźnie) wg mnie bezpodstawnie.

Taki odrębny przykład np: obecność większej ilości kwasu fitynowego wiążącego żelazo u kogoś w diecie może być korzystne gdy ma nadmiar tego pierwiastka w menu. Nie wszystkie substancje wiążące dane witaminy czy minerały są złe..

Wybacz, ale są większe problemy, w holistycznym ujęciu.

Ja spożywam ok. 4500kcal i jestem w stanie dostarczać taką ilość energii ze stałych posiłków. Produkty rekreacyjne w tym przypadku są niezbędne - nie wpływają bowiem negatywnie na ustrój przy b.wysokich wydatkach energetycznych i przy dobrej kondycji zdrowotnej.





Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-09-13 22:03:45

Pisałem o spożywaniu herbaty przynajmniej 1 godzinę po posiłku, a *optymalnie* do 2 godzin. A najlepiej wypić przed posiłkiem i nie ma problemu. Osobiście i tak piję herbatę rano i wieczorem przed snem, więc nie mam problemu z odczekiwaniem niczego.
W przypadku łączenia ogórka z pomidorem to... w zasadzie ogórka można sobie odpuścić w ogóle bo wartości odżywcze są niewielkie. No ale jak ktoś lubi, to bardziej jako przydatna informacja niż bezwzględny zakaz, bo nie jest to bezpośrednio szkodliwe.

Ale ja wcale nie panikuje w związku z kwasem fitynowym. Sam często twierdzę, że obecnie powszechna histeria związana z substancjami odżywczymi jest nieuzasadniona. Nie tylko kwas fitynowy jest substancją antyodżywczą, ale występują one powszechnie w wielu produktach, nawet owocach w formie barwników i antyoksydantów. Właśnie, nikt za bardzo o tym nie pisze, ale same substancje antyodżywcze mogą pozytywnie wpływać na organizm po przez właśnie często właściwości antyoksydacyjne.

Również nie twierdziłem nigdy, że cały jadłospis musi się składać z "naturalnych" i nieprzetworzonych posiłków. Ale niektórych substancji radzę bezwzględnie unikać, bo o ile substancje antyodżywcze nie są jednoznacznie szkodliwe, a mogą być jedynie niepożądane w określonych warunkach, to są substancje szkodliwe w zasadzie niezależnie od warunków.

Autor pytał czy zrobi sobie krzywdę koktajlami. Moim zdaniem nie zrobi. Blender to po prostu zastępstwo dla zębów, bo pokarm tak czy siak trafia do układu pokarmowego mniej lub bardziej rozdrobniony, więc nie powinno to mieć większego znaczenia, czy do tego rozdrobnienia użyje się zębów czy urządzenia zewnętrznego. Takie mam zdanie na ten temat, ale nie jest to podparte żadnymi badaniami obserwacyjnymi jak taki rodzaj diety będzie wpływał na człowieka po dłuższym czasie (podejrzewam, że najistotniejszy wpływ mógłby występować w obrębie jamy ustnej i procesów z nią związanych, ale to tylko gdybania). W celu "ćwiczenia" mięśni żuchwy można zawsze sobie po prostu żuć gumę w ciągu dnia, np. widziałem takie fajne gumy na bazie żywicy :) I też poprawia to trawienie, bo zwiększa produkcję enzymów.