Anonim
Cześć wszystkim!
Mam na imię Damian, skończyłem 18 lat. Ważę ok. 58 kg, a mierzę ok. 176 cm.
Założyłem ten temat, ponieważ potrzebuję ogólnej pomocy.
Zacznę może od tego, że mniej więcej od lutego 2015 zacząłem interesować się dietą, treningiem etc.
Jednym z pierwszych kroków było stanowcze odrzucenie słodyczy, chipsów, fastfoodów czy żywności takiej jak: ziemniaki, żółty ser, masło, ciasta. Powodem takiej decyzji była moja ogromna chęć zmian w sobie, po prostu nie podobał mi się wygląd ciała. Zacząłem wówczas również jakieś tam pierwsze ćwiczenia, głównie na brzuch i zaraz później zakupiłem szatangielki 2x10 kg.
Czasem wieczorami ćwiczyłem i malutkie efekty były widoczne, ale to była bardziej zabawa. Wtedy moja waga oscylowała pewnie ok. 65-70 kg. Dość mocno się uwziąłem i już pod koniec maja warzyłem podobnie jak teraz, czyli ok. 60 kg. A do wakacji waga spadła nawet do 54 kg, grałem też sporo w piłkę co uwielbiam robić. I tak to większość czasu poświęciłem głównie na czytaniu o dietach, różnych produktach i jakiś tam treningach. Zawsze gdy miałem coś jeść to musiałem o tym przeczytać w internecie czy mogę czy nie, podchodzę do tego na ten moment bardzo rygorystycznie.
Od początku listopada wziąłem się trochę bardziej do roboty, tzn. zacząłem "treningi" systematyczne i od tego listopada do teraz ciągnę trening tymi sztangielkami. Zaczynałem wagą 5 kg, teraz ciągnę już całością czyli 10 kg na rękę. Wiem, że to co robię to jest nie bardzo, ale lepsze to niż siedzenie. Bicepsy jak gdyby się troszkę powiększyły, a na brzuchu widać jakiś zarys mięśni gdy napnę. Co robię?
- Uginanie przedramion ze sztangielkami 3s, 15 powt./ręka,
- Uginanie sztangielek stylem młotkowym 3s, 15 powt./ręka,
- Uginanie przedramienia w oparciu o kolano 3s, 15 powt./ręka,
- Wiosłowanie sztangielkami stojąc 3s, 15 powt.,
- Przysiady ze sztangielkami 3s, 15 powt.,
- Wyciskanie sztangielkami na podłodze 3s, 15 powt.,
- Spięcia brzucha z unoszeniem kolan 3s, 20-25 powt..
To jest dość śmieszny trening, wiem o tym :D
Co do moich posiłków i ogólnie działań wygląda to najczęściej tak:
- śniadanie [7-9]: omlet owsiany (2 całe jajka, 100g płatków owsianych, pół szklanki mleka 0.5%) to wszystko na patelnię, następnie nakładam jednego banana i polewam 3-4 łyżki jogurtu naturalnego (jest to mój ulubiony posiłek w ciągu całego dnia),
- drugie śniadanie[10-11]: 3-4 kromeczki chleba żytniego, tuńczyk w wodzie/szynka,
- obiad[14-16]: mięso gotowane najczęściej udko z rosołu bez skóry/ryba gotowana + ryż/kasza + surówka,
ok. 17 taki właśnie trening jak powyżej.
- 10-15 minut po treningu zjadam jakiś owoc np. jabłko/banan,
- następnie idę biegać 40-60 min. +/- średnim tempem.
- jak wrócę znów zjem sobie np. jabłko.
- 30 minut po bieganiu zjadam np. makaron/kasza/ryż z mięsem + ewentualnie jakaś surówka,
- godzina/dwie przed spaniem [21-23] zjadam pół twarogu 250g lub cały jeden serek wiejski z łyżką oliwy z oliwek.
Gdy jestem w szkole to wówczas zamiast drugiego śniadania zjadam ok. 4-5 kanapek chleba żytniego z szynką + czasem jakieś jabłuszko.
Co do picia to tylko woda + bardzo rzadko gorzka kawa / gorzka herbata.
Dodam jeszcze, że czasem między posiłkami lubię wszamać jeszcze jakiś owoc czy też "sałatkę" z kilku owoców polanych odrobinę jogurtem naturalnym.
Dlaczego zacząłem biegać po treningu? No właśnie tutaj nadchodzi jeden z głównych powodów, dla których tutaj piszę.
Otóż problemem jest oponka na brzuchu, która utrzymuje się już bardzo długo i nie chce za żadne skarby zejść, choć jestem myślę chudy.
Postaram się dodać jakieś zdjęcia swojej sylwetki. Otóż chciałbym nabrać masy, ale z drugiej strony boję się, bo nie chce mieć większej tej oponki, naprawdę ona mnie bardzo denerwuje. Dlatego też zacząłem biegać, bieganie dopiero ok. tygodnia czasu stosuję.
Wrócę znów do tematu treningu. Otóż odłożyłem sobie na domową siłownie ok. 800 zł. Chciałbym zakupić jakiś sprzęt na początek. Nie chcę budować się jakoś bardzo, gdyż chcę grać w piłkę, chciałbym mieć w miarę widoczne mięśnie, kaloryfer oczywiście i zyskać trochę siły + na szybkości oczywiście nie chcę bardzo utracić.
Gdy już zakupię sprzęt to planuję ćwiczyć za pomocą tego: https://www.sfd.pl/[art]_FBW_Full_Body_Workout_by_georgu-t364504.html + chciałbym również cały czas biegać.
Tak jak wspomniałem wcześniej, słodyczy, fastfoodów i ogólnie jedzenia znanego jako nie zdrowe unikam jak ognia. Mam ogromny zapał już od prawie roku, cały czas zdobywam wiedzę, chcę żyć zdrowo, mieć fajną sylwetkę, czuć się dobrze, mieć formę cały rok, żyć bardzo aktywnie. Pragnę tego ogromnie. Z bieganiem to jest tak, że to coś co bardzo lubię robić.
Podsumowując proszę o odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Co zmienić w swojej diecie? Byle tylko podobnie do dotychczasowej i troszkę zależy mi na tym omlecie na śniadanie, ale może trzeba go jakoś zmodyfikować?
2. Aby zniwelować swoją oponkę muszę biegać, sama dieta nie wystarczy, ale znów wiem, że nie do końca ma się to pozytywnie do nabierania masy. Pytanie brzmi: Czy jeżeli trenowałbym za pomocą FBW z tego linku co wstawiłem powyżej + po takim treningu biegał te 40-60 min. to czy na dłuższą metę były by widoczne efekty zanikania oponki + powolne zdobywanie masy mięśniowej?
3. Jakie ewentualne odżywki mogę włączyć i kiedy je stosować? Czy nie są mi potrzebne?
4. Czy ławeczka + stojaki od Marbo (http://www.marbo-sport.pl/product-pol-17687-Zestaw-MH19-Lawka-regulowana-stojaki-regulowane-Marbo-Sport.html) + oczywiście sztanga prosta, 80-100 kg obciążenia nie koniecznie żeliwnego + te szangielki 2x10 kg które mam starczą na zbudowanie sylwetki, do której dążę? Mam na myśli coś takiego: LINK DO ZDJĘCIA. Chciałbym do wakacji już jakiś fajny efekt osiągnąć, przez te 6 miesięcy.
Bardzo dziękuję osobom, które przeczytały ten dość długi wątek na mój temat.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - daquillani w dniu 2016-01-03 02:42:16
Mam na imię Damian, skończyłem 18 lat. Ważę ok. 58 kg, a mierzę ok. 176 cm.
Założyłem ten temat, ponieważ potrzebuję ogólnej pomocy.
Zacznę może od tego, że mniej więcej od lutego 2015 zacząłem interesować się dietą, treningiem etc.
Jednym z pierwszych kroków było stanowcze odrzucenie słodyczy, chipsów, fastfoodów czy żywności takiej jak: ziemniaki, żółty ser, masło, ciasta. Powodem takiej decyzji była moja ogromna chęć zmian w sobie, po prostu nie podobał mi się wygląd ciała. Zacząłem wówczas również jakieś tam pierwsze ćwiczenia, głównie na brzuch i zaraz później zakupiłem szatangielki 2x10 kg.
Czasem wieczorami ćwiczyłem i malutkie efekty były widoczne, ale to była bardziej zabawa. Wtedy moja waga oscylowała pewnie ok. 65-70 kg. Dość mocno się uwziąłem i już pod koniec maja warzyłem podobnie jak teraz, czyli ok. 60 kg. A do wakacji waga spadła nawet do 54 kg, grałem też sporo w piłkę co uwielbiam robić. I tak to większość czasu poświęciłem głównie na czytaniu o dietach, różnych produktach i jakiś tam treningach. Zawsze gdy miałem coś jeść to musiałem o tym przeczytać w internecie czy mogę czy nie, podchodzę do tego na ten moment bardzo rygorystycznie.
Od początku listopada wziąłem się trochę bardziej do roboty, tzn. zacząłem "treningi" systematyczne i od tego listopada do teraz ciągnę trening tymi sztangielkami. Zaczynałem wagą 5 kg, teraz ciągnę już całością czyli 10 kg na rękę. Wiem, że to co robię to jest nie bardzo, ale lepsze to niż siedzenie. Bicepsy jak gdyby się troszkę powiększyły, a na brzuchu widać jakiś zarys mięśni gdy napnę. Co robię?
- Uginanie przedramion ze sztangielkami 3s, 15 powt./ręka,
- Uginanie sztangielek stylem młotkowym 3s, 15 powt./ręka,
- Uginanie przedramienia w oparciu o kolano 3s, 15 powt./ręka,
- Wiosłowanie sztangielkami stojąc 3s, 15 powt.,
- Przysiady ze sztangielkami 3s, 15 powt.,
- Wyciskanie sztangielkami na podłodze 3s, 15 powt.,
- Spięcia brzucha z unoszeniem kolan 3s, 20-25 powt..
To jest dość śmieszny trening, wiem o tym :D
Co do moich posiłków i ogólnie działań wygląda to najczęściej tak:
- śniadanie [7-9]: omlet owsiany (2 całe jajka, 100g płatków owsianych, pół szklanki mleka 0.5%) to wszystko na patelnię, następnie nakładam jednego banana i polewam 3-4 łyżki jogurtu naturalnego (jest to mój ulubiony posiłek w ciągu całego dnia),
- drugie śniadanie[10-11]: 3-4 kromeczki chleba żytniego, tuńczyk w wodzie/szynka,
- obiad[14-16]: mięso gotowane najczęściej udko z rosołu bez skóry/ryba gotowana + ryż/kasza + surówka,
ok. 17 taki właśnie trening jak powyżej.
- 10-15 minut po treningu zjadam jakiś owoc np. jabłko/banan,
- następnie idę biegać 40-60 min. +/- średnim tempem.
- jak wrócę znów zjem sobie np. jabłko.
- 30 minut po bieganiu zjadam np. makaron/kasza/ryż z mięsem + ewentualnie jakaś surówka,
- godzina/dwie przed spaniem [21-23] zjadam pół twarogu 250g lub cały jeden serek wiejski z łyżką oliwy z oliwek.
Gdy jestem w szkole to wówczas zamiast drugiego śniadania zjadam ok. 4-5 kanapek chleba żytniego z szynką + czasem jakieś jabłuszko.
Co do picia to tylko woda + bardzo rzadko gorzka kawa / gorzka herbata.
Dodam jeszcze, że czasem między posiłkami lubię wszamać jeszcze jakiś owoc czy też "sałatkę" z kilku owoców polanych odrobinę jogurtem naturalnym.
Dlaczego zacząłem biegać po treningu? No właśnie tutaj nadchodzi jeden z głównych powodów, dla których tutaj piszę.
Otóż problemem jest oponka na brzuchu, która utrzymuje się już bardzo długo i nie chce za żadne skarby zejść, choć jestem myślę chudy.
Postaram się dodać jakieś zdjęcia swojej sylwetki. Otóż chciałbym nabrać masy, ale z drugiej strony boję się, bo nie chce mieć większej tej oponki, naprawdę ona mnie bardzo denerwuje. Dlatego też zacząłem biegać, bieganie dopiero ok. tygodnia czasu stosuję.
Wrócę znów do tematu treningu. Otóż odłożyłem sobie na domową siłownie ok. 800 zł. Chciałbym zakupić jakiś sprzęt na początek. Nie chcę budować się jakoś bardzo, gdyż chcę grać w piłkę, chciałbym mieć w miarę widoczne mięśnie, kaloryfer oczywiście i zyskać trochę siły + na szybkości oczywiście nie chcę bardzo utracić.
Gdy już zakupię sprzęt to planuję ćwiczyć za pomocą tego: https://www.sfd.pl/[art]_FBW_Full_Body_Workout_by_georgu-t364504.html + chciałbym również cały czas biegać.
Tak jak wspomniałem wcześniej, słodyczy, fastfoodów i ogólnie jedzenia znanego jako nie zdrowe unikam jak ognia. Mam ogromny zapał już od prawie roku, cały czas zdobywam wiedzę, chcę żyć zdrowo, mieć fajną sylwetkę, czuć się dobrze, mieć formę cały rok, żyć bardzo aktywnie. Pragnę tego ogromnie. Z bieganiem to jest tak, że to coś co bardzo lubię robić.
Podsumowując proszę o odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Co zmienić w swojej diecie? Byle tylko podobnie do dotychczasowej i troszkę zależy mi na tym omlecie na śniadanie, ale może trzeba go jakoś zmodyfikować?
2. Aby zniwelować swoją oponkę muszę biegać, sama dieta nie wystarczy, ale znów wiem, że nie do końca ma się to pozytywnie do nabierania masy. Pytanie brzmi: Czy jeżeli trenowałbym za pomocą FBW z tego linku co wstawiłem powyżej + po takim treningu biegał te 40-60 min. to czy na dłuższą metę były by widoczne efekty zanikania oponki + powolne zdobywanie masy mięśniowej?
3. Jakie ewentualne odżywki mogę włączyć i kiedy je stosować? Czy nie są mi potrzebne?
4. Czy ławeczka + stojaki od Marbo (http://www.marbo-sport.pl/product-pol-17687-Zestaw-MH19-Lawka-regulowana-stojaki-regulowane-Marbo-Sport.html) + oczywiście sztanga prosta, 80-100 kg obciążenia nie koniecznie żeliwnego + te szangielki 2x10 kg które mam starczą na zbudowanie sylwetki, do której dążę? Mam na myśli coś takiego: LINK DO ZDJĘCIA. Chciałbym do wakacji już jakiś fajny efekt osiągnąć, przez te 6 miesięcy.
Bardzo dziękuję osobom, które przeczytały ten dość długi wątek na mój temat.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - daquillani w dniu 2016-01-03 02:42:16
Krzysztof Piekarz
Remik7
