"Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter don't mind..."
...
Napisał(a)
Na redukcji jestem dobre 3 miesiące, odnośnie refeed to właśnie na jutro planuję zrobić konkretne ładowanie, bo w sumie miska trzymana cały czas na 100% i zdarzyły się łącznie 3 cheat meale przez ten czas... Dzisiaj ucięłam węgle do min. (wyszło 30g), jutro rano B+T, trening i po treningu "normalne jedzenie" Chcę sprawdzić jak zareaguję na taki zabieg no i podreperować psychikę. Minus mojej redu jest taki, że sprawy kobiece się lekko posypały i teraz nie wiem czy dalej ciągnąć redukcję czy zrobić przerwę i powoli wskakiwać na masę....
...
Napisał(a)
Podejrzewam tutaj sprawę typu "zbyt drastyczne obcięcie kalorii" organizm zwolnił metabolizm i wszystkie procesy hormonalne które wymagają dużego wkładu energii czyli np. rozmnażanie itp. Polecałbym tutaj reversa bo nic nie zrobisz jeżeli za szybko obcięłaś kcal na duży minus.... Niestety musisz podreperować metabolizm na wyższe "normalne obroty " a następnie zacząć redukcję od nowa :) Warto czasem zrobić krok w tył by zrobić 2 do przodu
...
Napisał(a)
Dietę miałam ułożoną przez trenera, ale niestety rezygnuję z tej współpracy, ponieważ zamiast pomocy m.in w takich kwestiach muszę na własną rękę kombinować co zrobić, a to chyba nie o to chodzi żeby od trenera trzeci tydzień słyszeć że jest zajęty....
Czy zbyt drastycznie - raczej chyba nie, choć nie powiem, bo masę robiłam na 3tys. kcal, po czym redu zaczęłam od razu od 2300kcal. Obecnie jem ok. 1850kcal, ale mam nisko tłuszcz więc może to jest przyczyną hormonalnych zawirowań? Plus uczucie zimna, co zaczyna być coraz bardziej dokuczliwe bo w końcu i aura na dworze się zmienia (w czasie upałów było to całkiem przydatne ).
Za tydzień jadę do Polski na dobry tydzień i myślę nad całkowitym resetem od diety i treningów i wtedy po powrocie wskoczyłabym na redukcję z powrotem, może taki zabieg ma jakiś sens?
Czy zbyt drastycznie - raczej chyba nie, choć nie powiem, bo masę robiłam na 3tys. kcal, po czym redu zaczęłam od razu od 2300kcal. Obecnie jem ok. 1850kcal, ale mam nisko tłuszcz więc może to jest przyczyną hormonalnych zawirowań? Plus uczucie zimna, co zaczyna być coraz bardziej dokuczliwe bo w końcu i aura na dworze się zmienia (w czasie upałów było to całkiem przydatne ).
Za tydzień jadę do Polski na dobry tydzień i myślę nad całkowitym resetem od diety i treningów i wtedy po powrocie wskoczyłabym na redukcję z powrotem, może taki zabieg ma jakiś sens?
"Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter don't mind..."
...
Napisał(a)
Raczej tak to tłuszcze odpowiadają za wszystkie reakcje hormonalne.. Masa na 3k u kobiety:D Nieźle...:)
...
Napisał(a)
Pisałam że pracuję fizycznie
No nic, dziękuję za rady, doczytam o tym reversie, zobaczę też jak po jutrzejszym ładowaniu będę się czuła. Może tak jak piszesz, trzeba się czasem cofnąć o krok, żeby pójść dwa na przód
No nic, dziękuję za rady, doczytam o tym reversie, zobaczę też jak po jutrzejszym ładowaniu będę się czuła. Może tak jak piszesz, trzeba się czasem cofnąć o krok, żeby pójść dwa na przód
"Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter don't mind..."
Polecane artykuły