Waga:116 kg
Wzrost:195 cm
Nawyki żywieniowe zmieniłem od początku kwietnia 2014 roku
Trening prowadzę regularnie od 1.08.2014.
Na początku była to głównie jazda rowerem.
Praca: dość ciężka fizycznie
Cel krótkoterminowy do końca tego roku: waga poniżej 100kg
Cel długoterminowy: dobra sylwetka
Dieta: Obecnie stosuje głównie 10 wskazówek żywienia, pomału staram się wejść w dietę zbilansowaną - ale obecnie ciągle mam dobre efekty
Trening: z własnym ciałem
3x w tyg:
1. Przysiady z wymachem jednej nogi (m. ud) 30 powtórzeń lub przysiady z obciążeniem
2. Pompki klasyczne 15 powt
3. Podciąganie nachwytem (10powt) - pomagam sobie krzesłem
4. Wspięcia na palce ze sztangą (15 powt) - niestety mam tylko 35kg obciążenia + 12kg gryf
5. Brzuszki (30 powt)
6.Podciąganie podchwytem (10 powt)
3 serie
+ 25 minut rowerek stacjonarny
3xtyg
30-40 minut bieg ok 5-6km
1xtyg rower i tu już różnie ponieważ jadę typowo dla przyjemności więc waha się to od 25 do 60km.
O sobie a więc swoją przygodę zacząłem od wagi ok 140kg i całkowitemu brakowi kondycji( przebiegnięcie 1km było niemożliwe), rzuciłem papierosy i zmieniłem nawyki żywieniowe i jeździłem rowerem - efekty przyszły natychmiast. Nowa praca okazała się na początku bardzo ciężka - obecnie jest już lepiej także jestem w stanie regularnie ćwiczyć by się nie zajechać.
Nigdy w życiu nie należałem do osób szczupłych ale nie miałem szczególnych problemów aż z taką wagą, grałem w piłkę, trenowałem ju-jitsu i całkowicie amatorsko na siłowni, ale wyszło jak wyszło :). I tak doszedłem do momentu kiedy dotarło do mnie pytanie: Czy wstawanie rano bez celu, odpalanie papierosa wypijanie kawy, pójście do pracy która jest mi obojętna i czekanie na weekend by się nawalić obudzić rano i żałować to jedyne co chce i czekać aż się coś wydarzy. No i jak się okazało nie.
Dziennik jest kolejnym krokiem na mojej drodze, może komuś się spodoba, może komuś pomoże a może nie - głównie ma pomóc mi.