Strongman bez koksow???

sratatata nie nic nie bral tylko dobrze to ukrywal,nie uwierze nigdy w takie cuda,moze jakby ktos wazyl 140 dop*****lal sama klatke to po 1o latach na odzywkach to moze ale tez watpie..

Czy bral czy nie to ci nie powiem bo to wie tylko on sam. Twierdzi ze nic nie bral. A pozatym startowal nie raz na mistrzostwach Polski i raz na Swiata i mi sie zdaje ze tam by cos wykryli.

Startowal w trojboju.

Panowie, sto razy podejmowaliśmy ten temat. Na pewno jest możliwe uzyskiwać świetne wyniki bez koksu, bowiem w historii sportów siłowych znane są osoby o wielkiej sile. Chodzi mi o np. przełom wieku XIX i XX. To były indywidualności. Wówczas takiej chemii jak dziś nie znano i nie używano. Również w naszych czasach wśród wielu siłaczy są takie indywidualności, z takim jednak wyjątkiem, że giną w tłumie innych siłaczy. Mówiąc wprost - nie "grzejący siłacze" (i inni sportowcy) to zapewne właśnie wyjątki. Mówię to bez dowodów ponieważ uzyskanie takowych jest niemożliwe, posłużę się zatem prostym wnioskowaniem:
skoro w sporcie wyczynowym (każdym) chodzi wyłacznie o rywalizację i wynik, a dotego jeszcze sporcie popularnym, to nie wyobrażam sobie, aby zawodnicy nie próbowali wspomóc swoje osiągnięcia chemią.
Tym bardziej chociażby, że legalnie można stosować suplementy, o których nie można powiedzieć, że są pochodzenia naturalnego, kreatyna, hmb itp. Obecnie granica między wspomaganiem dozwolonym a niedozwolonym jest bardzo płynna. Dlatego tez kompletnie nie mają obecnie znaczenia moralne przesłanki stosowania dopingu. Właściwie hasło: "sport bez dopingu" jest już tylko bajką. Niestety.
Dlatego też: p******cie sport dla sławy i kasy. Popierajcie sport piwniczny !!!

Ćwiartka ! A gdzie Ty byłeś przez tyle lat ? Wicemistrz świata a potem nic ? 850 kg w 96 roku to było coś !

Mysle ze wszyscy zdaja sobie sprawe z tego ze zawodowcy biora.
Mnie bardziej interesowalo jak taki przecietny (nie koksujacy oczywiscie) czlowieczek poradzilby sobie z typowymi konkurencjami strong tzn. jaki ciezary mozna by uzyc np w 'spacerze farmera' (czy 100kg jest w zasiegu? Mi sie wydaje ze tak :) i w innych konkurencjach. 1/3 mniejsze? a moze 1/2?
Pytanie tylko poco.... i tak nikt nie ogladalby zawodow gdzie ludzie w martwym podnosiliby np 230kg. :( Nuda, no nie?

Paszczak a jestes na tyle dobrym kumplem Pawła ze na pewno mowi Ci prawde? To zawodnik Włókniarza i każdy kto tam trenuje robi to rzeczywiscie bardzo ciezko a w sercu trzyma powiedzenie trenera odnosnie warunków treningu

Zmieniony przez - Kazik84 w dniu 2004-04-18 09:31:28

Nie jestem jego kumplem tylko go znam. A to jest roznica.

hm... troche odeszlismy od tematu )