Szacuny
2
Napisanych postów
677
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
17288
tak ale np w docisku z desek nikt nie zakłada ciężarów 150-160% CM tylko koło 120% maks 130
Co do autora to zakładam że zawodzi regeneracja albo trening jest do kitu
Zmieniony przez - szasz w dniu 2012-10-25 22:35:58
Szacuny
18
Napisanych postów
1358
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
12413
Racja, nie sprecyzowałem, napisałem 120-160%:
okolice 120 to WL
120-150 to przysiad (biorąc pod uwagę 100%CM z którym robimy pełny ATG)
140-160%+ to MC
Szacuny
0
Napisanych postów
69
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1965
nawet jezeli robic jakies cwierc ruchy czego nie jestem zwolennikiem to na pewno nie na 140-160%CM jak juz 100=120%CM a i tak wiadomo że stawy dostaja po dupie od takich metod. Ale skoro kazdy jest inny moze w twoim przypadku akurat to bedzie strzal w 10. Aby rada jak wchodzisz na ciezary >100%CM to dokladaj ciezaru powoli i z glowa :)
tak Szasz deska do ławy, ale juz w siadach można robić ćwierć ruchy
Zmieniony przez - hajansza w dniu 2012-10-26 18:39:19
Szacuny
28
Napisanych postów
9543
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
61854
Przyczyny słabego wyniku nie szukałbym w treningu tylko w trybie życia(odżywianie,sen itd). 117kg przy tej wadze to naprawdę nie jest wyśrubowany wynik, żeby mówić o jakiejkolwiek stagnacji Polecanie tak wysokich % w ruchach częściowych to pewna kontuzja. Chciałbym zobaczyć jak koles wyciskający 100kg zdejmuje ze stojaka 160kg bez odpowiedniego przygotowania.
Szacuny
0
Napisanych postów
125
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3811
Witam,
po kolejnych tygodniach męczarni udało mi się znaleźć przyczynę stagnacji. A mianowicie ostatnimi czasy po pijaku( wiem wiem to niesportowo :D)siłowałem się ze znajomym i coś sobie naderwałem w bicepsie. Paradoksalnie przeszkadzało mi to tylko przy ćwiczeniach pomocniczych. Tak więc nie mogłem robić ćwiczeń do upadku mięśniowego. Przy okazji strachu o pogłębienie się kontuzji przestałem oscylować przy ciężarach (ćwiczeń podstawowych) rzędu 85%-95% a wprowadziłem progresję od 70% CM.
Efekt: ból ręki ustąpił po 7 dniach ( i mogłem odstawić prochy przeciwbólowe), już biję rekordy w ilości powtórzeń w seriach, maxy będę próbował jak mi się w końcu uda wykorzystać potencjał tego treningu.
Wnioski: czasami warto się dobrze nawalić :D