Te pierwsze uczą walki wg konkretnych reguł i pod te reguły się ćwiczy(wliczajac w to rundy itd)
natomiast systemy nie przygotowujące do walki sportowej.
Zadaniówki? OK.
Znam kraverów którzy sparują w parku niedaleko mnie. Co prawda ciężko treningi przeprowadzać w windach czy bramach ale lepsze te sparingi w parku niż ciągle tylko salka.
Walka ciągła? kilkuminutowa ma sens w przypadku sportowców. W przypadku combatowców...ciężko powiedzieć. Wiadomo że nie mogą się ograniczać tylko do jednej techniki ale z drugiej strony też ich celem nie jest walka kilkuminutowa tylko utorowanie sobie drogi ucieczki. Gdzieś po środku powinni się znaleźć
Moc sparingu? Wiadomo że technik z nożem czy bronią nie da się przeprowadzić na sto procent(w stuprocentowo realnych warunkach),bo wtedy by się wszyscy pozabijali
jakieś wydłubywania oczy też odpadają,wiec pozostaje tylko sparing na 100% na zasadach bardzo zbliżonych do sportowych.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"