Pytania dot. odżywiania

Witam.
Mam 16 lat. W trakcie diety na masę jem obiady typu: kotlety smażone, naleśniki, placki ziemniaczane, dania mączne, różne zupy, czasem pierś z kurczaka itp. W szkole przeważnie kanapki itp. Staram się dodawać do dań warzywa, jeść dużo owoców, ograniczyłem prawie do zera słodycze i fast-foody. Z racji, że czasem z powody wielu zajęć dodatkowych jestem od 9:00 do 21:00 poza domem nie zawsze upilnuję diety. Szczerze mówiąc często nie daje rady zjeść tyle, ile wyliczył mi kalkulator. Robię sobie różne koktajle i ciemne bułki z ziarnami, a później w drodze z jednego treningu na drugi szybko zjadam starając się dostarczyć składniki odżywcze. Żadnych proszków niestety nie mogę wziąć. Czy jest szansa zbudować na tym po kilku latach dużą muskulaturę?

Jak będziesz trzymał dodatni bilans kaloryczny i trenował to zbudujesz mięśnie. Co to znaczy duża muskulatura?

Dużej nie ale coś na pewno.

Czyli z taką "dietą" nie mam szans tak przykładowo na 40-50 w łapie?

fx20

Witam.
Czy jest szansa zbudować na tym po kilku latach dużą muskulaturę?

Jeśli będziesz palił więcej kalorii, niż będziesz zjadał, to nie. Jeśli chcesz czystą masę, musisz się też trzymać wyliczenia kalorycznego (=makroskładników), bo co jeśli zjesz załóżmy wymagane 4000 kcal, a wszystko będzie tylko i wyłącznie z białka załóżmy? Chyba rozumiesz o czym mówię.

fx20

Czyli z taką "dietą" nie mam szans tak przykładowo na 40-50 w łapie?

Ojj, 50 w łapie to na czysto trudno w parę lat

Ok, ale jeżeli będę większość dni w tygodniu trzymał kalorie i makro składniki, to da się nawet z niektórymi niewskazanymi dla diety pokarmami dużo osiągnąć? Tak w ogóle czy smażone kotlety, naleśniki itp są złe dla diety?

Smażenie jeszcze ujdzie, takie domowe naleśniki już niezbyt

Zależy co to za naleśniki :) jak jakieś zwykle z mąki pszennej smażone na oleju to nie warto

Robie naleśniki z mleka maki jajek

50 w łapie naturalnie nie zrobisz