Problem z kośćmi

zglos sie do Kradama on napewno napisze jaki jest dobry z Twojej okolicy

powiat chojnicki

nie chodzi tutaj o palce (zadko wystepuje ich nadruchomosc chyba ze przy pewnych zespolach chorobowych ktorych nazw zapomnialem

Tu sie nie zgodze. Nie trzeba miec Ehlersa czy Marfana, zeby wyginac palce. Ja tak mam, moja siostra tak ma, i jeszcze moja siostra stryjeczna, stawy skokowe tez wyginamy.
Wiec nie mow, ze wystepuje rzadko, bo ja spotykam akurat sporo osob, ktore tez tak maja, i nie maja zadnego skomplikowanego zespolu.

___________

A jesli chodzi o strzelanie stawow, to najlepiej sie do tego po prostu przyzwyczaic
Gorzej, jak towarzyszy temu bol - wtedy mozna sie zaczac tym martwic i podjac jakies dzialanie. Np. wzmocnic odpowiednie miesnie, zeby lepiej stabilizowaly dany staw (nie zawsze dziala).

Równie dobrze może strzelać dlatego, że stawy są zbyt mało ruchome. Można iść z tym do jakiegoś lekarza, ale póki nie ma bólu to nie wróżę sukcesów. Jeśli ostatnio nastąpiła zmiana schematu aktywności fizycznej to może to być powodem i powinno z czasem przejść samo.

Janete - u mnie akurat jest na odwrot, malo kto potrafi wyginac sobie palce, ale np. barki, kolana, lokcie to duzo osob. zreszta Ty i chyba cala rodzinka macie genetycznie takie "rozciagniecie"

strzelać już umiem od paru lat, tylko że wtedy się tak tym nie interesowałem, ale teraz martwię się że to może mieć jakieś konsekwencje w przyszłości (np. podobno jak palcami tak będe robić to będą mi się dłonie trzęsły)

Mit !!

to git

Ja mam podobnie tylko, że ja potrafię strzelać całym kręgosłupem.

Próbowałem wielu kuracji oczywiście sam je wymyślałem. I moje wnioski są takie.

1. Idź do nastawiacza kości (on nastawi kręgosłup) lub jeśli takiego nie znasz to poproś kolegę, aby wziął cię na plecy i tak potrząsł (nie wiem jak nazywa się to ćwiczenie). Punkt 1 rób od czasu do czasu, zmniejszając jego częstotliwość. Np. co 4 tygodnie, później co 6 tygodni.

2. Pij dużo mleka i innych przetworów mających wapń.
3. Odstaw siłownię na kilka tygodni.
4. Zacznij spać na czymś twardym. Sam śpię na podłodze i to naprawdę pomaga.
5. Nie strzelaj z kości tak dla zabawy.

Mi to pomaga. Znacznie ograniczyło mi się strzelanie w kręgosłupie i jest ok.

Z tym mlekiem to bym zbytnio nie szalal, poniewaz dzisiejsze badania nad tym zjawiskiem daja wiele sprzecznosci, w stosunku do znanych nam z madiow faktow. Troche nie zaszkodzi (miejmy nadzieje), ale bazowac na tym jako podstawie usupelniania wapnia, tudziez innych wartosciowych mikroelementow, bym nie proponowal