Specjaliści od żywienia są przekonani, że stosując dobrze zbilansowaną dietę można zapewnić organizmowi wszystkie niezbędne składniki dla homeostazy, czyli stanu „równowagi dynamicznej środowiska, w którym zachodzą procesy biologiczne" [44].
Jednak czy mają oni rację?
Słowo dieta pochodzi z języka greckiego i oznacza „styl życia". Każdy chce prowadzić zdrowy styl życia, a jedną z jego składowych jest odpowiedni sposób odżywiania się.
„Odżywianie jest procesem życiowym polegającym na dostarczeniu pokarmu każdej żywej komórce. Pobrany pokarm jest wykorzystywany przez organizm jako materiał: budulcowy, energetyczny, zapasowy i regulatorowy" [45].
Odżywianie ma podstawowe znaczenie życiowe dla każdego organizmu oraz warunkuje utrzymanie dobrego zdrowia. Zbyt ubogie spożywanie pokarmów, ich złe wchłanianie czy trawienie powoduje niedożywienie, a co za tym idzie niedowagę.
Natomiast zbyt częste jedzenie, bądź spożywanie nieodpowiednich pokarmów, prowadzić może do nadwagi bądź otyłości.
Właściwa dieta wymaga więc spożywania odpowiednich ilości dobrze przygotowanego i „zbilansowanego" pokarmu.
Niestety nie zawsze mamy czas na przyrządzanie sobie posiłków, najczęściej prowadzimy „dynamiczny" tryb życia i wszystko jest wykonywane w biegu. Zbilansowaną dietę w takich warunkach więc ciężko utrzymać.
Przyjmuje się, że człowiek o normalnym trybie życia potrzebuje około 3000 kcal dziennie. Zapotrzebowanie u osób aktywnych ruchowo jest już większe i wyniesie od 4000 do 5000 kcal dziennie. Natomiast wyczynowi sportowcy powinni przyjmować już ponad 5000 kcal w ciągu doby.
W sporcie wyczynowym, jak również w rekreacyjnym, zapotrzebowanie na podstawowe składniki odżywcze: białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy, mikro i makroelementy, jest 3 razy większe w porównaniu z zapotrzebowaniem ludzi prowadzących normalny tryb życia.
W normach dla sportowców powinno się zawierać: przynajmniej 2 gramy białka, około 5 gramów węglowodanów i 1,5 grama tłuszczów, licząc wszystko na kilogram masy ciała.
Jednak realnie patrząc, dzienne spożycie takiej ilości pożywienia, z punktu widzenia poświęconego na to czasu, przeciążenia przewodu pokarmowego, pieniędzy przeznaczonych na produkty spożywcze, czy ich ilości, jest to niemożliwe do wykonania. Dana osoba musiałaby dziennie spożywać: parę kilogramów owoców, warzyw i mięsa.
Prawidłowe odżywianie sportowców odgrywa istotną role w procesie treningowym. Przy wyrównanym poziomie wyszkolenia zawodników w sporcie kwalifikowanym, to właśnie odpowiednia dieta często staje się czynnikiem decydującym o zwycięstwie lub przegranej. Sportowcy, którzy są eksponowani na duże obciążenia treningowe, mogą mieć problemy z równowagą energetyczną i metaboliczną endogennych białek. W takich przypadkach nawet duża podaż kalorii z normalną dietą nie będzie wystarczająca.
O zwycięstwie, w każdej dyscyplinie sportowej, czy to podczas wielkich i profesjonalnych zawodów, czy w imprezach rekreacyjnych, decyduje cały kompleks działań, na który składają się: specjalistyczny trening, powysiłkowa odnowa biologiczna i właściwe odżywianie, uzupełnione przemyślanym wspomaganiem suplementacyjnym, które będzie tematem tej pracy magisterskiej.
„Wspomaganie", to nie tylko problem naszych czasów. Już starożytni olimpijczycy znali zasady żywieniowe i stosowali środki wspomagające, co potwierdzają do dziś zachowane dokumenty.
„Olimpijczykom z epoki antycznej zalecano na przykład żucie fig i ziaren sezamu. Jeszcze dalej w podziwie nad niezwykłą trafnością działań wspomagających starożytnych atletów można pójść w przypadku ziaren sezamu. Ziarna sezamu zawierają w swoim składzie tzw. steroidy roślinne, które w pewnym stopniu mogą naśladować działanie steroidów anabolicznych. Na okres antyku przypadają również pierwsze próby typowego „dopingu" hormonalnego. Podawano sportowcom wyciągi z: jąder baranich, byczych lub końskich, słusznie upatrując w nich źródła męskości, witalności i siły. Innym ciekawym środkiem wspomagającym, stosowanym już w czasach nowożytnych, był czosnek. Zaobserwowano, że stosowany w dużych ilościach, zwiększał siłę i potencję oraz pobudzał waleczność. Z tej przyczyny podawano go nie tylko sportowcom, ale także żołnierzom i niewolnikom (np. budowniczym piramid). Wojownikom germańskim serwowano wyciągi z jemioły- rośliny uważanej w owych czasach za magiczną. W świetle współczesnej wiedzy można sądzić, że niezwykle bogaty kompleks substancji czynnych występujących w tej roślinie, mógł działać wspomagająco. Wojowniczy Wikingowie, lud znany z waleczności i okrucieństwa, otrzymywali przed walką wyciągi z pewnych rodzajów grzybów, szczególnie bogatych w substancje psychotropowe i sterydowe. Synergiczne działanie tych związków mogło objawiać się wzrostem siły i agresji wojowników. Wymienione powyżej, a także wiele innych przykładów niezwykłej intuicji starożytnych, każą z podziwem patrzeć na ich dokonania. Dzisiaj, w okresie niezwykłego rozkwitu cywilizacji, wydaje się niewiarygodne, że nasi praprzodkowie potrafili bez jakiejkolwiek bazy naukowej, niezwykle trafnie, precyzyjnie i skutecznie dobierać środki wspomagające w zależności od określonego przypadku" [32].
Z wiedzy starożytnych korzystali ich potomkowie i już z definicji słowa „doping", można zauważyć jak rozwijał się i zmieniał przez wieki ten proces. „Słowo „dope" pojawiło się po raz pierwszy w słowniku angielskim w 1889 roku. Pod tym pojęciem rozumiano mieszaninę opium, podawaną koniom podczas wyścigów. Pochodzi ono ponoć z dialektu szczepu Kaffir w południowo-wschodniej Afryce, który pojęciem „dop" określał narkotyczny płyn, stosowany jako środek odurzający w czasie uroczystości religijnych. Później pojęciem tym objęto pobudzające napoje. Natomiast inne źródła donoszą, że termin „doping" pochodzi od holenderskiego słowa „doop", co miało oznaczać- płyn otrzymywany z wywaru korzeni i ziół, wzmocniony dosypanym do niego prochem strzelniczym. Mieszaninę taką zażywali emigranci holenderscy w Ameryce. Stosowanie tego odurzającego napoju określano jako „dooping", następnie jako doping. Słowo doping w XX wieku było już w powszechnym użyciu". [13].
Podczas II Wojny Światowej żołnierzom Wermachtu podawano amfetaminę, aby pobudzić ich na polu walki. Natomiast ludzie wyniszczeni przez trudy wojny dostawali pochodne testosteronu dzięki, którym przybierali na wadze i odzyskiwali siły witalne.
W czasach teraźniejszych również się „wspomaga". Wspomaganie obecnie jest pod postacią suplementów żywności, które opracowano po to, aby uzupełniały niedobór składników odżywczych.
„Organizm można porównać do ogromnej machiny, której części się eksploatują, które należy w odpowiednim momencie naoliwiać. Czynnikiem, który wpływa na ich eksploatację jest m.in. wysiłek fizyczny. Człowiek*********ąc sport rekreacyjnie wykonuje pracę fizyczną. Natomiast można sobie wyobrazić jakie obciążenia, praca fizyczna i wysiłek wykonywane są w treningu wyczynowym. Dlatego człowiek wykonujący ogromną pracę fizyczną, a z jaką mamy do czynienia w wysokim wyczynie, aby jego tkanki nie uległy zniszczeniu, musi być suplementowany" [23].
Pod pojęciem suplementy żywieniowe rozumie się środki, które „stanowią szczególną formę substytutów żywności. Są to wysublimowane i skoncentrowane poszczególne substancje fizjologiczne aktywne lub ich kompleksy, występujące powszechnie w naturalnej żywności, którym z reguły nadawana jest farmaceutyczna postać tabletki lub kapsułki. Chodzi tu o tzw. mikroskładniki żywności, a więc substancje, które pełnią inne, niż budulcowe lub energetyczne zadania metaboliczne. Sublimacja, koncentracja i określona postać końcowa tych czynników mają służyć zabezpieczeniu zapotrzebowania na nie w szczególnych sytuacjach fizjologicznych lub patologicznych. Jedną z takich szczególnych sytuacji jest wysiłek fizyczny" [32].
Natomiast substytuty żywności są to „wszystkie odżywki w postaci proszku lub skondensowanego roztworu, z których można przygotować płynny posiłek. Odżywki są zamiennikami żywności, czyli odpowiednio skomponowaną dietą, w której proporcje składników odżywczych zabezpieczają zapotrzebowanie organizmu w poszczególnych sytuacjach fizjologicznych lub patologicznych, np.: schorzenia gastryczne lub metaboliczne, nietolerancje pokarmowe, tzw. okresy „skoku wzrostowego", rekonwalescencja, ciężka praca fizyczna, wysiłek sportowy, wzmożony wydatek energetyczny o innych uwarunkowaniach, odwodnienie organizmu, przyrost masy mięśniowej lub redukcja masy ciała" [40].
„Środowisko sportowców, ze względu na upowszechnienie i masowość kultury fizycznej, jest największym ich konsumentem, ponieważ odżywki są prostymi zamiennikami podstawowych składników żywieniowych (białek, węglowodanów, tłuszczów, witamin i składników mineralnych). W ocenie ich ewentualnej szkodliwości należy brać pod uwagę wyłącznie identyczne kryteria, jak w przypadku normalnego pożywienia. Może tu wystąpić: zatrucie pokarmowe, nadwrażliwość na określone składniki żywieniowe, zespół przekarmienia, ale ryzykiem wystąpienia takich powikłań może być obdarzony każdy artykuł spożywczy" [40].
„Właściwe wspomaganie substytucyjne jest postępowaniem koniecznym już nie tylko dla osiągnięcia wymaganej formy sportowej zawodnika, ale przede wszystkim dla jego zdrowia, a nawet życia. Niedobory niektórych istotnych składników mogą bowiem prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych lub nawet stać się przyczyną nagłego zgonu podczas wykonywania wysiłku" [40].
„We współczesnym sporcie wielką wagę przykłada się do poszukiwania coraz to nowych odżywek i preparatów wspomagających, które przede wszystkim skutecznie zapobiegłyby głębokim zaburzeniom homeostazy ustroju zawodnika, spowodowanym przez trening wykonywany w obecnych warunkach na granicy wytrzymałości ludzkiego organizmu. W dalszej kolejności preparaty takie powinny przyśpieszać proces regeneracji powysiłkowej ustroju, powrót do stanu wyjściowego, a następnie jego „przekroczenie" i osiągniecie wyższego stopnia wytrenowania" [32].
Zawodnik przyjmujący suplementy i odżywki nie powinien działać pochopnie. Przy wykonywaniu różnego rodzaju wysiłków zaangażowane są inne enzymy, zachodzi inny metabolizm, inne są przyczyny przerwania wysiłku i inaczej należy postępować, aby na drodze suplementacji umożliwić kontynuowanie pracy.
Środki wspomagające trening sportowy są podzielone na grupy, które uwzględniają: skład, budowę chemiczną, pochodzenie, działanie biologiczne, przeznaczenie do wykorzystania w określonych dyscyplinach i okresach treningowych.
Najpopularniejszymi preparatami wspomagającymi wysiłek fizyczny i trening są:
Odżywki białkowe pełniące rolę głównego materiału budulcowego organizmu.
Odżywki węglowodanowo- białkowe doskonale nadają się do budowania masy ciała. Odpowiednie proporcje białka do węglowodanów, w stosunku 1 do 4 oraz wysoka kaloryczność, powodują, że odżywki tego typu mogą zastępować posiłki.
Odżywki węglowodanowe stanowią źródło energii, pozwalają szybko uzupełnić stracone podczas wysiłku węglowodany i zasoby glikogenu po jego zakończeniu.
Białka, węglowodany i tłuszcze są niezbędnymi składnikami diety osób aktywnych ruchowo i sportowców, a odżywki właśnie pomagają pokryć ich dzienne zapotrzebowanie.
Batony stanowią doskonałą formę przekąski, która uzupełnia podstawowe składniki żywieniowe.
Aminokwasy są składnikiem niezbędnym do budowy mięśni oraz zapobiegają rozpadowi białka.
Glutamina, która jest prekursorem w syntezie niemal wszystkich aminokwasów endogennych, korzystnie działa na odporność organizmu oraz pełni funkcje antykataboliczne.
Witaminy, to niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu związki organiczne, biorące udział w przemianach biochemicznych. Organizm ludzki potrzebuje bardzo dużych ilości witamin, ponieważ jednak nie jest zdolny do ich syntezy, musi je otrzymywać wraz z pożywieniem. Jednak u ludzi aktywnych ruchowo i sportowców zapotrzebowanie na nie wzrasta kilkukrotnie.
Składniki mineralne pełnią szereg ważnych funkcji w naszym organiźmie m.in.: regulują gospodarkę wodno- elektrolitową, uczestniczą w przewodzeniu bodźców w układzie nerwowym, budują komórki organizmu, regulują procesy metaboliczne białek i węglowodanów. Niedobór tych składników objawia się w postaci: obniżenia odporności psychicznej i immunologicznej, zmniejszenia wydolności fizycznej, bolesnych skurczach mięśni, nadpobudliwości, rozdrażnienia organizmu, osłabienia zdolności do zapamiętywania. Utrzymywanie stałego poziomu wszystkich składników mineralnych jest niezwykle ważne przede wszystkim u sportowców oraz osób ciężko pracujących fizycznie, kiedy to wraz z odwodnieniem organizmu tracone są największe ilości tych składników.
Antyoksydanty to środki, które neutralizują wolne rodniki, zapobiegają przy tym niszczeniu membran komórkowych.
Elektrolity i minerały tracimy razem z potem. Gdy naruszy się bilans wodny ustroju, to w konsekwencji doprowadzamy do jego odwodnienia. Napoje izotoniczne doskonale spełnią rolę „uzupełniacza" elektrolitów, minerałów i wody, w trakcie i po wysiłku fizycznym.
Reduktory masy ciała zwiększają tempo utleniania kwasów tłuszczowych, co doprowadzi do zmniejszenia zawartości tłuszczu w organiźmie.
Preparaty zawierające tłuszcze, które są źródłem energii dla organizmu, wpływają na wzrost: wydolności, siły i masy mięśniowej. Tłuszczy nie powinno się wykluczać z diety.
Wprowadzane są coraz to „nowsze" suplementy żywności i odżywki oraz metody dozwolonego wspomagania treningu. Postęp i osiągnięcia w tej dziedzinie są błyskawiczne. Rynek suplementów jest już bardzo nasycony, tego typu produktami. Cały czas pojawiają się nowe preparaty, które są udoskonalane po to, aby były coraz bardziej skuteczne w działaniu. Wynika to z faktu, że wiedza na temat suplementów żywności i odżywek cały czas idzie do przodu. „Tę wiedzę, udokumentowaną stosownymi opracowaniami naukowymi, ale „przełożoną" na język praktyczny, należy rozwijać i upowszechniać" [33].
Firmy, zajmujące się produkcją i sprzedażą suplementów dla sportowców, toczą zażarty bój o klienta prześcigając się w swoich ofertach. Wśród ludzi aktywnych ruchowo wielkim autorytetem są sportowcy na światowym poziomie, dlatego podpisują oni kontrakty na gigantyczne sumy, aby reklamować określoną markę. Poza tym szanujące się firmy ogłaszają się w każdym liczącym się magazynie sportowym oraz mają na szeroką skalę zakrojone kampanie reklamowe. Przykładowo „wydatki na różne suplementy żywieniowe w USA sięgają 13 miliardów dolarów, sprzedaż kreatyny osiągnęła 2,7 miliona kilogramów" [23]. Suplementy żywności i odżywki zyskują coraz większą rzeszę konsumentów.
Firmy produkujące odżywki i suplementy kierują się dobrem klienta. Stawiają sobie one za cel dbałość o zdrowie i rozwój fizyczny zawodowych sportowców oraz wszystkich osób prowadzących aktywny styl życia.
Wielkim wyróżnieniem dla firm na rynku polskim czy też światowym są: nagrody, wyróżnienia, znaki jakości towarowej. Wiarygodność firm zajmujących się produkcją i sprzedażą suplementów i odżywek potwierdzają m.in.: systemy bezpieczeństwa zdrowotnego żywności, certyfikaty HACCP - Hazard Analysis and Critical Control Points - System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontrolnych na zgodność z normą DS.3027 E:1997. Najbezpieczniejsze w Polsce są te preparaty, które są zarejestrowane jako leki i zostały dopuszczone do sprzedaży przez Komisję Leków.
Na polskim rynku jest dostępnych już ponad 500 suplementów oraz odżywek i cały czas ich liczba rośnie.
Przedstawię pokrótce jak wyglądały początki, gdy wprowadzano suplementy żywności i odżywki na polski rynek.
Gdy jeszcze odżywki nie były dostępne na szerszą skalę, a te z Czech pojawiały się sporadycznie, eksperymentowano na podstawie artykułów zamieszczonych w gazetach i czasopismach, traktujących o sportach siłowych i kulturystyce. Domowymi sposobami przyrządzano sobie koktajle proteinowe oparte na mleku i śmietanie. W latach 80-tych odżywki były dostępne jedynie u producentów, głównie z Warszawy. Na ten czas bardzo popularne były odżywki takich firm jak: Portagen, Rapid, Polvita czy Vitaxima. Pierwsze koktajle były słabo rozpuszczalne, miały lepiące się grudy. Po upadku komuny nastała prawdziwa wolność na rynku odżywek i suplementów, które zaczęto przywozić z Czech. W Czechach pierwszą i do dziś dobrze prosperującą firmą była Vitalmax, która na początku jak inne firmy wypuszczała odżywki białkowe w metalowych puszkach. Pierwsze suplementy diety bazowały na wyciągu z drożdży piwnych. To w tamtych czasach było coś w porównaniu, z pochodzącymi z Polski, pastylkami na bazie pyłku kwiatowego. Ekspansja trwała dalej. Pojawiły się na polskim rynku zachodnie suplementy żywności w profesjonalnych lekowych buteleczkach z angielskimi opisami. Należały do nich m.in.: Kelp (suszone wodorosty), Luzerne (trawa suszona, gatunek powszechny też na polskich pastwiskach) i chrom. Można było też kupić odżywkę na zasadzie sprzedaży sieciowej m.in. w firmie Amway. W połowie lat dziewięćdziesiątych było już 6 czy 7 firm m.in.: Olimp, MLO i Hi-Tec Nutrition, którą reklamował Roland Ciurlok. Firma Hi-Tec Nutrition jak na rok 1997 miała sporą i konkretną ofertę. Z każdym rokiem firm i ofert na polskim rynku przybywało, powoli Polskę zaczynał zalewać rynek zachodni i amerykański. Obecnie jest ogólnodostępna cała gama odżywek i suplementów, a producenci starają się przyciągnąć klienta swoją ofertą.
WSTĘP
Specjaliści od żywienia są przekonani, że stosując dobrze zbilansowaną dietę można zapewnić organizmowi wszystkie niezbędne składniki dla homeostazy, czyli stanu „równowagi dynamicznej środowiska, w którym zachodzą procesy biologiczne" [44].
Jednak czy mają oni rację?
Słowo dieta pochodzi z języka greckiego i oznacza „styl życia". Każdy chce prowadzić zdrowy styl życia, a jedną z jego składowych jest odpowiedni sposób odżywiania się.
„Odżywianie jest procesem życiowym polegającym na dostarczeniu pokarmu każdej żywej komórce. Pobrany pokarm jest wykorzystywany przez organizm jako materiał: budulcowy, energetyczny, zapasowy i regulatorowy" [45].
Odżywianie ma podstawowe znaczenie życiowe dla każdego organizmu oraz warunkuje utrzymanie dobrego zdrowia. Zbyt ubogie spożywanie pokarmów, ich złe wchłanianie czy trawienie powoduje niedożywienie, a co za tym idzie niedowagę.
Natomiast zbyt częste jedzenie, bądź spożywanie nieodpowiednich pokarmów, prowadzić może do nadwagi bądź otyłości.
Właściwa dieta wymaga więc spożywania odpowiednich ilości dobrze przygotowanego i „zbilansowanego" pokarmu.
Niestety nie zawsze mamy czas na przyrządzanie sobie posiłków, najczęściej prowadzimy „dynamiczny" tryb życia i wszystko jest wykonywane w biegu. Zbilansowaną dietę w takich warunkach więc ciężko utrzymać.
Przyjmuje się, że człowiek o normalnym trybie życia potrzebuje około 3000 kcal dziennie. Zapotrzebowanie u osób aktywnych ruchowo jest już większe i wyniesie od 4000 do 5000 kcal dziennie. Natomiast wyczynowi sportowcy powinni przyjmować już ponad 5000 kcal w ciągu doby.
W sporcie wyczynowym, jak również w rekreacyjnym, zapotrzebowanie na podstawowe składniki odżywcze: białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy, mikro i makroelementy, jest 3 razy większe w porównaniu z zapotrzebowaniem ludzi prowadzących normalny tryb życia.
W normach dla sportowców powinno się zawierać: przynajmniej 2 gramy białka, około 5 gramów węglowodanów i 1,5 grama tłuszczów, licząc wszystko na kilogram masy ciała.
Jednak realnie patrząc, dzienne spożycie takiej ilości pożywienia, z punktu widzenia poświęconego na to czasu, przeciążenia przewodu pokarmowego, pieniędzy przeznaczonych na produkty spożywcze, czy ich ilości, jest to niemożliwe do wykonania. Dana osoba musiałaby dziennie spożywać: parę kilogramów owoców, warzyw i mięsa.
Prawidłowe odżywianie sportowców odgrywa istotną role w procesie treningowym. Przy wyrównanym poziomie wyszkolenia zawodników w sporcie kwalifikowanym, to właśnie odpowiednia dieta często staje się czynnikiem decydującym o zwycięstwie lub przegranej. Sportowcy, którzy są eksponowani na duże obciążenia treningowe, mogą mieć problemy z równowagą energetyczną i metaboliczną endogennych białek. W takich przypadkach nawet duża podaż kalorii z normalną dietą nie będzie wystarczająca.
O zwycięstwie, w każdej dyscyplinie sportowej, czy to podczas wielkich i profesjonalnych zawodów, czy w imprezach rekreacyjnych, decyduje cały kompleks działań, na który składają się: specjalistyczny trening, powysiłkowa odnowa biologiczna i właściwe odżywianie, uzupełnione przemyślanym wspomaganiem suplementacyjnym, które będzie tematem tej pracy magisterskiej.
„Wspomaganie", to nie tylko problem naszych czasów. Już starożytni olimpijczycy znali zasady żywieniowe i stosowali środki wspomagające, co potwierdzają do dziś zachowane dokumenty.
„Olimpijczykom z epoki antycznej zalecano na przykład żucie fig i ziaren sezamu. Jeszcze dalej w podziwie nad niezwykłą trafnością działań wspomagających starożytnych atletów można pójść w przypadku ziaren sezamu. Ziarna sezamu zawierają w swoim składzie tzw. steroidy roślinne, które w pewnym stopniu mogą naśladować działanie steroidów anabolicznych. Na okres antyku przypadają również pierwsze próby typowego „dopingu" hormonalnego. Podawano sportowcom wyciągi z: jąder baranich, byczych lub końskich, słusznie upatrując w nich źródła męskości, witalności i siły. Innym ciekawym środkiem wspomagającym, stosowanym już w czasach nowożytnych, był czosnek. Zaobserwowano, że stosowany w dużych ilościach, zwiększał siłę i potencję oraz pobudzał waleczność. Z tej przyczyny podawano go nie tylko sportowcom, ale także żołnierzom i niewolnikom (np. budowniczym piramid). Wojownikom germańskim serwowano wyciągi z jemioły- rośliny uważanej w owych czasach za magiczną. W świetle współczesnej wiedzy można sądzić, że niezwykle bogaty kompleks substancji czynnych występujących w tej roślinie, mógł działać wspomagająco. Wojowniczy Wikingowie, lud znany z waleczności i okrucieństwa, otrzymywali przed walką wyciągi z pewnych rodzajów grzybów, szczególnie bogatych w substancje psychotropowe i sterydowe. Synergiczne działanie tych związków mogło objawiać się wzrostem siły i agresji wojowników. Wymienione powyżej, a także wiele innych przykładów niezwykłej intuicji starożytnych, każą z podziwem patrzeć na ich dokonania. Dzisiaj, w okresie niezwykłego rozkwitu cywilizacji, wydaje się niewiarygodne, że nasi praprzodkowie potrafili bez jakiejkolwiek bazy naukowej, niezwykle trafnie, precyzyjnie i skutecznie dobierać środki wspomagające w zależności od określonego przypadku" [32].
Z wiedzy starożytnych korzystali ich potomkowie i już z definicji słowa „doping", można zauważyć jak rozwijał się i zmieniał przez wieki ten proces. „Słowo „dope" pojawiło się po raz pierwszy w słowniku angielskim w 1889 roku. Pod tym pojęciem rozumiano mieszaninę opium, podawaną koniom podczas wyścigów. Pochodzi ono ponoć z dialektu szczepu Kaffir w południowo-wschodniej Afryce, który pojęciem „dop" określał narkotyczny płyn, stosowany jako środek odurzający w czasie uroczystości religijnych. Później pojęciem tym objęto pobudzające napoje. Natomiast inne źródła donoszą, że termin „doping" pochodzi od holenderskiego słowa „doop", co miało oznaczać- płyn otrzymywany z wywaru korzeni i ziół, wzmocniony dosypanym do niego prochem strzelniczym. Mieszaninę taką zażywali emigranci holenderscy w Ameryce. Stosowanie tego odurzającego napoju określano jako „dooping", następnie jako doping. Słowo doping w XX wieku było już w powszechnym użyciu". [13].
Podczas II Wojny Światowej żołnierzom Wermachtu podawano amfetaminę, aby pobudzić ich na polu walki. Natomiast ludzie wyniszczeni przez trudy wojny dostawali pochodne testosteronu dzięki, którym przybierali na wadze i odzyskiwali siły witalne.
W czasach teraźniejszych również się „wspomaga". Wspomaganie obecnie jest pod postacią suplementów żywności, które opracowano po to, aby uzupełniały niedobór składników odżywczych.
„Organizm można porównać do ogromnej machiny, której części się eksploatują, które należy w odpowiednim momencie naoliwiać. Czynnikiem, który wpływa na ich eksploatację jest m.in. wysiłek fizyczny. Człowiek*********ąc sport rekreacyjnie wykonuje pracę fizyczną. Natomiast można sobie wyobrazić jakie obciążenia, praca fizyczna i wysiłek wykonywane są w treningu wyczynowym. Dlatego człowiek wykonujący ogromną pracę fizyczną, a z jaką mamy do czynienia w wysokim wyczynie, aby jego tkanki nie uległy zniszczeniu, musi być suplementowany" [23].
Pod pojęciem suplementy żywieniowe rozumie się środki, które „stanowią szczególną formę substytutów żywności. Są to wysublimowane i skoncentrowane poszczególne substancje fizjologiczne aktywne lub ich kompleksy, występujące powszechnie w naturalnej żywności, którym z reguły nadawana jest farmaceutyczna postać tabletki lub kapsułki. Chodzi tu o tzw. mikroskładniki żywności, a więc substancje, które pełnią inne, niż budulcowe lub energetyczne zadania metaboliczne. Sublimacja, koncentracja i określona postać końcowa tych czynników mają służyć zabezpieczeniu zapotrzebowania na nie w szczególnych sytuacjach fizjologicznych lub patologicznych. Jedną z takich szczególnych sytuacji jest wysiłek fizyczny" [32].
Natomiast substytuty żywności są to „wszystkie odżywki w postaci proszku lub skondensowanego roztworu, z których można przygotować płynny posiłek. Odżywki są zamiennikami żywności, czyli odpowiednio skomponowaną dietą, w której proporcje składników odżywczych zabezpieczają zapotrzebowanie organizmu w poszczególnych sytuacjach fizjologicznych lub patologicznych, np.: schorzenia gastryczne lub metaboliczne, nietolerancje pokarmowe, tzw. okresy „skoku wzrostowego", rekonwalescencja, ciężka praca fizyczna, wysiłek sportowy, wzmożony wydatek energetyczny o innych uwarunkowaniach, odwodnienie organizmu, przyrost masy mięśniowej lub redukcja masy ciała" [40].
„Środowisko sportowców, ze względu na upowszechnienie i masowość kultury fizycznej, jest największym ich konsumentem, ponieważ odżywki są prostymi zamiennikami podstawowych składników żywieniowych (białek, węglowodanów, tłuszczów, witamin i składników mineralnych). W ocenie ich ewentualnej szkodliwości należy brać pod uwagę wyłącznie identyczne kryteria, jak w przypadku normalnego pożywienia. Może tu wystąpić: zatrucie pokarmowe, nadwrażliwość na określone składniki żywieniowe, zespół przekarmienia, ale ryzykiem wystąpienia takich powikłań może być obdarzony każdy artykuł spożywczy" [40].
„Właściwe wspomaganie substytucyjne jest postępowaniem koniecznym już nie tylko dla osiągnięcia wymaganej formy sportowej zawodnika, ale przede wszystkim dla jego zdrowia, a nawet życia. Niedobory niektórych istotnych składników mogą bowiem prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych lub nawet stać się przyczyną nagłego zgonu podczas wykonywania wysiłku" [40].
„We współczesnym sporcie wielką wagę przykłada się do poszukiwania coraz to nowych odżywek i preparatów wspomagających, które przede wszystkim skutecznie zapobiegłyby głębokim zaburzeniom homeostazy ustroju zawodnika, spowodowanym przez trening wykonywany w obecnych warunkach na granicy wytrzymałości ludzkiego organizmu. W dalszej kolejności preparaty takie powinny przyśpieszać proces regeneracji powysiłkowej ustroju, powrót do stanu wyjściowego, a następnie jego „przekroczenie" i osiągniecie wyższego stopnia wytrenowania" [32].
Zawodnik przyjmujący suplementy i odżywki nie powinien działać pochopnie. Przy wykonywaniu różnego rodzaju wysiłków zaangażowane są inne enzymy, zachodzi inny metabolizm, inne są przyczyny przerwania wysiłku i inaczej należy postępować, aby na drodze suplementacji umożliwić kontynuowanie pracy.
Środki wspomagające trening sportowy są podzielone na grupy, które uwzględniają: skład, budowę chemiczną, pochodzenie, działanie biologiczne, przeznaczenie do wykorzystania w określonych dyscyplinach i okresach treningowych.
Najpopularniejszymi preparatami wspomagającymi wysiłek fizyczny i trening są:
Odżywki białkowe pełniące rolę głównego materiału budulcowego organizmu.
Odżywki węglowodanowo- białkowe doskonale nadają się do budowania masy ciała. Odpowiednie proporcje białka do węglowodanów, w stosunku 1 do 4 oraz wysoka kaloryczność, powodują, że odżywki tego typu mogą zastępować posiłki.
Odżywki węglowodanowe stanowią źródło energii, pozwalają szybko uzupełnić stracone podczas wysiłku węglowodany i zasoby glikogenu po jego zakończeniu.
Białka, węglowodany i tłuszcze są niezbędnymi składnikami diety osób aktywnych ruchowo i sportowców, a odżywki właśnie pomagają pokryć ich dzienne zapotrzebowanie.
Batony stanowią doskonałą formę przekąski, która uzupełnia podstawowe składniki żywieniowe.
Aminokwasy są składnikiem niezbędnym do budowy mięśni oraz zapobiegają rozpadowi białka.
Glutamina, która jest prekursorem w syntezie niemal wszystkich aminokwasów endogennych, korzystnie działa na odporność organizmu oraz pełni funkcje antykataboliczne.
Witaminy, to niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu związki organiczne, biorące udział w przemianach biochemicznych. Organizm ludzki potrzebuje bardzo dużych ilości witamin, ponieważ jednak nie jest zdolny do ich syntezy, musi je otrzymywać wraz z pożywieniem. Jednak u ludzi aktywnych ruchowo i sportowców zapotrzebowanie na nie wzrasta kilkukrotnie.
Składniki mineralne pełnią szereg ważnych funkcji w naszym organiźmie m.in.: regulują gospodarkę wodno- elektrolitową, uczestniczą w przewodzeniu bodźców w układzie nerwowym, budują komórki organizmu, regulują procesy metaboliczne białek i węglowodanów. Niedobór tych składników objawia się w postaci: obniżenia odporności psychicznej i immunologicznej, zmniejszenia wydolności fizycznej, bolesnych skurczach mięśni, nadpobudliwości, rozdrażnienia organizmu, osłabienia zdolności do zapamiętywania. Utrzymywanie stałego poziomu wszystkich składników mineralnych jest niezwykle ważne przede wszystkim u sportowców oraz osób ciężko pracujących fizycznie, kiedy to wraz z odwodnieniem organizmu tracone są największe ilości tych składników.
Antyoksydanty to środki, które neutralizują wolne rodniki, zapobiegają przy tym niszczeniu membran komórkowych.
Elektrolity i minerały tracimy razem z potem. Gdy naruszy się bilans wodny ustroju, to w konsekwencji doprowadzamy do jego odwodnienia. Napoje izotoniczne doskonale spełnią rolę „uzupełniacza" elektrolitów, minerałów i wody, w trakcie i po wysiłku fizycznym.
Reduktory masy ciała zwiększają tempo utleniania kwasów tłuszczowych, co doprowadzi do zmniejszenia zawartości tłuszczu w organiźmie.
Preparaty zawierające tłuszcze, które są źródłem energii dla organizmu, wpływają na wzrost: wydolności, siły i masy mięśniowej. Tłuszczy nie powinno się wykluczać z diety.
Wprowadzane są coraz to „nowsze" suplementy żywności i odżywki oraz metody dozwolonego wspomagania treningu. Postęp i osiągnięcia w tej dziedzinie są błyskawiczne. Rynek suplementów jest już bardzo nasycony, tego typu produktami. Cały czas pojawiają się nowe preparaty, które są udoskonalane po to, aby były coraz bardziej skuteczne w działaniu. Wynika to z faktu, że wiedza na temat suplementów żywności i odżywek cały czas idzie do przodu. „Tę wiedzę, udokumentowaną stosownymi opracowaniami naukowymi, ale „przełożoną" na język praktyczny, należy rozwijać i upowszechniać" [33].
Firmy, zajmujące się produkcją i sprzedażą suplementów dla sportowców, toczą zażarty bój o klienta prześcigając się w swoich ofertach. Wśród ludzi aktywnych ruchowo wielkim autorytetem są sportowcy na światowym poziomie, dlatego podpisują oni kontrakty na gigantyczne sumy, aby reklamować określoną markę. Poza tym szanujące się firmy ogłaszają się w każdym liczącym się magazynie sportowym oraz mają na szeroką skalę zakrojone kampanie reklamowe. Przykładowo „wydatki na różne suplementy żywieniowe w USA sięgają 13 miliardów dolarów, sprzedaż kreatyny osiągnęła 2,7 miliona kilogramów" [23]. Suplementy żywności i odżywki zyskują coraz większą rzeszę konsumentów.
Firmy produkujące odżywki i suplementy kierują się dobrem klienta. Stawiają sobie one za cel dbałość o zdrowie i rozwój fizyczny zawodowych sportowców oraz wszystkich osób prowadzących aktywny styl życia.
Wielkim wyróżnieniem dla firm na rynku polskim czy też światowym są: nagrody, wyróżnienia, znaki jakości towarowej. Wiarygodność firm zajmujących się produkcją i sprzedażą suplementów i odżywek potwierdzają m.in.: systemy bezpieczeństwa zdrowotnego żywności, certyfikaty HACCP - Hazard Analysis and Critical Control Points - System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontrolnych na zgodność z normą DS.3027 E:1997. Najbezpieczniejsze w Polsce są te preparaty, które są zarejestrowane jako leki i zostały dopuszczone do sprzedaży przez Komisję Leków.
Na polskim rynku jest dostępnych już ponad 500 suplementów oraz odżywek i cały czas ich liczba rośnie.
Przedstawię pokrótce jak wyglądały początki, gdy wprowadzano suplementy żywności i odżywki na polski rynek.
Gdy jeszcze odżywki nie były dostępne na szerszą skalę, a te z Czech pojawiały się sporadycznie, eksperymentowano na podstawie artykułów zamieszczonych w gazetach i czasopismach, traktujących o sportach siłowych i kulturystyce. Domowymi sposobami przyrządzano sobie koktajle proteinowe oparte na mleku i śmietanie. W latach 80-tych odżywki były dostępne jedynie u producentów, głównie z Warszawy. Na ten czas bardzo popularne były odżywki takich firm jak: Portagen, Rapid, Polvita czy Vitaxima. Pierwsze koktajle były słabo rozpuszczalne, miały lepiące się grudy. Po upadku komuny nastała prawdziwa wolność na rynku odżywek i suplementów, które zaczęto przywozić z Czech. W Czechach pierwszą i do dziś dobrze prosperującą firmą była Vitalmax, która na początku jak inne firmy wypuszczała odżywki białkowe w metalowych puszkach. Pierwsze suplementy diety bazowały na wyciągu z drożdży piwnych. To w tamtych czasach było coś w porównaniu, z pochodzącymi z Polski, pastylkami na bazie pyłku kwiatowego. Ekspansja trwała dalej. Pojawiły się na polskim rynku zachodnie suplementy żywności w profesjonalnych lekowych buteleczkach z angielskimi opisami. Należały do nich m.in.: Kelp (suszone wodorosty), Luzerne (trawa suszona, gatunek powszechny też na polskich pastwiskach) i chrom. Można było też kupić odżywkę na zasadzie sprzedaży sieciowej m.in. w firmie Amway. W połowie lat dziewięćdziesiątych było już 6 czy 7 firm m.in.: Olimp, MLO i Hi-Tec Nutrition, którą reklamował Roland Ciurlok. Firma Hi-Tec Nutrition jak na rok 1997 miała sporą i konkretną ofertę. Z każdym rokiem firm i ofert na polskim rynku przybywało, powoli Polskę zaczynał zalewać rynek zachodni i amerykański. Obecnie jest ogólnodostępna cała gama odżywek i suplementów, a producenci starają się przyciągnąć klienta swoją ofertą.