SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Prawne aspekty treningu karate tradycyjnego

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5872

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A "stond" ze np dzielnicowy zrobi co don nalezy (wywiad srodowiskowy).

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj
Mata jest mym kościołem, parter moim niebem, Brazylijskie jiu-jitsu moją religią.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 904 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 6674
Jaca ty dopiero dezinformacje siejesz, zapis o tym ze "reka karateki jest bronia" byl w KK z czasow PRL w obecnym kodeksie mozesz cale zycie cwiczyc np. box potem skatowac typa i bedzie to zwykle pobicie i nie ma mowy o zadnym uzyciu broni.

Pozdro

KdH/BJJ/WWA

KdH
[email protected]

KdH/BJJ/WWA

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 931 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21743
"Ręka karateki jest bronią"- HAHAHHAHA jasny gwint ale tekst.
Kto te przepisy wtedy ustanawiał??? :o)))))
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 256 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 6043
Shinai , ale tak na serio to pomijając te dość brutalne dywagacje to przyjrzyj się jeszcze raz swojemu artykułowi a potem sytuacji "za oknem" . Twój artykuł ma sobie dużo racji ale też mało zastosowań . Minęły już bezpowrotnie czasy ,które wspominasz . Zostało nam tylko je wspominać i przechowywać w pamięci . Być może nadejdzie czas kiedy wyznacznikem nie będzie śmierć , knock-out, "parter" itp.

LN

Tułam się tu i tam... najczęściej w jamce tradycyjnych
Dlaczego widząc słowa "gramatyka, ortografia, fleksja, składnia" myślisz sobie takie straszne i obraźliwe rzeczy pod moim adresem ?
http://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=64429 <-- wejdź...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 26 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 577
Może wszyscy macie rację - ja nie przeczę.
Ale na Boga, taka jest prawna rzeczywistość i jej nie zmienimy - tylko nasz Ustawodawca....
Ja wiem, że prawo, prawem a Zycie, Zyciem
Cóż napisałam to bo wiem jakie są konsekwencje nieznajomości prawa.....
a jak chyba wszyscy wiedzą nieznajomość prawa szkodzi
Pozdrawiam i czekam na odp.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 904 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 6674
"prawo prawem a rzeczywistosc sobie..." wezcie pod uwage to ze takie "historyjki" to spoleczenstwo zna z: TV, gazet i od innych ludzi ktorzy gdziec to uslyszeli a prawda jest taka ze i dziennikardze sieja totalna dezinformacje i ludzie ktorzy nie maja z prawem duzo do czynienia, nie znacie dokladnych szczegolow i okolicznosci popelnienia czynu, nie wieceie jakie ustalenia zostaly poczynione w postepowaniu przygotowawczym... moze te sprawy o ktorych mowicie wygladaly kompletnie inaczej, proces to bardzo zlozona rzecz:)

I pamietajcie o jednym: dziennikarze nie maja pojecia o czym mowia!!!

Pozdro

KdH/BJJ/WWA

KdH
[email protected]

KdH/BJJ/WWA

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 26 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 577
Dzięki za poprawcie
Naprawdę czasami tak jest że niewiedza prawa doprowadza do różnych opinii
Cóż, zostaje mi tylko poczytać sobie i napisać następny artykuł o niewiedzy, a może inaczej, o nieznajomości prawa i konsekwencjach jakie mogą z tego wyniknąć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Shinai, Kondrah- jeśli chodzi akurat o mnie to znam sytuacje NIE TYLKO Z GAZET czy programów, ale też z życia ( o czym wspominałem ). Owszem, jakimś specjalistą w zakresie prawa nie jestem ale już znając tylko moje i moich znajomych doświadczenia wiem jedno- nawet jeśli się tylko bronię to lepiej nie dać się "zlokalizować" policji... Problem w tym, że w dzisiejszych czasach bywa dość niebezpiecznie, ludzie zatracili granice. O ile kiedyś bywały "sola" aż do przysłowiowej "basty", to teraz nie ma zmiłuj się. Naprawdę trudno ( przynajmniej dla mnie ) odróżnić czy zagrożenie jest naprawdę realne i jak agresywnie reagować. Chociażby w "Budokanie" było opisane zdarzenie, kiedy zaczęło się od prośby o jakieś drobne a w efekcie koleś wylądował w szpitalu- mimo iż o ile pamiętam dał kasę... Problem w tym, że jeżeli zareaguję za mało zdecydowanie lub zbyt późno to potem MOGĘ JUŻ NIE MIEĆ SZANS NA POPRAWKĘ a stawką może być zdrowie lub życie. Natomiast jak zareaguję ( zdaniem wymiaru sprawiedliwości ) nazbyt impulsywnie- to pachnie puszką. Powiedzcie mi jak Wy rozróżniacie zasadność i natężenie użycia siły bo ja wiem jedno- jak przychodzi co do czego to trzeba lać na maxa- w końcu to ja będę napadnięty, nikt kolesiowi nie kazał się próbować ze mną, a jak już jest "skasowany" i nie daj boże potrzebuje pomocy to tak jak pisał Boruta- zadzwonić Z BUDKI co najmniej 2 przecznice dalej.
Pamiętać należy jeszcze o jednym- niejeden gamoń nosi przy sobie jakąś broń; jak nie daje rady normalnie to sięga po "dopalacz"; jeżeli za pierwszym potraktujemy go zbyt łaskawie ( widząc, że leszcz i mając litość ) to potem może być już po ptakach. A co jeżeli jesteście z osobą która nie jest w stanie obronić się sama ( kobieta, dziecko )? Ja tam strzał na michę jakoś przeżyję ale np. dla mojej żony to raczej kaplica...
Co wy na to?
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 904 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 6674
Masz prawo do SKUTECZNEJ obrony i jest ci wolno kiedy odpierasz zamach uzyc WSZELKICH dostepnych srodkow, ktore sa potrzebne do jego odparcia, takze niebezpiecznego narzedzia nawet jezeli napastnik takiego nie posiada, jednak swa brutalnoscia stawarza powazne zagrozenie dla napadnietego (wyrok 7 sedziow SN z 11 VII 1974). Nie nalezy sie sugerowac skutkami obrony, poniewaz napastnikowi przypisuje sie wine za szkody poniesione z rak odpierajacego atak(wyrok SN z 31 X 1973r. OSNKW 1974, nr 4, poz. 61).

Teraz przekroczenie:) :

Za przkroczenie uwazane jest SWIADOME uzycie NADMIERNYCH SRODKOW gdy mozna bylo atak odeprzec za pomoca rownie skutecznych ale mniej niebezpiecznych srodkow (masz pistolet i kij w kieszeni a podlazi pijak i chce flote -bij go kijem
W szczegolnosci przekroczenie granic wystepuje gdy zmach byl skierowany przeciwko innym dobrom (nie stanowil przemocy wobec osoby) a ty jako broniacy sie godziles w jego zycie (pamietacie kobiete ktora zastrzelila typa na slupie bo kradl kabel).
Przekroczenie moze rowniez polegac na niewspolczesnosci obrony.

A na koniec:
Przekroczenie obrony koniecznej jest przestepstwem uprzywilejowanym, sad moze zastosowac nadzwyczajne zlagodzenie kary lub odstapic od wymierzenia (art 25 KK).
A teraz UWAGA!!:
Jesli przekroczenie obrny koniecznej nastapilo w wyniku STRACHU lub WZBURZENIA usprawiedliwionych okolicznosciami (np.miejsce odludne, noc, sytuacja uzasadniajaca lek o zycie) UCHYLENIE KARY NASTEPUJE Z MOCY USTAWY (art. 25 KK)

HUH ale sie rozpisalem:)

Pozdro

KdH/BJJ/WWA

KdH
[email protected]

KdH/BJJ/WWA

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Kondrah, teoria jest nie powiem- niczego sobie. Szczególnie
"Jesli przekroczenie obrny koniecznej nastapilo w wyniku STRACHU lub WZBURZENIA usprawiedliwionych okolicznosciami (np.miejsce odludne, noc, sytuacja uzasadniajaca lek o zycie) UCHYLENIE KARY NASTEPUJE Z MOCY USTAWY (art. 25 KK)" Ciekawym tylko jak jak to się sprawdza w życiu... Jak ustalą czy działałem świadomie czy też byłem w strachu i wzburzony ;)
Pozdrawiam
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

koksik

Następny temat

cos mi wyroslo na kolanie

WHEY premium