Szacuny
19
Napisanych postów
16971
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
87966
Leo Beenhakker będzie selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski co najmniej do zakończenia eliminacji do najbliższych mistrzostw świata, czyli do 30 listopada 2009 roku. W przypadku wywalczenia awansu kontrakt zostanie przedłużony do końca mundialu - poinformował prezes PZPN Michał Listkiewicz.
65-letni Holender pracuje z reprezentacją Polski od lipca 2006 roku. Przejął ją po mistrzostwach świata w Niemczech, zastępując Pawła Janasa. Jest pierwszym obcokrajowcem prowadzącym polską drużynę narodową.
Do tej pory Beenhakker prowadził polską reprezentację w 18 spotkaniach. Dotychczasowy bilans meczów jest korzystny dla jego podopiecznych - dziewięć zwycięstw, pięć remisów i trzy porażki. Bramki: 33-19 na korzyść Polski.
Pod wodzą Beenhakkera Polacy mają szanse po raz pierwszy w historii awansować do finałów ME. Do awansu potrzebne jest im zwycięstwo w sobotnim meczu eliminacyjnym z Belgią w Chorzowie.
Szacuny
9
Napisanych postów
2339
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
31865
boje sie tych belgijskich czarnoskórych. jak mają swój dzien to są grosni. na szczescie Zewłakow jest w formie.
martwmy sie jednak o siebie, jak Krzynówek i Błaszczu zagrają jak potrafią to spokojnie powinno byc
Szacuny
2
Napisanych postów
7471
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
28473
Wronki: kontuzja reprezentanta Polski
We wtorkowe przedpołudnie reprezentacja Polski przygotowująca się do meczów z Belgią i Serbią w eliminacjach mistrzostw Europy przeprowadziła trening na stadionie we Wronkach. Do końca zajęć nie dotrwał Grzegorz Bronowicki.
Obrońca Crvenej Zvezdy Belgrad doznał urazu lewej nogi i przy pomocy lekarza i masażysty kadry opuścił boisko. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest to kontuzja i czy Bronowicki będzie mógł zagrać w sobotnim spotkaniu z Belgią.
Nieco lżej trenowali we wtorek Mariusz Lewandowski i Euzebiusz Smolarek, którzy ograniczyli się jedynie do przebieżek dookoła boiska.
Szacuny
19
Napisanych postów
16971
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
87966
Czterech reprezentantów Belgii z powodu kontuzji wyjechało ze zgrupowania przed meczem z Polską. Na badania czeka dwóch następnych. - Ilu graczy jednocześnie może mieć takie same kontuzje? - pyta podejrzliwie belgijski dziennikarz.
Już w poniedziałek ze zgrupowania wyjechali Francois Sterchele i Wesley Sonck z Club Bruges oraz bramkarz Geert De Vlieger z Waregem. Powód? Mięśnie przywodziciela. Wczoraj do Włoch wrócił Gaby Mudingayi. Pomocnik Lazio także narzeka na mięśnie przywodziciela i kontuzje mięśni brzucha.
Dziś badania przejdą Timmy Simons i Nicolas Lombaerts. Ten ostatni ciągle świętuje mistrzostwo Rosji z Zenitem St. Petersburg, dopiero dziś przyjedzie na zgrupowanie. Jutro do kadry dołączy Karel Geraerts cierpiący na ostry ból zębów. Gdyby Simons wypadł z kadry, Belgowie przyjadą do Polski bez zawodników, którzy grają w Lidze Mistrzów. W kadrze było ich dwóch, Mudingayi jest już w domu. Obaj byli pewniakami do gry z Polską. - Wszyscy wiedzą, że sobotni mecz jest dla Belgii nieistotny. Nie mamy szansy na awans do Euro 2008, trudno będzie zmobilizować zawodników perspektywą walki o punkty, które przydadzą się przy losowaniu eliminacji mundialu w 2010 r. - mówi "Gazecie Wyborczej" dziennikarz "Het Nieuwsblad".