myslicielzdubaju
Siemka wszystkie sportowe świry,
zwracam się do Was w sumie z dwoma pytaniami, ale może po kolei.
Od zawsze miałem problem z ginekomastią - od zawsze tzn. od 18 roku życia, aktualnie mam 31 i była ze mną zawsze. Zdążyłem się przyzwyczaić, ale w tym roku zdecydowałem się, że zrobię sobie operację, bo wygląda to fatalnie. Byłem już na USG, nie ma żadnych guzków, zmian i jest to ginekomastia mieszania.
Do tego od ok. dwóch-trzech lat mam coraz słabsze libido, aktualnie ono praktycznie nie istnieje - tzn. podczas gry wstępnej mogę normalnie się pobudzić, ale potem trakcie już zaczynam mięknąć.
Byłem u androloga - podczas pierwszej wizyty tadalafil + badania. Przy tadalafilu jest ok, ale libido nadal zerowe.
Wszystkie wyniki krwi zawsze mam praktycznie spoko, więc skupię się na najważniejszych:
teść wolny: 23,96 pg/ml (9,10 - 32,20)
teść: 19,50 nmol/l (9,90 - 27,90)
prolaktyna: 260 mU/l (98 - 456)
estradiol: 44,50 pg/ml (11,30 - 43,20)
Do tego badania jąder, kortyzol, FSH, LH itd. wszystko ok.
Aktualny tryb to 3-4 dni w tygodniu kardio, 1 x siłowo.
Trzymam michę, bo chcę jeszcze kilka kilo zjechać (3 lata temu ważyłem 40 kg więcej).
90 kg/180 cm.
No i finalnie lekarz przepisał mi na drugiej wizycie letrozol (poprosiłem o zmianę na eksemestan).
Pytania są następujące:
1) Czy jest sens, żeby przy tak delikatnie podwyższonym estradiolu łykać AI, kiedy nie jestem na cyklu i nigdy nie byłem? Chociaż wszystkie znaki mówią, że może to pomóc, bo mam gino, brak libido, oponkę na brzuchu (na górze delikatnie odsłonięty sześciopak), wyłysiałem dość szybko i mam duże wahania nastrojów.
2) Jeśli jest sens, to jak najlepiej dawkować? Lekarz zalecił po jednej tabletce 3 x tydzień. Ale z tego co czytałem to może całkowicie mi rozwalić poziom E2. Jak najlepiej zacząć i jak najlepiej kontynuować? Myślałem o 1/4 tabletki co 3 dni, a po 3 tygodniach powtórzyć badania. Ktoś, coś doradzi?
I jeszcze jedna ważna rzecz - od zawsze (od ponad 10 lat) mam wysokie poziomy "żeńskich hormonów" na prawie każdych badaniach - estradiol od zawsze ok. 40 pg/ml. Czasami wywalony progesteron. A teść zawsze raczej w okolicach 400 ng/ml/
Zdróweczka
Zmieniony przez - myslicielzdubaju w dniu 2024-06-10 20:45:25
zwracam się do Was w sumie z dwoma pytaniami, ale może po kolei.
Od zawsze miałem problem z ginekomastią - od zawsze tzn. od 18 roku życia, aktualnie mam 31 i była ze mną zawsze. Zdążyłem się przyzwyczaić, ale w tym roku zdecydowałem się, że zrobię sobie operację, bo wygląda to fatalnie. Byłem już na USG, nie ma żadnych guzków, zmian i jest to ginekomastia mieszania.
Do tego od ok. dwóch-trzech lat mam coraz słabsze libido, aktualnie ono praktycznie nie istnieje - tzn. podczas gry wstępnej mogę normalnie się pobudzić, ale potem trakcie już zaczynam mięknąć.
Byłem u androloga - podczas pierwszej wizyty tadalafil + badania. Przy tadalafilu jest ok, ale libido nadal zerowe.
Wszystkie wyniki krwi zawsze mam praktycznie spoko, więc skupię się na najważniejszych:
teść wolny: 23,96 pg/ml (9,10 - 32,20)
teść: 19,50 nmol/l (9,90 - 27,90)
prolaktyna: 260 mU/l (98 - 456)
estradiol: 44,50 pg/ml (11,30 - 43,20)
Do tego badania jąder, kortyzol, FSH, LH itd. wszystko ok.
Aktualny tryb to 3-4 dni w tygodniu kardio, 1 x siłowo.
Trzymam michę, bo chcę jeszcze kilka kilo zjechać (3 lata temu ważyłem 40 kg więcej).
90 kg/180 cm.
No i finalnie lekarz przepisał mi na drugiej wizycie letrozol (poprosiłem o zmianę na eksemestan).
Pytania są następujące:
1) Czy jest sens, żeby przy tak delikatnie podwyższonym estradiolu łykać AI, kiedy nie jestem na cyklu i nigdy nie byłem? Chociaż wszystkie znaki mówią, że może to pomóc, bo mam gino, brak libido, oponkę na brzuchu (na górze delikatnie odsłonięty sześciopak), wyłysiałem dość szybko i mam duże wahania nastrojów.
2) Jeśli jest sens, to jak najlepiej dawkować? Lekarz zalecił po jednej tabletce 3 x tydzień. Ale z tego co czytałem to może całkowicie mi rozwalić poziom E2. Jak najlepiej zacząć i jak najlepiej kontynuować? Myślałem o 1/4 tabletki co 3 dni, a po 3 tygodniach powtórzyć badania. Ktoś, coś doradzi?
I jeszcze jedna ważna rzecz - od zawsze (od ponad 10 lat) mam wysokie poziomy "żeńskich hormonów" na prawie każdych badaniach - estradiol od zawsze ok. 40 pg/ml. Czasami wywalony progesteron. A teść zawsze raczej w okolicach 400 ng/ml/
Zdróweczka
Zmieniony przez - myslicielzdubaju w dniu 2024-06-10 20:45:25
Krzysztof Piekarz
flex1976
