Piękno to pojęcie względne %-) spam vol.2

Też już mam to z głowy, 5 miesiąc od tego wydarzenia niedługo minie

U mnie 27 wrzesnia 3 rok

hehe duzo osob, ktore juz jakis czas jezdzi mowi, ze juz by nie zdalo no ale to dlatego, ze nie zawsze jezdza wedle przepisow (niekoniecznie dobrych przepisow )

z tym niezdawaniem czesto jest tak, ze ludzie, ktorzy nie zdali wymyslaja rozne powody dla ktorych nie zdali, zeby nie bylo wstydu.
duzo tez zalezy od przygotowania... z mojej grupy 5 na 6 osob zdalo za pierwszym razem. facet ma swoj osk, sam prowadzi i wklada w to na prawde duzo pracy, bo mu zalezy, a jak instruktorzy tylko pracuja w danym osk to pewnie niektorzy maja do tego olewajacy stosunek

Madzia, z tym klaksonem (nie wiem jak to kiedys bylo, bo sie nie interesowalam) to jest tak, ze widzisz, zapomnial o czyms i nie zdal. fakt, ze idiotyczny blad, ale skoro sa jakies wytyczne... dobrze, ze sie pozmienialo, poza tym nie wiem jak wtedy bylo, no ale teraz niektore bledy raz mozna popelnic.
ja np. nie zwrocilam uwagi na kierunkowskaz, ktory mi sie wylaczyl jak zmienilam pas do skretu i wyprostowala mi sie kierownica ale potem sie pilnowalam, bo przez taki glupi blad bylbby koneic

No to doświadczony kierowca z Ciebie już jest
Ja dopiero kilka razy przejechałem się po odebraniu prawka

Olu, no ja nie muszę wymyślac takich powodów, taka prawda była niestety smutna, miałem się odwoływac w WORDzie, ale odlałem się na to

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2009-07-29 23:21:29

to i ja sie pochwale
ile mielisce stuczek? j

niee, sorry, to nie mialo tak zabrzmiec. nie chodzi mi oczywiscie o Ciebie
z tym odwolywaniem sie to wiesz jak jest... lepiej sie nie odwolywac. chore ale prawdziwe

ehh nie pozwolilas mi edytowac
ja mam prawko od 2 lat chyba i za 2 rtazem zdalem ale jakos zawsze byli dla mnie mili instruktorzy.

Moze nie doswiadczony bo zeby byc doswiadczonym kierowca to tak 10-20 lat trzeba jezdzic No ale na pewno nie jestem juz poczatkujaca, teraz na nowo poznaje samochod i przyzwyczajam sie powoli bo zmienilam. Wiesz Ola sa jakies wytyczne ale na niektore mozna przymknac oko. Moj facet chyba jak zdawal zapomnial pokazac ktorys swiatel czy cos takiego i mu egzaminator powiedzial i wtedy pokazal. Albo nawet zapomnial wlaczyc. Juz nie pamietam ale o takie bzdury nie powinni udupiac a udupiaja

Spoko Olu, nie wziąłem tego do siebie przecież Dystans się liczy, dystans

Madziu, taka jest niestety prawda, zmiana przepisów niewiele pomoże, jeśli ludzie się nie zmienią, albo przynajmniej nie zmienią swojego postępowania

no trudno sie z Toba nie zgodzic, ale sama mowisz - przymknac oko. wiec zasady sa, a ze niektorzy ich nie naginaja to coz...

Michal, zauwazylam

podsumowujac: wazne, ze my juz zdalismy

Zmieniony przez - nioonia w dniu 2009-07-29 23:33:22