Petarda w łapie

ty dobry masz SOGA bo ci niedałem

Dzińdybry

Z fizyki siła to terz F=dp/dt, czyli im większa zmiana pędu(p=m*v), tym większa działa siła. Stąd większa siła przy cofaniu ręki. Ja tam się nie znam, ale tak sobie myśle. Jak jesteś mniejszy/lżejszy od przeciwnika to lepiej cofać rękę. A jak masz przewagę masy to można dopchnąć na koniec(ale to tylko fzyczne rozważania). Jak walisz w maszyne to zawsze będziesz traktowany jako lżejszy.

dobre dobre sog

jestem dyslektykiem więc dajcie mi spokój do cięzkiej cholery

Mam 13 lat i kiedyś walnąłem w taką maszynę i miałem 1300.Póżniej w maszynę uderzyło pokolei 10 pakerów i żaden nie był lepszy odemnie.Niewiem czy to zbieg okoliczności,ale znajomi mi mówią że wyglądam na 2 lata starszego i jak już przywaliłem to ta maszyna zaczęła się trząść...
Jak masz worek treningowy w domu to ciągle w niego wal i wyrób sobie dobrą technikę,mi to pomogło

dzięki!!!i pozdrowionka

Tak bedziesz postrachem gruszek na wesolych miasteczkach

On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

... a "pakerzy" beda sie trzesli ze strachu

w archiwum znajdziecie conajmniej kilka takich tematow i zaden sie nie skonczyl bo tego sie nie da wyliczyc czy opisac dlaczego ma sie silna uderzenie
albo sie ma mocne uderzenie albo sie nie ma :)

najwazniejsza jest genetyka... potem jest technika

Nie technika to tez nie wszystko. Mozesz bic technicnie bez szybkosci dynamiki i precyzji, timingu i co ... nic.
Genetyka jest rozna u wszystkich ale spora czesc Twojego sukcesu zalezy od twojej pracy na treningu. Nie mozna tak uogolniac.

On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

Generalnie pomiar siły ciosu nie jest skomplikowaną sprawą. Potrafię wyobrazić sobie taki przyrząd. Działa to na zasadzie wagi, z czujnikiem piezoelektrycznym (może komuś coś to mówi... ), To coś jak elektroniczna waga łazienkowa. Dodatkowo dorzucamy układ pamiętający, aby zapamiętać maksymalne wychylenie i pomiar gotowy. Niestety otrzymamy wynik, który mówi nam tylko i wyłącznie jak siła naszego uderzenia ma się do odpowiednio położonej masy. Tak więc wynik wyrażamy w jednostkach masy (kilogramach np..). Czyli krótko mówiąc mam siłę ciosu która oddziaływyje jak położone np 300 kg. Jak mniemam nie o to jednak chodzi. Przy uderzaniu zazwyczaj mamy zamiar kogoś skrzywdzić a więc przenieść ENERGIĘ z naszej ręki np na czyjąś twarz (chociaż bardziej pochwalam na worek treningowy..). Energia uderzenia a więc potencjalne szkody zależą od PĘDU a więc iloczynu masy i prędkości (zapomnijcie o sile i Newtonach, nie o to chodzi..). Uderzając kogoś przekazujemy mu częściowo nasz pęd (dla głębiej zainteresowanych patrz zasada zachowania pędu - fizyka). Tak więc widać, że siła ciosu zależy tak od naszej masy jak i prędkości wyprowadenia ciosu (a więc pośrednio siły w sensie zdolności mięsni do szybkiego gwałtownego skurczu - im szybciej i gwałtowniej tym z punktu widzenia fizyki lepiej)Koniec końców aby naprawdę precyzyjnie zmierzyć siłę ciosu należałoby mierzyć zarówno prędkość pięści jak i masę pięści, ramienia, boksera ? ( tu zaczynają się schody :). Nie sądze żeby takie pomiary miały jednak jakikolwiek sens. Wystarczy nam w zupełności pierwszy sposób. wszak w pomiarach chodzi tylko i wyłącznie o porównanie poszczególnych wielkości ze sobą.
I jeszcze jedna sprawa. Pę jest wielkością wektorową, więc niezwykle ważny jest kierunek w jakim porusza się ciało (pięść). Im bardziej prostopadle do celu tym lepiej, ale to chyba oczywiste ... :)