Pamiętaj, to co ma znaczenie - jedna miłość, jeden Bóg i jedno przeznaczenie...
...
Napisał(a)
******licie kocopoły jak polne zające... heheh sorry, ale nie wiem wogóle co to za temat?! proste, że jak zacznę coś ćwiczyć i mi podpasuje to elegancko brnę w to dalej, ale w parze z 'przeglądaniem na oczy' idzie coraz większa umiejętność walki i wcale nie zwiększa się strach gdy przestajemy coś ćwiczyć w moim przypadku wręcz odwrotnie - nabrałem pewności siebie i czuję się swobodnie (nie mylić z kozaczeniem)
...
Napisał(a)
ja jak nie pujde na trening to jestem na siebie wściekły cały tydzień
jest dokładnie jak napisał Ronowicz na początku przynajmniej w moim przypadku no może z pewnmi poprawkami
jest dokładnie jak napisał Ronowicz na początku przynajmniej w moim przypadku no może z pewnmi poprawkami
...
Napisał(a)
od dawna interesujesz się archeologią???
Pamiętaj, to co ma znaczenie - jedna miłość, jeden Bóg i jedno przeznaczenie...
...
Napisał(a)
tyko dzisiaj żeby powk****** kilka osób hi nie powiesz że sie nie załamałeś
...
Napisał(a)
w sumie to nie. trafniejsze określenie to 'zdziwiłeś'
rzadko dostaje powiadomki z sfd bo miałem długą przerwę z tym forum i praktycznie się tu nie udzielam, więc 1 temat sprzed 2 lat nie przyprawia mnie o wrzenie
rzadko dostaje powiadomki z sfd bo miałem długą przerwę z tym forum i praktycznie się tu nie udzielam, więc 1 temat sprzed 2 lat nie przyprawia mnie o wrzenie
Pamiętaj, to co ma znaczenie - jedna miłość, jeden Bóg i jedno przeznaczenie...
...
Napisał(a)
Ja zaznaczyłem pierwszą opcję (że podpisałem) ale już zakończyłem karierę ze SW chociaż mimo wszystko nadal jest jakiś instynkt wojownika i chęć powrotu do SW, no ale sparingu z kolegami sobie nie potrafie odmówić (nie mylić z ustawkami, tylko idioci w ten sposób kształtują swoje techniki i później myślą jakie to z nich kozaki są............ktoś kto potrafi walczyć w rzeczywistości uważa, że nie umie walczyć-"jesteś słaby udawaj silnego, jesteś mocny udawaj słabego")
...
Napisał(a)
Trenuje około 3 lata, na początku czułem się kozakiem, teraz umiejąc dużo uważam że to jeszcze nic. Fakt teraz strach jest coraz większy bo jesteśmy świadomi. Ja się zawsze zastanawiam czy próby przezwyciężenia strachu i ciągła walka z samym sobą,nie spacza osobowości, gdy jakaś konfrontacja kończy się porażką. Gdy długo nie ćwicze to niemam co ze sobą zrobić, a gdy wkońcu ide na trening/seminarium to jestem tak rozentuzjazmowany, że uczestnicząc w sparingu wchodzi we mnie duch jakiś, o niczym nie myśle, samo się to dzieje i osiągam sukces ;) To jest za***isty stan, ale żadko go osiągam. Również bardzo częstojak są jakieś popijawki to mi się wkręca trenerka, a jak ktoś kopie pierwszego w życiu lowkicka na moje udo, to jest mi bardzo przyjemnie. hahah Pozdro wariaci
"Nie w teorii, lecz w praktyce"
...
Napisał(a)
to na prawdę wciąga jak narkotyk. ja mam w tej chwili prerwę w jakichkolwiek treningach już pół roku bo miałam kontuzję. na dzień dzisiejszy tak mnie nosi że codziennie tylko odliczam dni do września żeby znowu zacząć ćwiczyć... wariatka ze mnie
...
Napisał(a)
Komitywa, skoro ktoś chce napisać jak bardzo jest przywiązany do treningów, to chyba niema powodu by zakładać nowy, świeży temat
Polecane artykuły