Omdlenie

Zdarzyło się wam kiedyś zemdleć/omdleć? Wczoraj kończąc ostatnią serie przysiadów odłożyłem sztangę na stojaki. Ściągnąłem ją aby zmienić obciążenie bo chciałem jechać łydy, załadowałem talerze i dźwigam ją aby ponownie włożyć na stojaki w jeden trafiłem a drugi mi jakoś odskoczył , nagle zaczyna mi się robić jakoś słabo.. na szczęście w ostatniej chwili ucelowałem w stojak wtedy pamiętam aby, że złapałem się sztangi (już na stojakach) gdyby nie to pewnie wylądował na podłodze . Zdziwiłem się bo pierwszy raz mi się to zdarzyło, a wielokrotnie już taki ciężar na stojaki ladowałem. Wracając do samego omdlenia , wiele żeczy już w swoim krótkim życiu próbowałem ale takiej fazy jak wczoraj jeszcze nie miałem , kiedy mi się to zdarzyło w radiu akurat leciał kawałek „David Guetta - Stay", złapałem się sztangi ciemno jakoś się zrobiło i słyszę wydłużające się i niknące w oddali słowo Stej , Steeej , Steeeeeejjjjjj … do tego wszystkiego czułem jakby mi mrówki chodziły po twarzy (uczucie podobne do tego jak nam czasem ręka zdrętwieje) nagle budzę się trzymając się sztangi i myślę co się stało ? Na początku nie wiedziałem czy upadłem czy co dopiero puzniej zorientowałem się ocb, usiadłem się na chwilkę i kontynuowałem trening .. Strach pomyśleć co by było gdybym upadł , jeżeli walnąłbym do tyłu z pewnością nadziałbym się na mniejsze stojaki które stały za mną.. No ale z drugiej strony to uczucie które opisałem wyżej było bardzo przyjemne Tak więc uważajcie na siebie kiedy wkładacie na stojaki sztangę bo jeżeli się wam takie coś przydarzy to gwarantuje nad niczym nie zapanujecie ..

ja jak na budowie caly miesiac pracowalem ostro to mnie potem prawa reka dretwiala lipa troche bo nie chcialo przestać :/ w nocy sie budzilem nawet bo reki nie czulem i bolała:/

jedni palą, inni chleją, ty mdlejesz, ja za to na każdym treningu ziewam, i później tacu ludzie wqrwiają się bo zaczynaja ziewać przezemnie to jest jakaś choroba no ale ja mam to

Uroki przysiadów Nie Tobie pierwszemu i nie ostatniemu takie rzeczy po przysiadach się dzieją

jestem od 8 dni na antybiotyku , po 2-3 razy dziennie mi to sie dzieje jakwstaje szybko z lozka ,zaczyna sie ciemnosc robic lapie sie sciany chwieje sie troche mrowki na twarzy hehe ;d spoko calkiem

Tomasz haha spoko No siady rzeczywiscie potrafia zamroczyc

kiedys jak bylem chory poszedlem do kibla aby sie wyrzygac . jednak obeszlo sie bez tego , wstalem i chce wrocic ale nagle mi sie zakrecilo w glowie , wiec przykucnalem , upadlem i stracilem przytomnosc . slyszalem jakies echa i po jakims czasie ( nie wiem jakim ) obudzilem sie i wrocilem do lozka

a mi sie podoba bo wtedy latam jak samolot po pokoju i nie moge złapa ć rownowagi javascript: test('');

tez mam czasami takie uczucie, po przysiadach.

kilka razy po sparingu arm.

"do tego wszystkiego czułem jakby mi mrówki chodziły po twarzy (uczucie podobne do tego jak nam czasem ręka zdrętwieje) "

Mam to samo nie podczas treningu tylko normalnie dzisiaj 2 dzien z rzędu... zmierz sobie ciśnienie. Drętwienie moze być oznaką jakiejs nie wydolności serca, ja mam 145/90 niedługo musze zrobić jakieś badania. Właściwie takie ciśnienie mam od niedawna, zawsze wszystko w normie 120-130/70-80
Wczoraj prawie w szkole odleciałem a dzisiaj w drodze ^^
Może poprostu zbyt duża intensywności i nie dotlenienie... kto wie ;)

Zmieniony przez - cin_91 w dniu 2007-10-31 19:58:04

Kiedys ladnie na weselu sobie pochlałem. Rano wstaje a tu zdziw zero kac głowa nie boli, wstałem, doszedłem do korytarza i jak mnie nie zakręciło to padłem na ziemie jak sie obudziłem to cały mokry byłem ... ale nawet fajne uczucie

troche nie na temat sory

He a mnie przy chorobie jak wstaje za szybko z wyra (ciemno w oczach i chwieje się jak napruty) naszczęście ustaje :)