Szacuny
2
Napisanych postów
493
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15568
Hello.Mam pytanko. Z racji dość napiętej sytuacji w domu nie będe już mógł stosować diety dlatego też chciałbym żebyście mi powiedzieli czy mogę robić masę czy siłę bez diety nie obawiając się o jakieś kłopoty ze zdrowiem.
Niestety będe musiał jechac na normalnym żarciu 3 razy dziennie tzw. domowe obiadki. Między posiłami uda mi się oszukać rodziców i poleci białko ze supli, ale to tyle.
Powiedzcie czy organizm coś takiego wytrzyma na dłuższą mete czy też skóńczy się na przemęczeniu. Pytam bo nie chce sobie zrobić kuku, to raz. A dwa: mam kumpla który pakuje od paru lat, jest alkoholikiem, mało co je a siły ma mnóstwo. Genetyke mam nienajgorszą, nie jestem ekto ani endo, masa łatwo mi idzie.
Bardzo proszę o wyczerpujące odpowiedzi.
Szacuny
4
Napisanych postów
118
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
782
Witam nie nie i jeszcze raz nie kupuj domowych obiatków zup typu vifon czy winiary jakies danie w 5 minut bo to ci nic nieda najwyzej tłuszcz co z tego ze nie jestes eko jak na takim jedzeniu nie nabierzesz masy mięsniowej a o to t przeciez chodzi ja na twoim miejscu rano zjadł bym płatki owsiane z mlekiem , na obiad ryz no przeciez w beidronce podajze 600g masz za 99gr a na kolacje jakiś twaróg przeciez na jedno wyjdzie kolo tyku samo za to zapłacisz pomysl o tym pozdro
Szacuny
2
Napisanych postów
378
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
8968
Mu chyba chodziło, że będzie musiał jeść to co mama ugotuje... Przynajmniej ja to tak zrozumiałem...
Jeśli nie łapiesz tłuszczu i nie jesteś kulturystą zawodowcem to takie jedzenie nie będzie aż tak straszne (tak robi pewnie jakieś 80% ćwiczących na siłowniach ), ale zapewne wolniej będziesz przybierał na masie.
Szacuny
2
Napisanych postów
493
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15568
Właśnie o to chodzi domowe obiadki od mamy a nie zupy w proszku. Tylko czy to wytrzyma organizm, białka będzie niewiele bo znowu usłysze że jestem jakiś ćpun
Szacuny
2
Napisanych postów
378
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
8968
Znam ludzi co ćwiczą po kilkanaście lat - nigdy nie mieli diety (jedzą to co najpierw mamuśka, później żona gotuje) i wyglądają konkretnie... Wiadomo, że z dietą jest zdecydowanie lepiej - ale nic się nie stanie jak jej nie będziesz pilnował i jadł normalnie (po prostu jedz więcej - zamiast kotleta na obiad to zjedz 2, itp).
Szacuny
2
Napisanych postów
493
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
15568
Hmmmm genetykę mam jak wyżej napisałem: nienajgorszą, więc może nie będzie tragicznie, wystarczy że dorzuce 20 minut rowerka do treningów i 2 razy tygodniowo będe brzuch ćwiczył i powinnno być oki, choć bez diety to na pewno nie to samo:/