Nie mogę zrobić ani jednej pompki!

Robię je tylko na piąstkach. Robienie normalnych pompek uniemożliwia mi ból w okolicach dłoni/nadgarstka. Od lat robię przez to pompki na piąstkach, kiedy już czasem nic nie boli, czasem chce robić pompki na poręczach fotela i ból powraca. Z tego co patrzyłem na schemat kostny dłoni, ból umiejscowiłbym w okolicy stawu promieniowo-nadgarstkowego. Czy da się to jakoś wyleczyć? Czy, skoro jest to ból chronicznie powracający od lat, to jest to jakieś zwyrodnienie? Czy może zapalenie? Jak temu zaradzić? Wiem, że mogę iść do lekarza, ale zaufajcie mi, odwiedziłem w ostatnich dwóch latach 4 lekarzy, wszyscy prywatnie z tytulami doktora i tylko o jednym moge powiedziec, ze naprawde jest swietny, reszta tylko mnożyła wątpliwości. Ale to akurat nie apropos nadgarstka. Co radzicie?

Ja mam podobny problem z nadgarstkiem obecnie, jednak wszystko powoli wraca do normy. Jakies 2 lata temu nabawilem sie kontuzji, przez ktora musialem przerwac cwiczenia na silowni na ok. 2 miesiace. U lekarza wtedy nie bylem, jednak bol minal i mialem spokoj na dlugi czas. Problem powrocil 3 tygodnie temu, gdy na dzialce kopalem w ciezkiej ziemi przez jakies 4 godziny. Objawy podobne, bol w okolicach kosci lodeczkowatej, nie moglem zrobic pompki, gdyz zalozylem na gryf 30kg to rowniez bardzo odczuwalem. Bylem na przeswietleniu, ktore nic nie wykazalo. Udalem sie rowniez do rodzinnego, ktory zalecil odpoczynek. Juz mialem leciec do Polski do ortopedy (mieszkam w Londynie), jednak wstrzymalem sie i nie zaluje. Z reka jest coraz lepiej, wczoraj probowalem robic pompki i mimo, ze bol nadal wystepuje, to kilka pompek zrobilem bez problemu (bol duzo lagodniejszy niz tydzien temu). Napisze ci moja mala kuracje.

- zel Diclac LipoGel 2xdziennie
- zel na bazie ibuprofenu 2xdziennie
- Nutrend Flexit Drink 20g z rana
- sol iwonicka 30g na litr cieplej wody - mocze tak reke 2xdziennie po 30 minut

Bylem rowniez we wtorek w aquaparku, wymasowalem sobie ta dlon dosc dlugo w jacuzzi, do tego sauna i zimna woda. Efekty widze, czy tobie podobne rzeczy pomoga, ciezko mi stwierdzic. Jednak w zwiazku z tym, ze masz ta przypadlosc od lat, najlepszym rozwiazaniem byla by wizyta prywatna u ortopedy (takiego, ktory z urazami sportowymi ma na codzien do czynienia).

Mam nadzieje, ze troche pomoglem. Wiem, co to jest za bol, gdy nadgarstek w ten sposob boli i ogranicza mozliwosci w treningu. Sam juz 3 tydzien wariuje bez silowni

Do autora: po pierwsze wstrzymaj sie z robieniem pompek z pełnym obciążeniem ciała, zacznij robić pompki przy ścianie. Sposób wykonania pompek przy ścianie: stań zwrócony twarzą do ściany, mając stopy jedna rzy drugiej. Dłonie oprzyj płasko na ścianie. Ręce powinny być wyprostowane i rozstawione na szerokości barków. Dłonie na wysokości klatki piersiowej. Zginaj ręce w łokciach aż delikatnie dotkniesz czołem ściany.
Rób sobie 2 serie po 25 powtórzeń, w ten sposób wzmocnisz nadgarstki i ból po jakimś czasie powinien przejść.

Moja rada jest jednak taka - jak najszybciej dobry ortopeda. Jak bys chcial namiar na porzadnego lekarza, ktory na codzien zajmuje sie druzyna pilki recznej, napisz na priv. Przyjmuje w Zielonej Gorze, ty jestes z Dolnoslaskiego wiec tragedii nie ma a otrzymasz fachowa pomoc. Pozdrawiam.

Może pójdź do lekarza publicznie :P może trafisz na starego doświadczonego doktora, a nie wyuczonego panisia z tytułem, który tak na prawde g*wno wie? Próbowałeś różnych ustawień dłoni? Poczytaj o odpowiedniej technice. Pamiętam, że w książce "Nagi Wojownik" której autorem jest Pavel Tastsouline można znaleźć ciekawy opis ćwiczenia. Może załatw sobie uchwyty do pompek? I co jest złego w pompkach na piąstkach :]

P.S. Jeśli boli Cię to od lat to na prawdę się rozleniwiłeś... Misja na jutro- z samego rana dzwoń do szpitala i się rejestruj.. Nie odkładaj tego

Zwróć uwagę jak Ci się wygina staw w nadgarstku podczas pompki, może robisz to "nienaturalnie"

Zmieniony przez - Hervon w dniu 2013-04-18 22:06:51

To już nawet nie chodzi o lekarzy, ja niby z dolnośląskiego, ale od lat mieszkam w Łodzi, więc jak już, to tutaj bym szukał. Pompki, jak mówiłem, od lat robię na piąstkach, takie przy ścianach raczej wiele by mi nie dawały. Ostatnio robiłem na obręczach fotela, żeby bardziej mięśnie klatki rozciągać i musiałem oprzeć ręce normalnie, jak do pompki. Potem przez 2 dni nie mogłem w ogóle się dłonią podeprzeć i już nawet nie mówię o pompkach, tylko nawet przy zwykłem wstawianiu. Ból po prostu nie do przezwyciężenia. Po dwóch dniach już mnie nic nie boli jak nadgarstek wyginam, mogę się podeprzeć. I tak mam już od jakiegoś 17 roku życia, czyli 10 lat. Dlatego pytam, może ktoś ma podobne doświadczenia. Może tu chodzi o to, że kiedyś nie umiałem padać profesjonalnie, a uczyłem się jeźdźić na snowboardzi. Taka nauka często kończy się upadkami do tyłu i człowiek jak ten d**** na nadgarstki spadał, dopiero judo nauczyło mnie upadać tak, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Dlatego może to być przyczyną.