Nie mam pojęca??

wiem że po treningu trzeba wszamać dużo pożywnego jedzonka;DD
typu ryż , makaron , jajka itp. to pomaga w regenaracji i oczywiście buduje nasze mięśniee:D:D
ale jak to jest w dzień po intensywnym treningu?? wtedy jak ma sie potęrzne zakwasy wtedy też posiłki wpływają na szybkość rozbudowy mięśni??
Trzeba zjeść sute śniadanko i lać w siebie 6 litrów wody??
czy można odpuścić sobie objadanie się i jeść normalne rzeczy??
jaka jest różnica w tym jak rosną mi mięśnie jak dzień po treningu dużo lub mało jem i pije (h2o)???
Dzięki za odpowiedzi;PP

ja wiem mało a ty jeszcze mniej

miesnie rosna po treningu musisz jesc i pic zeby sie regenerowac trzeba jesc aby dostarczyc niezbednych skladnikow a co za tym idzie...

Mięśnie rosną gdy się regenerują, więc nie tylko zaraz po treningu! Posiłek potreningowy jest bardzo ważny aby organizm dostał zastrzyk składników do natychmiastowej regeneracji.. ale następuje ona przecież dopóki mięsnie się całkowicie nie zregenerują z nadmiarem. Wniosek: cały tydzień na diecie!! a nie tylko w dni treningowe!!

Ja też czegoś nie wiem, a mianowicie, jak to jest z pobieraniem kalorii z jedzenia?? Kiedy to następuje, w trakcie jedzenia przez nabłonki jamy ustnej, przełyku, żołądka, czy też dopiero po strawieniu czyli przez ściany jelit?? No bo przykładowo czy można przytyć jedząć ogromną ilość pieczywa z masłem i dużo ciastek na raz w ciągu kilku minut a potem to zwymiotować, ale tak dokładnie żeby prawie nic nie zostało. Wiem co sobie pomyślicie: głupia bulimiczka, ale dla mnie to jest bardzo insotne z innego względu. Psycholog mi powiedział że energia z pożywienia przenika już w trakcie jedzenia i wcale nie muszę niczego strawić żeby pobrać energię. No sorry ale dla mnie to jest nielogiczne, bo kalorie to miara energetyczna cząsteczek białka tłuszczów i węglowodanów, które najpierw muszą zostać rozbite na drobne cząstki w procesie trawienia, a dopiero później zostają wchłonięte z jelit i żyłą wrotną wędrują do wątroby, skąd są dopiero rozprowadzane do takane organizmu. Nie wiem czy koleś myślał że jestem głupia i taka ściema mnie nastraszy, czy może faktycznie jest tak jak on powiedział??

jedzac duza ilosc cleba z maslem na raz to mozna rozpchac zoladek. wstepne trawienie wegli nastepuje juz w jamie ustnej

czyli zaczynam tyć przez sam fakt jedzenia, czy dopiero po strawieniu??

Oczywiscie ze dopiero po strawieniu czyli rozbiciu skladnikow pokarmowych przez enzymy. Cukier w jamie ustnej jest tylko traktowany amylaza i nie zachodzi jego wchlanianie a jezeli tak to w znikomym stopniu. a tyje sie przez zbyt duza ilosci kalorii w diecie a nie przez jedzenie