
...oto fragment wywiadu z Pawłem z którym rozmiawiał Piotr Franaszczuk
(magazyn "Sport Dla Wszystkich" - sierpień 2006, 7zł)
"(...)Piotr Franaszczuk: Masz kontrakt na pięć walk. Trzy już za Tobą. Podejrzewam, że bardzo chciałbyś rewanżu z Mino?
Paweł Nastula: Tak, chciałbym - może jeszcze nie teraz, najpierw chciałbym się troszkę obić i może wtedy.
PF: Podejrzewam, że po tym zwycięstwie nabrałeś ochoty na przedłużenie kariery?
PN: Nie, spokojnie, ta jedna walka jeszcze o niczym nie świadczy...
PF: Ale zwycięstwo było Ci potrzebne?
PN: Bardzo było mi potrzebne, jestem mocny psychicznie, ale trzecia porażka mogłaby trochę mnie zdołować. Bardzo długo przeżywałem drugą walkę z Aleksandrem, która była do wygrania gdybym inaczej ją rozegrał, bo pierwsza wiadomo nie ma o czym mówić, nie miałem szans i chociaż pokazałem się dobrze to jeszcze dużo mi brakowało. Dlatego spokojnie - mam przed sobą jeszcze dwie walki. Jeśli je wygram to myślę, że mogą mi przedłużyć kontrakt. A wiem, że Japończycy tego chcą. Ale muszę zobaczyć, czy będę się czuł na siłach, bo podpisać można wszystko - ale wyjść po to, żeby wyjść, przegrać i zebrać kasę to dla mnie żadna przyjemność. Kiedy się czegoś podejmuję to staram się to robić jak najlepiej i myślę, że to widać na ringu, że staram się wygrać w każdej walce.
PF: Przykłady Randy’ego Couture, czy też powrotu Basa Ruttena pokazują jedno: to nie jest wiek na kończenie kariery w mma.
PN: Oczywiście, że nie. Ale z drugiej strony dwadzieścia pięć lat wyczynowo robiłem judo i nie ukrywam, że organizm mam już trochę wyeksploatowany. Natomiast tu jest inna praca, szczerze mówiąc mniejsze kontuzje niż w judo, bo w judo jest mnóstwo skręceń kolan, łokcie, barki przy rzutach, przy upadkach, gdy trzeba się było wybronić - wtedy częściej miałem problemy z organizmem. Mnie mma ciekawi zwłaszcza, że cały czas się uczę: boks, kickboxing...to mnie rajcuje i wciąga. Gdybym miał mieć podobny kontrakt, ale w judo to bym się nie zdecydował, w judo jakoś się trochę wypaliłem - zdobyłem wszystko, co było do zdobycia i nie miałem już jakiejś większej motywacji. A tutaj, w mma jest co innego, nauczę się jeszcze dużo rzeczy - podoba mi się.
(...)"
cdn

p.k.u.