Szacuny
0
Napisanych postów
10
Wiek
35 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
45
Witam Wszystkich użytkowników tego forum . Jestem tutaj nowy a kolega polecił mi to forum więc pomyślałem, że skorzystam tutaj z porady i może takową dostanę . Oczywiście gdyby nie pandemia wiedziałbym co robić ale niestety pandemia sprawia , że kontakt z lekarzami jest bardzo osłabiony. Mianowicie mam problem z erekcją i tu nie chodzi o to , że w ogóle mi nie wstaję a opada podczas . Nie pale papierosów i nie pije alkoholu. Uprawiam sport , jestem bardzo aktywny . Biorę różne suplementy . Problem jest ogromny , gdyż poznałem fajną dziewczynę z którą chciałbym się związać i nawet ona powiedziała mi , że bardzo by chciała ze mną być ale sprzęt mnie zawodzi. Kochaliśmy się dopiero 3 razy i niestety ja 3 razy podczas zawiodłem w sensie fajnie się zaczęło ale podczas niestety opadł i zakończyło się słabo... Kobieta jest bardzo w porządku bo widać , że nie zależy jej tylko na tym bo potrafi przytulić , pocieszyć i powiedzieć " następnym razem będzie lepiej " i to jest mega miłe ale mi jest bardzo przykro , że zawiodłem kolejny raz. Ona myśli , że mnie nie kręci i to jest problem bo przeze mnie się dołuje. Ja wiem , że Wy napiszecie , że powinna znaleźć innego i być może to prawda ale staram się jak mogę . Wstyd się przyznać ale kupiłem sobie nawet viagre bez recepty a mianowicie maxigra go ( 25mg sildenafilu w 1 tabletce ) bo myślałem , że to pomoże . Niestety wziąłem jedną tabletkę tak jak pisal producent godzinę przed i dupa. Stal na początku mega a później opadł . Przyznaje , że stresowałem się trochę po tym nie udanym pierwszym razie z tą Kobietą dlatego sądziłem , że ten suplement pomoże utrzymać wzwód . Zastanawiam się co mam zrobić i gdzie szukać pomocy. Normalnie szedłbym do lekarza ogólnego i nie wstydził się tego ale teraz po prostu nie mogę . Mógłbym też kupić inną viagrę i testować większe dawki ale to jest bez sensu aby w wieku 31 lat mysleć o tych suplementach. Najgorsze jest to , że teraz mam w psychice te nie udane próby . Mi na tej Kobiecie zależy i to potęguje te złe emocje . Gdyby mi na niej nie zalezało tłumaczyłbym sobie to " no trudno " a tutaj jest inaczej. Wiem , że do budowy związku , relacji potrzebny jest sex i to dobry sex i nie wiem co mam zrobić. Nie chce faszerowac się tymi tabletkami . Mam jeszcze 4 tabletki maxigra go i planowałem wziąć teraz dwie sztuki bo po jednej nawet skutków ubocznych nie miałem w postaci wypieków na twarzy gdzie większość ludzi o tym pisała ale wiem , że tabletki to jest tuszowanie problemu .
Piszę tutaj do Was facetów naprawdę z prośbą o poradę a nie wyśmiewanie bo wiem jak to miejscami ma miejsce. Jestem dorosłym facetem i gdyby nie ta pandemia poszedłbym do lekarza ogólnego aby walczyć o tą Kobietę i siebie ale jest jak jest.
Zastanawiam się może jakie badania prywatnie zrobić aby sprawdzić czy od strony organizmu jest ok jeśli chodzi o sprawy łóżkowe ? Możecie mi napisać jakie badania wykonać aby wiedzieć czy moje hormony i ogólnie organizm w ogóle dobrze funkcjonuje jeśli chodzi o sex ? Nigdy nie brałem i nie chce brać sterydów .
Problem jest poważny i może potraficie coś doradzić. Może ktoś z Was mial podobny problem :(
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Wiek
35 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
45
Masz racje może po prostu za bardzo użalam się nad sobą ale to też spowodowane jest tym , że jedna z ważniejszych spraw kuleje . Ja doskonale wiem , że użalanie się nad sobą i przysłowiowe płakanie w kącie nic nie da a jedynie spotęguje negatywne myśli , stres .
Ja chciałbym już kończyć ten wątek i bardzo dziękuje za każdy post od Was tutaj. Sporo mi to dało pomimo , że się nie znamy i jesteśmy obcymi dla siebie ludźmi to szczere dziękuje.
W skrócie napiszę , że ostatnia noc którą spędziłem u niej była spoko . Stres był i nie ukrywam , że nie ale jeśli chodzi o stosunek to wyszedł w miarę dobrze . Wiem , że gdyby w ogóle tego stresu nie było to naprawdę podołałbym . Wziąłem dwie tabletki czyli 50mg Sildenafilu . Nie wiem czy to zaważyło ale chciałbym w końcu spróbować bez całkowicie i zobaczyć co i jak.
Od strony fizycznej na 99% jest wszystko ok bo sam z siebie bez problemu wywołuje wzwód i nie ma problemu z utrzymaniem . To tylko i wyłącznie stres , glowa i nad tym trzeba pracować . Dziękuje za rady.
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Wiek
35 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
45
Nie robiłem żadnych badań a chce zrobić prywatnie to co trzeba a mógłbyś mi napisać co mam zrobić ? Chce skupić się na badaniach które związane są z libido , sprawnością sexualna bo ogólnie czuje się bardzo dobrze .
Szacuny
97
Napisanych postów
304
Wiek
39 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
62721
Moim zdaniem to stres i nic wiecej. Nie wyszlo Ci pierwszym razem i zamiast myslec o przyjemnosci myslisz by Cie twoj sprzet nie zawiodl. jak mam czyms zaprzatnieta glowe to tez mi sie tak zdarza. Sprobuj przedluzyc gre wstepna, zrobic jej przyjemnosc jezykiem i jak sie pozadnie podniecisz to wtedy przejdz do penetracji. jak nie pomoze to sprobuj konsultacji u seksuologa (moze teleporad udziela). powodzenia
Szacuny
143
Napisanych postów
2284
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24765
Tak, jak napisał kolega powyżej - problem leży w Twojej psychice. Zaczynając "harce" zapewne myślisz tylko o tym, żeby tego nie spi**lić i... klops. Tak to działa.
Spokojna i szczera rozmowa z partnerką. Może jakaś fajna kolacja, dłuższa gra wstępna. Możliwe, że udany seks Cię odblokuje psychicznie.
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Wiek
35 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
45
Dziękuje za odpowiedzi. Wiadomo , że stres też robi swoje bo zależy mi na tej Kobiecie i bardzo fajnie spędza nam się czas i rozmawia . Oboje lubimy sport. Jedyne czego brakuje to tego udanego sexu i to też w pewnym sensie mnie stresuje bo teraz jak będzie kolejne podejście i kolejny raz " spalę " to nie zdziwię się jak ta Kobieta kopnie mnie w dupę. Dlatego to też jest samo w sobie stresujące. Co innego pierwszy raz jak jest dobrze a kolejny się zawali a ja w pewnym sensie muszę jej coś udowodnić , że mogę być jej dobrym facetem w łóżku jeśli mamy tworzyć i próbować budować coś wspólnie dlatego no nie ma łatwego zadania przede mną ...
Szacuny
29773
Napisanych postów
27256
Wiek
33 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
384609
za bardzo bierzesz to sobie do głowy, warto przy miłym wieczorze dodać trochę % na rozluźnienie, np. trochę wina, czy drink i może w tę stronę p to poprawi, a jak pójdzie raz po % to poczujesz się pewniej i nie będziesz tak tym stresował