...
Napisał(a)
przed chwilą obejrzałem walke. nic ciekawego ale cios evansa ładny, troche cepowaty, ale z pełnego biodra
...
Napisał(a)
Mlkv poruszyles bardzo ciekawy temat:
"1) Nie znamy kulisów tego ownowania . Shogun czy Nog po przyjściu do UFC wyraźnie zmaleli, zwolnili też tempo. A jak się spojrzy na takiego np. Houstona Alexandra czy Shane'a Carwina to raczej wątpliwości co do dopingu w UFC nie ma. Więc może specjalnie pociśnięto z chłopakami z dawnego Pride żeby musieli walczyć bez wspomagania."
Tez myslalem duzo o takiej teorii spiskowej, ale z drugiej strony hmm oni podlegaja kontroli antydopingowej chyba jakiejs niezaleznej, miedzystanowej komisji? No i przeciez MMA to nie sport, za ktorym stoja najwieksze pieniadze, zeby mieli na to aby taka komisje udobruchac.
A druga sprawa, no zaluzmy, ze tych fajterow ktorych wypuscili na gwiazdy z Pride naszprycowali, a tych drugich ostro sprawdzali. To taki w sumie deal na dluzsza mete, w sensie pozniej by musieli ciagle robic z tamtych championow, bo np. nastepna walka z kims z gwiazd TUF'a i nagle Dana mowi: ok teraz nie mozesz koksowac bo cie zlapia, no to gosc by wiedzial, ze go skazuja na przegrana i mogl szatazowac czy cos ;P.
No ogolnie rozkminki na ten temat mialem kiedys ostre ;>.
...
No ale wyglad gosci mowi sam za siebie.
A druga sprawa Frank Shamrock w wywiadzie jakims tam ostatnim otwarcie mowil o tym jak Ken koksuje, a jakos Kena nigdy nie zlapano ;>. Pewnie Danka daje mi do majciorow pojemniczi z wlasnym moczem :P
Zmieniony przez - astutus w dniu 2008-09-07 19:47:31
Zmieniony przez - astutus w dniu 2008-09-07 19:49:21
"1) Nie znamy kulisów tego ownowania . Shogun czy Nog po przyjściu do UFC wyraźnie zmaleli, zwolnili też tempo. A jak się spojrzy na takiego np. Houstona Alexandra czy Shane'a Carwina to raczej wątpliwości co do dopingu w UFC nie ma. Więc może specjalnie pociśnięto z chłopakami z dawnego Pride żeby musieli walczyć bez wspomagania."
Tez myslalem duzo o takiej teorii spiskowej, ale z drugiej strony hmm oni podlegaja kontroli antydopingowej chyba jakiejs niezaleznej, miedzystanowej komisji? No i przeciez MMA to nie sport, za ktorym stoja najwieksze pieniadze, zeby mieli na to aby taka komisje udobruchac.
A druga sprawa, no zaluzmy, ze tych fajterow ktorych wypuscili na gwiazdy z Pride naszprycowali, a tych drugich ostro sprawdzali. To taki w sumie deal na dluzsza mete, w sensie pozniej by musieli ciagle robic z tamtych championow, bo np. nastepna walka z kims z gwiazd TUF'a i nagle Dana mowi: ok teraz nie mozesz koksowac bo cie zlapia, no to gosc by wiedzial, ze go skazuja na przegrana i mogl szatazowac czy cos ;P.
No ogolnie rozkminki na ten temat mialem kiedys ostre ;>.
...
No ale wyglad gosci mowi sam za siebie.
A druga sprawa Frank Shamrock w wywiadzie jakims tam ostatnim otwarcie mowil o tym jak Ken koksuje, a jakos Kena nigdy nie zlapano ;>. Pewnie Danka daje mi do majciorow pojemniczi z wlasnym moczem :P
Zmieniony przez - astutus w dniu 2008-09-07 19:47:31
Zmieniony przez - astutus w dniu 2008-09-07 19:49:21
Astutus
...
Napisał(a)
"ale z drugiej strony hmm oni podlegaja kontroli antydopingowej chyba jakiejs niezaleznej, miedzystanowej komisji? No i przeciez MMA to nie sport, za ktorym stoja najwieksze pieniadze, zeby mieli na to aby taka komisje udobruchac." - jak rozumiem masz na myśli głównie Nevada State Athletic Commission której komisarzem był kiedyś Lorenzo Fertitta, właściciel UFC?
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
...
Napisał(a)
Ogólnie rzecz biorąc to ta walka nie była jakoś specjalnie emocjonująca. Można nawet powiedzieć, ze była źdźebko nudnawa. Gdyby jeszcze do tego przetrwali obaj do decyzji i walczyli jak walczyli to już wogóle byłaby tragedia.
A jeśli o konkrety idzie, to uważam, że Rashad mimo, że zakończył walkę w bardzo efektowny sposób to jednak walczył strasznie nudno i hmmm... głupio?? On ma jakiś taki dziwny, nietypowy styl walki, który sprawia, że oglądam go z niesmakiem. Ktoś kiedyś zażartował (bodajże po walce z Tito), że Rashad ma ADHD, ale to rzeczywiście tak wygląda. Przynajmniej dla mnie. Machał tak często tymi łapami głupkowato jakoś. Sam nie wiem. Może przesadzam... Z drugiej strony Iceman również w tej walce nie błyszczał, jednak nie wypada go spisywać jeszcze na straty. Poza tym 38 lat to jeszcze wcale nie tak dużo (patrz Couture)
A jeśli o konkrety idzie, to uważam, że Rashad mimo, że zakończył walkę w bardzo efektowny sposób to jednak walczył strasznie nudno i hmmm... głupio?? On ma jakiś taki dziwny, nietypowy styl walki, który sprawia, że oglądam go z niesmakiem. Ktoś kiedyś zażartował (bodajże po walce z Tito), że Rashad ma ADHD, ale to rzeczywiście tak wygląda. Przynajmniej dla mnie. Machał tak często tymi łapami głupkowato jakoś. Sam nie wiem. Może przesadzam... Z drugiej strony Iceman również w tej walce nie błyszczał, jednak nie wypada go spisywać jeszcze na straty. Poza tym 38 lat to jeszcze wcale nie tak dużo (patrz Couture)
Kto zyje bez niebezpieczenstw, nie zyje wcale ...
...
Napisał(a)
Rashad ma chyba dlatego pseudo "Sugar" bo tak się wygina jak jakiś zawodowy bokser No i taki ryjek ma
...
Napisał(a)
Mlkv- no chyba, ze tak :>. Chociaz druga czesc mojej rozkiminki wtedy bedzie niewyjasniona ;P
A btw 38 lat, ze to nie tak duzo. To ze Randy walczyl w swietnej formie majac wiecej niz 40, nie oznacza, ze reszta tez taka bedzie, wrecz przeciwniwnie, wg mnie Randy to wyjatek.
A btw 38 lat, ze to nie tak duzo. To ze Randy walczyl w swietnej formie majac wiecej niz 40, nie oznacza, ze reszta tez taka bedzie, wrecz przeciwniwnie, wg mnie Randy to wyjatek.
Astutus
...
Napisał(a)
wg mnie jak daje rade majac 38 lat to i da majac 40. W zawodowym sporcie wszyscy raczej sypia sie kolo 34/35 lat wiec nadzieje jest ,ze jesli jeszcze stoi to da rade ;)
Zmieniony przez - sosa w dniu 2008-09-08 10:23:28
Zmieniony przez - sosa w dniu 2008-09-08 10:23:28
...
Napisał(a)
walka nudna jak cholera... nokaut naprawdę ładny, jakby ktoś zgasił światło Liddellowi, albo wyjął baterie :)
evans i machida jeszcze nie przegrali - jest trochę prawdy w tym (co powiedział Ortiz), że goście którzy mają taki bilans boją się przegrać i dlatego nie zaryzkują w walce, nie pójdą na całość tak jak np. Wand
evans i machida jeszcze nie przegrali - jest trochę prawdy w tym (co powiedział Ortiz), że goście którzy mają taki bilans boją się przegrać i dlatego nie zaryzkują w walce, nie pójdą na całość tak jak np. Wand
...
Napisał(a)
Walka była diabelnie nudna - jeden i drugi chyba nie chciał zacząć - a tu nagle szok!
Rashad się rozwija - sporo ma przed sobą, ale pajacowanie niech sobie odpuści.
Rashad się rozwija - sporo ma przed sobą, ale pajacowanie niech sobie odpuści.
Wesoły wegan :)
Polecane artykuły