...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
x-ray Zgadzam się że dieta i woda to podstawa , Ale wiadomo przecież że taki Pudzian nie zbudował swojej sylwetki na ryżyku , kaszce i kyrczaczkach . Dziś kulturyści "pięknie" wyglądający w wewnątrz są wrakami ( Przysadka mózgowa skopana , wątroba , trzustka , nerki ,serce ) Każdy ma z czymś kłopot po tylu latach koksowania .
PS. Udowodnij mi jak się mylę
Zmieniony przez - Vitrano w dniu 2006-04-04 20:11:31
PS. Udowodnij mi jak się mylę
Zmieniony przez - Vitrano w dniu 2006-04-04 20:11:31
...
Napisał(a)
To sa czasy najladniejszych sylwetek kulturystycznych, jakie ziemia nosila. Sonbaty, Ruhl, Flex, Levrone, Coleman etc.
Gimme a break Najpotężniejszych - tak, najbardziej umięśnionych - tak, ale najładniejszych ??? Absolutnie jak dla mnie nie. No ale są gusty i biusty, jak się komuś Coleman podoba to ma prawo mu się podobać, nie wnikam ...
Gimme a break Najpotężniejszych - tak, najbardziej umięśnionych - tak, ale najładniejszych ??? Absolutnie jak dla mnie nie. No ale są gusty i biusty, jak się komuś Coleman podoba to ma prawo mu się podobać, nie wnikam ...
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Om zgadzam sie... Wole fizjonomie sprinterow niz...
Vitrano nie masz zielonego pojecia o Pudzianie. Nie jednego by zadziwil... I wciaz zadziwia... Chcesz pogadac choc na prv.
Tyka... Jeden lubi udko, drugi lubi mostek, a ja wole cipke bo ta nie ma kostek... Tak jak piszesz. Sa gusta i biusciki... Jak dla mnie pokazali cos wiecej... A co pokazali...? Wymiar ludzki w tym sporcie. A w jaki sposob? Sadze, ze nie musze wyjasniac. Natomiast dzisiejsi kulturysci to juz przesada... Mutacje, owoc wspolczesnej chemii choc na pewno popartej latami treningu... Moim zdaniem to co przedstawilem tutaj, to jest kwintesencja i max tego sportu (FW & rest). A Coleman dla mnie to juz calkowita porazka... Ale zarazem dowod na to, ze trzeba walczyc o swoje, i ze jak sie czegos bardzo chce, to mozna to osiagnac... A koszta... Liczymy po a nie przed lub w trakcie... Dla mnie Mr C to przerost formy nad trescia... Ale coz, takie czasy. Ale przyznam, ze czasy dot. obecnego swiata bodybuldingu mi zupelnie nie leza. Moje zafascynowanie skonczylo sie na Fleksie i jemu podobnym...
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-04-05 02:34:36
Vitrano nie masz zielonego pojecia o Pudzianie. Nie jednego by zadziwil... I wciaz zadziwia... Chcesz pogadac choc na prv.
Tyka... Jeden lubi udko, drugi lubi mostek, a ja wole cipke bo ta nie ma kostek... Tak jak piszesz. Sa gusta i biusciki... Jak dla mnie pokazali cos wiecej... A co pokazali...? Wymiar ludzki w tym sporcie. A w jaki sposob? Sadze, ze nie musze wyjasniac. Natomiast dzisiejsi kulturysci to juz przesada... Mutacje, owoc wspolczesnej chemii choc na pewno popartej latami treningu... Moim zdaniem to co przedstawilem tutaj, to jest kwintesencja i max tego sportu (FW & rest). A Coleman dla mnie to juz calkowita porazka... Ale zarazem dowod na to, ze trzeba walczyc o swoje, i ze jak sie czegos bardzo chce, to mozna to osiagnac... A koszta... Liczymy po a nie przed lub w trakcie... Dla mnie Mr C to przerost formy nad trescia... Ale coz, takie czasy. Ale przyznam, ze czasy dot. obecnego swiata bodybuldingu mi zupelnie nie leza. Moje zafascynowanie skonczylo sie na Fleksie i jemu podobnym...
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-04-05 02:34:36
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
Poprzedni temat
dietka do oceny na MASE
Następny temat
CZY ZRZUCE NA TYM TROCHE TŁUSZCZU ?
Polecane artykuły