_Szajba_Chyba znalazłbym 1000 powodów by spać, spać i jeszcze więcej spać. Późnij się już nie wyśpisz
Sen jest dla leniwych, poza tym wyśpię się jak umrę
--------------
Z wczoraj:
EES - Tydzień 5 Dzień 5
Rozgrzewka:
10/10@32 Around the World
10/10@24 Halo
10@16 Goblet Squat
40s Active Hang
Część główna:
2x5
OAP z Asystą
OAPU z Asystą
Pistolet z obciążeniem @16
5x10@40 2H Swing (
było w "klasycznym" wydaniu bez przerw na oddech bo córa obok się kręciła i czasem łapała za odważnik udając że też ćwiczy )
Loaded Carry: Goblet 120kroków z 32kg
---------------------
Popołudniu jeszcze trochę brzucha:
x3
wszystko po 10s
Hard Style Plank
Back-pressure Crunch
Hartle Plank
Hollow Body Hold
Po kilku chwilach przerwy ...
Lalanne Push-up Hold 10s, 5s
...i na koniec...
Side Bend
5x56kg, 10x32kg
Komentarz:
Side Bend, czyli skłony w bok stojąc z obciążeniem. Nie powiem, zadowolony jestem. Dwa odważniki 32 i 24kg w ręce i daję radę te pięć powtórzeń trzasnąć. Sukces. Jednak na stałe do repertuaru takie obciążenie nie wejdzie, bo to prawie max. Za to 40kg mogę spokojnie dźwigać te kilka serii po 5 powtórzeń. Z 32kg to nawet i po "dyszce" wchodzi.
Lalanne Push-up Hold. Jeśli wiadomo jak
pompki Lalanne wyglądają, to Hold jest niczym innym jak utrzymaniem w pozycji max wyciągniętej. Najgorzej się oderwać od podłogi. Wczoraj mi to chwilę zajęło, a potem było zaskoczenie, bo 10s jeszcze nie utrzymałem. Skąd ta siła? Wydaje mi się że te wszystkie spacery z obciążeniem robią dobrą i cichą robotę dla środkowej części ciała. Do tego trochę skłonów bokiem i desek i będę miał korpus ze stali
Hard Style Plank i
Hartle Plank. Dobrze to pierwsze weszło. Naprawdę mocno się spiąłem w każdej serii. Druga wersja deski jeszcze lepiej. Robiłem na panelach w mieszkaniu i starałem się dosłownie ściągnąć podłogę. Wiecie o czym piszę? Hartle plank robię się tak jak klasyczny hard style z tą różnicą, że trzeba "ciągnąć" ręce do stóp a stopy do rąk, oczywiście cała praca jest izometryczna i najlepiej trochę się wyciągnąć, czyli ułożyć ręce dalej od stóp niż w przypadku klasycznego HS. Jak ktoś ma chęć to polecam, mi naprawdę przypadło do gustu. Może Pan Jan się skusi, bardzo lubi Deski
Active Hang. Progres. To ćwiczenie to też trochę praca chwytem, więc prawie jak "dwie pieczenie na jedym ogniu". Od przyszłego tygodnia dodam jeszcze Arching Active Hang. Trudniejsze, ale w najszerszy "wchodzi" jeszcze lepiej.