Temat już dawno nie przeglądany, ale postanowiłem się nieco rozpisać. Może komuś przyda się nieco wiedzy... A jak nie potrzeba to zawsze można usunąć. Opiszę roczny trening Kapap. Większość pewnie chciała by porównań z innymi systemami, ale ja raczej skupię się na porównaniu do tego co miałem przyjemność ćwiczyć dłuższy czas. Mam na myśli
Karate Goju Ryu, Boks, BJJ. Mam nadzieję, że nie wyjdzie mi z tego reklama lub antyreklama, lecz uczciwy osąd.
Pierwsze treningi jak wszędzie bolesne, bo ludziska nie przyzwyczajeni... rozciągania, pompki, brzuszki, trochę pobiegać itd. No ale o tego typu tematach nie ma co pisać. System uwzględnia walkę na w zasadzie w każdym dystansie i z wieloma przeciwnikami również. Tematyka walki z uzbrojonym przeciwnikiem w pałkę, nóż czy pistolet oczywiście też wchodzi do zestawu.
Stójka w zasadzie to wypadało by podzielić na dwie części: 1.Boks z uwzględnieniem zmiany pozycji z lewej ręki na prawą, bądź na odwrót. Są oczywiście tacy co nie zmieniają. 2. Kickboxing/MT. W obydwu przypadkach należy dodać uderzenia młotkowe (spory nacisk na nie).
Klincz: łokcie, kolana, chwyty + kilka dźwigni + schodzenie z linii walki za plecy przeciwnika.
Parter: w zasadzie ja bym powiedział że jest niemal żywcem ściągnięty z BJJ. Z tym że nieco różni się założeniami. Gdyż należy uciekać do stójki jeśli jest to możliwe. Jeśli nie jest to należy sobie taką możliwość stworzyć.
Sparingi to w zasadzie w 3/4 zadaniówki. Co przez to rozumiem lądujesz w jakiejś sytuacji i masz z niej wyjść. Najwięcej nacisku było na duszenia. Każdy był duszony na chyba wszystkie możliwe sposoby. Ratowałeś się z opresji całymi seriami chwytów uderzeń, kopnięć... Albo przykładowo biegnie na ciebie dresiarz i twoja reakcja na to (kop w krocze + młotki w tył głowy, czy kolanem w nos). Albo przykładowo reakcja na uderzenie w plecy. Wszystkie te akcje miały być wprowadzane z niespodzianką, czyli masz nie trzymać gardy i stać normalnie. Ataki po ciemku, ataki na leżąco... Oczywiście z założenia w tym wszystkim nie masz wyjścia, przykładowo jak ktoś wyciąga nóż to będzie chciał cię dziabnąć, a pistolet to będzie strzelać. Walka kończy się gdy przeciwnik nie może walczyć. Gdy wywrócisz przeciwnika, to on łapie cię przykładowo za nogi, jak uciekasz to cię goni. To tak ogólnikowo, jak ktoś chce coś więcej wiedzieć to chętnie napiszę.
To teraz te pozostałe procenty. 1v1 na same chwyty/dźwignie/duszenia, 1v1 boks, 1v1 boks + parter, 1v1 boks + front kick w suspensor lub brzuch. No i oczywiście teraz sytuacje, w których z góry jesteś skazany na ostre lanie 1v2, czy 1v3 w wersjach zasadniczo ulicznych gdyby nie ochraniacze. Albo walka w tłumie, gdzie obrywasz z każdej strony.
No i oczywiście trzeba by dodać, że to co miłośnicy systemów walki czy karatecy uwielbiają, czyli uderzenia we wszelkie ciekawe miejsca czy wkładanie paluchów do nosa, ust, oczu czy ucha oczywiście też są tematem zajęć...
A i chciał bym tylko doprecyzować, że Kapap jest zbiorem niektórych elementów z różnych sztuk walki, a nie że wchłonął doszczętnie różne SW. Więc, żeby sobie nikt nie wyobrażał Mike'a Tyson'a gdy mówię boks, lecz przeciętnego człowieka co ma sobie radzić. Podobnie zresztą w pozostałych przypadkach. To jak ktoś chce pogadać?
Zmieniony przez - marcinpruszcz w dniu 2017-08-18 18:04:58