HIV a treningi

Jodan, po prostu ocenił twój avatar

ciężkie pytanie :-/
z jednej strony w tym momencie najwazniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa innym ćwiczącym i w tym momencie ja bałabym się ćwiczyć z osobą o której wiedziałabym, że jest chora. Z drugiej jednak strony obecnie wirusa da sie "zbic" w organizmie tak, że jest tylko w węzłach chłonnych i szpiku kostnym - nie występuje we krwi ani w innych wydzielinach.ale z kolei jaką mam pewność, że nosiciel ma właśnie tak opanowanego wirusa?? ale z "trzeciej strony" wirusem hiv o wiele trudniej sie zarazic niz wirusem wzw a o tym sie praktycznie nie mowi :-/
i zgadzam sie z przedmówcami, że chyba wiekszosc nosicieli nie wie o swoim zarazeniu moim zdaniem powinny byc wymagane badania-przynajmniej przy sparingach czy walkach w fullcontakcie-ale to juz inna historia.
A moja wlasna szczera odpowiedz na tytulowe pytanie jest - NIE.balabym sie.zwyczajny ludzki strach.

Co to jest wzw?

Wirusowe zapalenie wątroby - brr. Nieuleczalny koszmar, ale można się częściowo zaszczepić. Są 3 typy A,B,C, szczepionki są chyba tylko na B.i chyba na A. B (żółtaczka wszczepienna) jest niezwykle zarazliwe i bardzo rozpowszechnione m.in.na wschód od Polski, ale i także u nas. Poszukaj w sieci, sporo o tym jest.
Sog za zwrócenie uwagi, koleżanko. A co do "zbijania" HIV - no cóz, nic nie powiem.

Dzięki Jodan.
Jakoś nie zajażyłem tego skrótu. O samej chorobie nieco słyszałem, szczepiłem się nawet na żółtaczkę, przed wyjazdem do Azji, ale już nie pamiętam na który rodzaj.

B, na 100%

poniewaz wirusem wzw typu B (chyba-ciagle mi sie myla :/) latwiej sie zarazic niz hiv osoby trenujace sztuki walki szczegolnie te bardziej "kontaktowe" powinny sie moim zdaniem zaszczepic - tak "dla spokojnosci"

Jeżeli chodzi o wzw to wszystkimi łatwo się zarazić, w tym, że wirus typu A powoduje żółtaczkę pokarmową i raczej brudne ręce są cznnikiem ryzyka. Rzeczywiście warto się zaszczepić, ale szczepienia są tylko przeciwko wzw typu A i B. Dużo groźniejszy wirus typu C jest narazie bezkarny

Proponuję dokładną dezynfekcję wszelkich skaleczeń, to troche pomoże.

Niestety żyjemy w takich czasach, że nawet spokojnie nie można się prać po buziach . Nie mozna jednak wpadać w jakąś fobię. Odrobina rozsądku i ostrożności nikomu nie zaszkodzi, ale bez przesady...

swiete slowa-teraz takie czasy, ze nawet do szpitala na rutynowa operacje nie chca brac jak sie nie przedstawi zaswiadczenia o szczepieniu przeciw wzw typu B
a co do ostroznosci-to ja niestety mam drobne ranki prawie po kazdym treningu i poza szczepieniem licze na swoja szczesliwa gwiazde

Jodan napisał:
"a bezkontaktowe to są szachy, łucznictwo i strzelanie do rzutków. nawet lekkoatletyka odpada."

nie przesadzasz aby z tą lekkoatletyką?

"A co do "zbijania" HIV - no cóz, nic nie powiem"

Patrz "Magic" Johnson. Zbił poziom wirusa w krwi do zera i wrócił do NBA

Aksa napisała:

"Niestety żyjemy w takich czasach, że nawet spokojnie nie można się prać po buziach . Nie mozna jednak wpadać w jakąś fobię. Odrobina rozsądku i ostrożności nikomu nie zaszkodzi, ale bez przesady... "

Takie jest też moje zdanie.