Szacuny
6
Napisanych postów
165
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1351
Przede wszystkim kazdy z nas ma potencjal na poprawienie funkcjonowania ukladu obronnego, ktory jest podniszczony odzywianiem i stresem u moim zdaniem 99% populacji ludzkiej. Stad koniecznosc chociazby szczepionek, aby sztucznie pobudzaly nasza odpornosc do wytwarzania antygenow i innych polsrodkow, ktore wymuszaja na naszym ukladzie immunologicznym to, co mozna osiagnac starajac sie przywrocic mu dawny blask. Niska odpornosc na warunki zewnetrzne jak chociazby niska temperatura to dla nas cos zupelnie normalnego, takie codzienne. Dla mnie tez bylo, dzis jestem w Londynie, mamy -6 stopni a ja smigam na zmiane w krotkich ciuchach i bluzie po miescie. Nie zachorowalem na nic juz ponad 2 lata, choc bylem bardzo chorowity i mialem sporo dolegliwosci, a przy kazdej zimniejszej porze roku przechodzilem goraczke i kataropodobne.
Moim zdaniem sa sposoby na naturalne podniesienie odpornosci ludzkiej, ale kosztuja wiele wyrzeczen i wymagaja silnej woli. Juz podczas glodowki leczniczej organizm podnosi swoje mozliwosci obronne i jestem pewien, ze nikt podczas jej trwania nie zarazi sie niczym od nikogo, bo w takich chwilach do organizmu nie jest w stanie sie dostac zaden wirus, a jesli juz, to nie przezyje w niesprzyjajacych okolicznosciach. Ich srodowiskiem zycia jest srodowisko zasadowe, inaczej gnijace. One sa w stanie sie rozmnazac i funkcjonowac, jesli maja co jesc. A jadaja wszelkie produkty rozpadu, jakie dostaja sie przez usta. Nieprawidlowo przyswojony lub nieznany naszemu ukladu trawiennemu pokarm jest potencjalnym zlogiem w jednym z narzadow lub tkanek organizmu i ewentualnym pokarmem dla skupisk bakteriopodobnych. Po prostu nasz organizm nie jest w stanie sobie poradzic z czyms, co istnieje jakies 200 lat, co innego z pokarmem, z ktorym ewoluowal tysiace lat i radzi sobie z nim bezproblemowo w procesach trawienia, przyswajania i wydalania.
Nie tyle moja rada, co chcialem zasugerowac, ze spojrzenie na swoj jadlopis, uzywki, leki i stan emocjonalny (ktory rowniez wplywa na funkcjonowanie calego organizmu, w koncu ponoc 80% dzisiejszych chorob sa wlasnie nim spowodowane) beda tu wystarczajacym czynnikiem, ktore podniosa nasz uklad odpornosciowy na poziom, w ktorym wszyscy procz Ciebie beda podlegali prawom epidemii :)
Zmieniony przez - mosiekjest w dniu 2009-01-04 16:22:54
Szacuny
6
Napisanych postów
1341
Wiek
46 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
26265
Cześć!
Właśnie kończę ją przechodzić już drugi raz w tym roku Tu gdzie mieszkam to wygląda jak epidemia - moja córka miała tuż przede mną i większość dzieci w żłobku choruje,niania mojej córki i jej dzieci też padły jak muchy:)
Pojęcia nie mam jak zapobiegać ale mogę powiedzieć jak można sobie ulżyć.
Przede wszystkim pić dużo płynów - zwłaszcza herbatę z kopru.Zapewne brakuje bratu apetytu ale przed snem dobrze jest zjeść sporo jogurtu naturalnego z żywymi kulturami bakterii(czy jakos tak).Rano zapewne dostanie po nim sraczki ale poczuje się lepiej:)
Aha - dobrze żeby zajrzał w kibel - lekarz powiedział że czasem w stolcu może pojawić się krew i wtedy badania szpitalne bo okazuje się że to jednak nie grypa;)
Dużo spać,starać się jeść ile można.Niestety spadki masy raczej nieuniknione.Generalnie choroba sama mi i przeszła po 5 dniach.Mojej córce po 3 więc trzeba przecierpieć.
Pozdrowienia dla brata!
"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie
Szacuny
5
Napisanych postów
1476
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
10822
moze wziasc cos przeciw grypie jakies ziola czosnki wszystko nawalic na noc bo jak ma mnie wziasc to jak weekend minie wezme troche na noc dzis moze uchronie sie , ale skupisk ludzi nie da sie omijać w moim przypadku wiec moge tylko sie chronić
Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
40441
ten jogurt naturalny to mi nie podchodzi jak na problemy jelitowe.. wiem o co ci chodzilo ale generalnie na takie problemy unika się ciężkostrawnych rzeczy a raczej nie dam sobie wmówić że jogurt (nawet naturalny) jest lekkostrawny
ale może mylę się w ten sposób że "grypa jelitowa" to w końcu nie zatrucie.. tu może wszystko rządzi się swoimi prawami..
ale generalnie nie polecałabym nic za wyjątkiem sucharków, ziemniaków poduszonych widelcem z odrobiną masełka, ewentualnie chleb
do jedzenia sie broń boże nie zmuszać
i polecam gastrosan fix, herbatka za ok 4 zł do kupienia w aptece, to jest mieszanka ziołowa, bardzo dobra (w smaku nie ) ale na żołądek i jelita tak
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
5
Napisanych postów
1476
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
10822
oska ja grypy jeszcze nie mam ale jestem w gornie zagrożonych bo ludzi wokół mnie powala..... a mam cykl storm shock i crystal i nie chce stracic tego co juz udalo sie zyskac
Szacuny
92
Napisanych postów
3767
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
29908
Pewnie juz za pozno,ale jesli dopadnie Cie znowu grypa jelitowa,warto uzbroic sie na pewno w Smecte,probiotyki (Lacidofil,Lakcid,BIoflav,LactivUp itp..) oraz nifuroksazyd w tabletkach.Powinno przejsc.Oczywiscie nalezy stale nawadniac organizm.
Szacuny
5
Napisanych postów
1476
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
10822
no niestety w niedziele szlak mnie trafił ale juz jest ok i dziś musi byc trening klatki hehe w niedziele praiwe nic nie jadłem... ale od poniedziałku juz jakos idzie
Szacuny
0
Napisanych postów
143
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2994
No mi wlasnie wczoraj sie udalo wyleczyc, ale straszne bo tych calych "wyproznieniach" tak wszystko bolalo ze az nie dalo sie kontynuowac treningow, tak samo przez dzień nic nie jadłem ale juz powrócilem do zdrowia ;)
Szacuny
2
Napisanych postów
34
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
117
W czasie takiej grypy trzeba koniecznie uzypełniać płyny. Zamiast lakcidu, czy lacidofilu polecam Beneflorę. Ma więcej bakterii i pożywkę i czybko uzupełni florę jelitową po takich dolegliwościach.