Głównie chodzi o ISOTREXIN(Trądzik)

niewątpliwie efekt jest

nom i to dopiero miesiąc a do tej pory po 6 miesięcznym leczeniu nic nie pomagało a tu nagle luz luz luz dużo luzu

No to pięknietylko tak trzymać

Trochę prześwietliłeś zdjęcie, ale i tak widać naprawdę dużo poprawę.
Robiłeś wymaz ze zmian skórnych? jakieś inne badania?
Dieta jakaś?
Czego używałeś poza Iso? napisz co i jak od rana robiłeś z twarzą, jakich kosmetyków używałeś oraz chciałbym poznać twoją opinię na ich temat.

Życzę powodzenia, wszystko idzie w dobrym kierunku.

"Robiłeś wymaz ze zmian skórnych? jakieś inne badania?"-co to jest??pierwszy raz o czyms takim slysze he:Dnigdy zadnych adań nie robiłem
A co od rana do wieczora to tak rano myłem twarz mydłem PROTEX a potem przecierałem taką substancją o nazwie ZINERYT(ale jak stosowalem tą substancje przed rozpoczęciem Izo to nie było poprrawy ale to tak na marginesie)potem po jakis 10 min od użycia tego smaruje kremem nawilżającym PERFECTA(z jakimis perłami on lekko matuje nawilza i podobno walczy z przebarwieniami)rano też jem jedną tabletke witamin B Compleks i A+E...po przyjściu z szkoły myje twarz mydłem Protex...wieczorem ponownie myje twarz tym mydłem a potem smaruje Isotrexinem i po upływie jakis 30 min. smaruje znowu kremem nawilżającym PERFECTA oraz przed samym spanie jem jeszcze jedną witamine B Compelks
Co do diety to ograniczyłem słodycze teraz w bardzo małych ilosciach jem a kiedys troche więcej i to by bylo z dietą na tyle
A jak ja to widze to jest fajna poprawa juz tego nie mam takiego zapalonego jak kiedys skóra zrobiła sie bardzo gładka juz po tygodniu chyba no i jak narazie jestem zadowolony mam nadzieje ze będzie dalej szło do przodu
Jak są jeszcze jakies pytania to prosze zadawać??

wymaz= pobierają wydzielinę ze zmian skórnych i badają to w laboratorium, wtedy wiadomo z czym masz doczynienia, często jest to gronkowiec (koleszka miał podobnie do ciebie i właśnie okazało się że ma gronkowca złocistego [??] leczył się IZOTEKIEM no i pomogło ale w**** sosu poszło lekarz+badania+leki)

Denerwujące to jest bo idziesz do dermatologa z takimi zmianami jak np. Ty, a on urządza sobie loterie "może to coś pomoże" i daje ci receptę na kolejny lek. W końcu okazuje się że kieszeń spłukana a efekty marne... (ze mną tak było), wtedy czas wziąć sprawy w swoje ręce, dowiedzieć się wszystkiego nt. trądziku i w delikatny sposób sugerować lekarzowi swoje plany.
Moje leczenie wygląda w ten sposób: dużo czytam w internecie, znajduję leki które warto przetestować (opinia internautów) i jeżeli potrzebna recepta to wysyłam mamę do rodzinnego. W ten sposób zaoszczędziłem pare groszy i powoli zbliżam się do celu. IMO leczenie na własną rękę bardziej się opłaca jeśli mieszkasz w mniejszym mieście, a dermatolog zlewa twój problem.

Lekarz z prawdziwego zdarzenia powinien postąpić w ten sposób:
1. Wywiad z pacjentem, wytłumaczenie mu na czym to wszystko polega, jak wygląda leczenie i ile czasu zajmie, udzielenie wskazówek jak dbać o cerę i inne. (wystarczy napisać ulotkę, skserować ją kilka razy i rozdawać swoim pacjentom)
2. Skierowanie na podstawowe badania: wymaz, krew, hormony i inne jeżeli zauważy coś niepokojącego
3. Na podstawie badań przepisać odpowiednie leki.

Taki lekarz trzepałby hajs aż miło, a jego sława rozeszła by się po okolicy i pacjenci ustawialiby się w kolejkach.
Przecież to czysty biznes, a zadowolony i wyleczony klient to NAJLEPSZA REKLAMA LEKARZA. Proste, tylko czemu takich lekarzy brakuje?

Sie rozpisałem. Chyba zostanę dermatologiem, bo to złoty interes, wystarczy się przyłożyć do pracy.

no fakt faktem też tyle kasy na to straciłem ale wkońcu ruszyło he a wiesz co jest najlepsze byłem juz taki wkuzony ze chcialem przerwac leczenie u tego dermatologa i poszlem tam ostatni raz ale z myslą ze juz tam nie pujde i dal mi recepte wlasnie na Izotrexin no a ja nie mialem wogle zamiaru tego kupować no tylko ze potem cos na temat tego leku znalazlem na necie i postanowilem jednak spróbowac he omalo mi to koło nosa nie przeleciało
z 3 punktów które napisałes mój spełnił tylko pierwsze

A znasz może sposób na wyleczenie pleców z tego polecisz coś może???idą wakacje cwiczyło sie intensywnie na siłowni a teraz tak gupio jak widać efekty a tu syfy na plecach:-/

Też miałem obsypane mocno plecy, głownie barki, kaptury i kark.
Wszystko zeszło w wakacje jak pracowałem. Strasznie mocno się opaliłem, aż schodziła skóra (kilka dni kopania rowów na słońcu). Później co jakiś czas plaża i nadal praca na podwórku. Nawet nie zobaczyłem kiedy to wszystko zeszło. W zimę wyskoczyło kilka sztuk, dosłownie na palcach jednej ręki bym je zliczył.
A więc moja rada opalaj się, ale nie używaj wtedy żadnych agresywnych środków.

He, u mnie jest tak że w lato zupełnie trądzik (twarz, plecy) schodzi, plamek nie widać, skóra nawilżona, zdrowa. Problemu zaczynają się w późnej zimie (tylko twarz), podejrzewam, że to brak odpowiedniego nawilżenia i używania agresywnych środków typu mydło siarkowe, powoli staram się to zmienić.
Bardzo ważne jest nawilżanie (nie natłuszczanie) wpadnie trochę kaski to chyba wypróbuje Iwostin Skóra Odwodniona Krem intensywnie nawilżający SPF 20, 75ml.

mi tam kiedys na plecy mydło siarkowe pomogło ale teraz raczej juz nie działaa co do opalania to tyle wiem ze stosując IZotrexin nie mozna sie opalac derma mi powiedziala ze na lato będe musial to odłożyć i na twarz krem z filtrem stosować ale reszte ciała mam zamiar zjarac twaz tez spróbuje opalic w miare możliwosci