Tak sobie czytam i powoli zaczynam sobie ukłądać jakieś dalsze plany nie tak jak kiedyś tylko nażreć się poćwiczyć i wszystko
Póki co jestem na HST zostały mi jeszcze 4 tygodnie - 2tyg po 5 powórzeń i 2tyg powórzenia negatywne. I teraz zastanawiam się bo nie wiem co robić. Jak skończe HST chciałem kupić sobie pare supli jakiś jabłczan+mono coś w tym stylu i zrobić sobie cykl miesiąc supli+trening dzielony. Ale jednocześnie zastanawiam się nad spaleniem troche tłuszczu na lato
no i teraz jest mój dylemat. W sumie to chciałbym zacząć jak najszybciej CKD ale nie wiem czy jest sens. Tzn. czy gdybym zaczoł teraz ckd to hst przyniesie porządane efekty czy lepiej już dokończyć hst na diecie na której jestem wysoko węglowodanowej. Jeśli lepiej skończyć hst na obecnej diecie niż zaczynać ckd to mam kolejne pytanie. Jak skończe HST to gdy zabiore się za ckd i zaczne szamać np. creafusion+monokretki to będą porządane efekty. Tzn boje się że gdybym dalej jechał na wysokowęglowodanowej to więcej siły by przyszło po tym cyklu. Myślę jeszcze nad jednym rozwiązaniem. Skończyć HST i zabrać się za ckd a z supli wziąść hmb plus monokretki, hmb żeby przyspieszyć spalanie tłuszczu. Nie wiem tak myślę i nie moge znaleść optymalnego rozwiązania pomóżcie. Podumowująć mam kilka wyjść:
1. skończyć HST do końca marca, od kwietnia wziąść się za dzielony plus suple na siłę CP+MONO (wydaje mi się najlepsze wyjście)
2. skończyć HST i wziąść się od kwietnia za CKD plus cp+mono (boje się że nie będę miał tyle siły co przy diecie z węglami i siła nie skoczy za bardzo)
3. po hst od kwietnia jechać na ckd a z supli hmb żeby lepiej wyrzeźbić i spalić tłuszcz (w sumie też myśle że to nie głupi pomysł)
4. zacząć ckd już teraz (boje się że hst nie przyniesie oczekiwanych efektów)
Doradźcie mi prosze w nawiasach moje wątpliwości...