Dobór spalacza, dotychczasowe nie działały.

Witam.

Rok temu jadłem LipoBurn z FA, TSE z Olimp oraz CleanBurexin z Treca. Nie czuje kopnięcia po spalaczach więc tym razem szukam czegoś co działa na fat ale nie musi pobudzać.
Dieta jest ale nie chcę jeść mniej niż kobieta :D
Chodzi o małą pomoc do treningów i miski, coś by organizm otrzymał bodziec inny niż kcal czy aeroby.
Chciałbym stosować 4-6 tygodni tak by w czerwcu wrzucić inny spalacz lub ponownie tam sam :)

Ja po Meltdownie chyba mam problemy z agresją i czepialstwem. Bo kiedy go brałem to nie było chyba dnia bym się ze swoją nie pokłócił o jakieś pierdoły, a nawet lekkie problemy w pracy , czy bardziej "obowiązki" jakoś mnie tak bardziej przejmowały i na stresie chodziłem.

Daj ankiete i rozklad b/t/w w diecie to cos sie pomysli.

Spróbuj scorch od Man ale nie oczekuj za dużo po spalaczach chyba ze bierzesz ten z 1.3D ale na razie odradzam :) .

2) wiek: 26cm
3) waga/wzrost: 92kg - 183cm, %bf poniżej 20%
4) staż treningowy: około 2 lat
10) informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie)
200g B, 250g WW, 70 T, około 2430kcal WW głownie na śniadanie, przed i po treningu.

Dieta jest spoko - pewnie da się coś poprawić ale nie ma diety idealnej. Jem czysto, pilnuje się itp.

Treningi: crossfit, boks i bieganie, aeroby w postaci marszu po lesie.
Mój organizm to małpa i bardzo wolno gubi wagę. Rok temu dopiero przy 2200 coś spadało :D
Teraz przy 2600-2500 szło ale już ostatnio bardzo, bardzo wolno. Dlatego chcę wrzucić coś na krótko by dodać małą pomoc.
Zapewniam, że dieta i treningi są :) A spalacz ma być dodatkowo :)

Za dużo nie oczekuję, nawet jak będzie dobre placebo to spoko

Swoje latka masz. Moze yoha albo 1,3d fajnie by sie sprawdzila.

Scorcha bierz
https://sklep.sfd.pl/Man_Scorch-opis1364.html 

Co z tego ile ma lat ... Staż 2 lata nie bierz się za żadne 1.3d scorch jest okej bierz :)

Yoha raczej na docinkę jak będę miał już 12% bf :D póki co chodzi tylko o lekkie pchnięcie tego wszystkiego :)

Scorch fajnie grzeje, pobudza też nie najgorzej , a kumpla wyrywał z kapci(No ale on nie pije kawy, a ja to po 200mg kofeiny mogłbym pewnie pójść spać aktualnie). Z mocniejszych VPX Meltdown , pobudzał już dobrze z efektem ćpalni (Ostre barwy jak i podłoże lubiało mi zafalować w oczach). Z tanszych na początek Activlab thermo shape 2.0(się śmiejcie ale to jak mnie 4 capsy tego wypacały to nawet w/w mniej dają potliwości).

Większość spalaczy brałem nawet 250% dawki zalecanej przez producenta....i kopa nie czułem :D
Dlatego teraz zależy mi na czymś co może zadziała od środka, w sposób niewidoczny dla mnie :)