Do panow ;-]

chlopacy mowia NIE makijazowi, ale takie kobietki z pisemek dla nich im sie podobaja, albo taka carmen electra heh ta tona makijazu... i ja tego nie rozumiem. niby was to brzydzi itd. ale w gruncie rzeczy chcielibyscie zeby wasza laska ladnie wygladala, nie miala niedoskonalosci itd :/ moze mnie rozjasnicie?
tu macie stronke z gwiazdami bez tapety...ktore wam sie zazwyczaj podobaja http://www.deansplanet.com/nomakeup.html 

Hej nioonia.

Nikt chyba nie mysli, ze gwiazdy sa idealami, szczegolnie jak mialo sie stycznosc z profesjonalna fotografia to daje duzo do myslenia (wyglad dziewczyny w studio a na zdjeciu po obrobce 8/ ) :] Masz racje, ze cere beda mialy zniszczona, wlosy do wymiany i ogolnie, ale wtedy pojawia sie nowe gwiazdy do ktorych beda sie slinic faceci, malo ktora zostanie na dluzej zapamietana. To jak z obrazem ogladniesz, jest ladny, ale nie obchodzi cie co sie z nim pozniej dzieje.

No wlasnie wiekszosc gwiazd tych naprawde ladnych ma ladne rysy twarzy, a makijarz jest tylko po to by wybily sie z tlumu rownie ladnych. A to, ze w wieku 40 lat beda wygladac na 60 ? Co z tego ? To ich zawod i dostaja za to kase.

Z tym, ze nie doceniamy dziewczyn z tradzikiem itp to troche tak samo jak wy nie doceniacie kolesi z tradzikiem. Jak macie do wyboru chlopaka z cala geba w pryszczach i kolesia z czysta cera to prawie zawsze wybieracie tego drugiego. Smutna prawda, ale kazdy chce miec "idealna" druga polowe. Oczywiscie nie wszyscy/wszystkie wiec nie jest tak straszne dla tych "niedocenianych" ;)

Pozdrawiam.

PS: powtarzam jeszcze raz, nie mam nic przeciwko lekkiemu makijarzowi (chocby by zamaskowac kilka pryszczy) i mysle, ze wiekszosc facetow rowniez. Problem pojawia sie gdy makijarzem chcemy "wyrzezbic" sobie nowa twarz.

ja tam wolę naturalne kobiety. a "gwiazady" rzadko mi się podobają.

Halle Berry nie potrzebuje makijazu . A makijaz ma tuszowac wady i uwydatniac zalety i ma go nie byc widac. Ty chyba masz z 12 lat jak tego nie wiesz.

jakryc- naturalne tzn? takie ktore maja np czerwone plamki od czegos na twarzy (natura) czy ktore maja ladna gladka i matowa cere po podkladzie?
sorki ale lepiej nie wchodzcie jednak na ta strone bo jeszcze przypadkiem zainstalujecie to ZANGO i sciagniecie sobie wirusy... odwoluje ten adres, bo nie wiem czy nie zaszkodzi.

globbo nie mam 12lat heh pomyliles sie. moze nie dokonca mnie rozumiesz.chlopacy niektorzy (podkreslam niektorzy) mysla ze gwiazdy po prostu z natury sa ladne i tego wlasnie nie rozumiem , a zwykle dziewczyny na ulicy uwazaja za ... brzydkie? do takich osob keiruje to pytanie raczej..

Zazwyczai są z natury ładne. Bo jak nie to dlaczegbo sa gwiazdami?

Bakus - owszem moze niektore sa ladne z natury ale nie wszystkie. taka aguilera moze kiedys byla ladna ale teraz po tych makijazach ma okropnie zniszczona skore ;/ nie chcalabyym obudzic sie obok niej i sie wystraszyc rano , wiekszosc z nich jest przecietne... taka avril lavigne wyglada wg przecietnie jak nie gorzej ... ale to moje zdanie

A dla mnie te zdjęcia gwiazd bez tapety to jakaś ściema. To jest po prostu NIE MOŻLIWE!!!!!!!!!!

dlaczego niemozliwe? nie ma idealow... no chyba ze np. nasz wlasny taki wykreowany, ktory nam sie po prostu podoba.

co do "natooralności" kobiet - oglądałam kiedyś ciekawy eksperyment przeprowadzony na groopie panoow w roożnym wieku wybranych przypadkowo z ulicy; wpierw zapytano ich, jaki "rodzaj" kobiet wolą - bodajże wszyscy odpowiedzieli, że preferooją kobiety "natooralne"; następnie przedstawiano im dwie bliźniaczki (panie w wieku ~30 lat) - obie niby "natooralne", aczkolwiek roożnica między nimi polegała na tym, iż jedna pani była kompletnie bez makijażu (była to zadbana kobieta, bez jakichś defektoow skoornych etc.), drooga zaś miała wykonany bardzo delikatny, bardzo natooralny makijaż... zgadnijcie, ktoora z nich bardziej się podobała wybranym mężczyznom?

do pań: wyciągnijcie same z tego wnioski

osobiście roownież wolę panie w delikatnym makijażu %) ;)

makijaz - jak najbardziej ok, ale z umiarem.