Dla tych co zaczeli po 30-ce

Remi: gdy syn dojdzie do poziomu, przy którym zacznie łoić ojcu skórę, to mogą być problemy

"Znowu dostałem pałę, no to co , staruszku, chcesz znowu dostać manto?"

No kurde

Ale poważnie, to widziałem już trenowanych synów od małego przez ojców (i nie tylko ojców) i wyrastają na poukładanych ludzi. Taki spokój, pewność siebie, dojrzałość itd.. Dobrze wpływa szybko rozpoczęty trening na psychikę. Może z wyjątkiem tatów bokserów

Przepraszam ,ze wbijam w temat do ktorego wejsc nie powinienem ale chce cos powiedziec elkosowi. No wiec na biologii uczylismy sie ,ze kosci najwytrzymalsze sa wlasnie kolo 40 (przeciwnie niz starzenie sie organow itp) wlasnie w przypadku kosci one sa ''pozniej'' wytryzmalsze. Remi-Thor masz bardzo fajne podjescie do sportow walki i ojcostwa, chcesz zainwestowac w synka sam o tym juz myslalem mimo ,ze miedzy wami jestem gnojem. I chyba zaliczam sie do tych zgredów bo juz pytalem czy majac 18 lat (juz nie tak daleko do 19) cos ze mnie bedzie.Na razie szmalu nie mam ale gosc w waszym wieku z mojej miejscowosci bedzie nas nauczal kung fu za free mamy tylko sprzet kupic 2 x w tygodniu po jakies 1,5 h zawsze cos.Jednak bardzo bym chcial uzupelniac to Judo bo mam mozliwosc z grapplingu tylko Judo a akurat mi sie podoba. Jak znajde pieniazki to sie zapisze (jesli nie bedzie kolidowac jedno z drugim to wtedy trzeba bedzie wybrac) Wykorzystujac okazje i to ,ze sa tu instruktorzy chce zapytac czy dam rade polaczyc te 2 sporty w razie czego, czy jednak za duzo jak an poczatek?

Załóż oddzielny temat, nie spamuj w tym. I napisz od razu co to za "kung fu". Podwórkowi instruktorzy rzadko są godni zaufania.

Od nowego roku zaczne to poinformuje w swoim ''starym'' temacie o tym co mi kazaliscie.Cavior co znaczy to glupie slowo ''spam'' bo nigdy nie widzialem definicji ?I dlaczego od razu najgorszy scenariusz ''podworkowego instruktora'' wyciagasz? p;s nie wiem co znaczy spam ale inni ironizuja wprowadzaja w blad itp i nikt im uwagi nie zwraca.. (oczywsicie nie zawsze)

Zmieniony przez - adonis18 w dniu 2009-12-19 16:49:00

Tak Adonis wszyscy ironizują i robią Cię w *****
SPAM=Pisanie nie na temat (od spamowania jest spam post)

Dzieki za objasnienie. Mnie osobiscie nie zrobili ale zdaza sie ZadkO ,ze ktos robi drugiego tzn pisze rozne dziwne rzeczy.Ty scorpion akurat lubisz ironizowac.. I znowu sie czepiasz...

Adonis18 napisał;
Czy dam rade polaczyc te 2 sporty w razie czego, czy jednak za duzo jak an poczatek?

Szuksz na forum publicznym odpowiedzi na które tylko ty sam możesz sobie dać odpowiedź. Kto wie jaki tryb życia prowadzisz, ile masz wolnego czasu itd.?
Do tego wbiłeś się w temat nie dotyczący ani ciebie ani tego o co pytasz.

Spoko,wczesniej nie znalem tych wazniejszych zasad na forum. Wiecej tu nie wibjam

czolem,

jak pisałem - polecam nagiego wojownika. W praktyce wykorzystałem jego metodę "smarowanie gwintów". Polega ona w skrócie - na jak najczęstszym (tzn. kilka razy dziennie lub częściej) wykonaniu ćwiczenia na poziomie 50% możliwości siłowych. Może niedokładnie tak, ale ja tak robię. W praktyce wygląda to tak że w pracy 2-3 razy dziennie robię pompki w wc
Serio, serio. Ale nie na muszli klozetowej tylko na parapecie. Kąt względem normalnego podparcia przodem to jakies 30 stopni więc
robię trochę więcej.

Sam czuję że to naprawdę działa, bo jeśli z jakichś powodów opuszczę te ćwiczenia w kiblu to potem w domu 100 pompek idzie
znacznie ciężej. Zresztą w nagim wojowniku (chyba) jest napisane że ćwiczenie codziennie daje 100% wzrostu możliwości siły a co drugi dzień już 80%. Najlepszy dowód na to że metoda działa to to że w 2,5 miesiąca z ok. 30 pompek dojechałem do 100.

Wniosek - nawet w pracy można ćwiczyć :)

pozdrowienia
Artur


Zmieniony przez - artur71 w dniu 2010-01-04 03:54:38

Zmieniony przez - artur71 w dniu 2010-01-04 03:56:34

Zmieniony przez - artur71 w dniu 2010-01-04 03:57:08