To moja pierwsza dieta, strasznie schematycznie ją przedstawiłem. Nie trzymam się tak sztywno produktów. Po prostu trzymam się zasady aby dostarczać około 200g węglowodanów naprzemiennie w postaci owsianki, ryżu , makaronu pełnoziarnistego lub chleba razowego(takiego pakowanego - nie wiem jak go nazwać, wiecie o co chodzi ;) ) do wegli nie licze banana, warzyw itd . Ponad to do każdego posiłku staram się zjeść jakiegoś pomidora, sałatę, wiadomo. Zapotrzebowanie kaloryczne mam około 2300 kcal.
Jeżeli chodzi o trening to realizuję plan Bartoszaka pod 40min/10km (trenuję bieganie) oraz dodatkowo w dni kiedy mam luźniejsze rozbiegania robię obieg :
skrócony schemat :
klatka - plecy - barki - biceps - triceps - klatka - plecy - barki - biceps - triceps i taki obieg x4
Co jeszcze mogę dodać. Owsiankę na wodzie gotuję ;) chleb bez masła, wiadomo. Chyba tyle. Przeczytałem, że przedostatni posiłek powinien być z minimalną ilością węgli. Więc teraz nie wiem czy robić jak dotychczas czy coś zmienić. Jak tak to proszę o jakąś propozycję. Co jeszcze. Aminokwasy BCAA uzupełniam przed i po treningu. Chyba tyle
A i na koniec cel : redukcja tkanki tłuszczowej i wagi przy maksymalnym zachowaniu mięśni
pozdrawiam i czekam na opinie/odpowiedzi