Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Czyli co w zamian mięcho ? To dziś tej fety nie dam niech je kurczaka
Zmieniony przez - Robert_Qu w dniu 2016-08-16 17:26:27
Moim skromnym, prywatnym zdaniem, przy takiej otyłości spokojnie mozna jeszcze uciąć kcal, bo aktywnosci wiele nie ma. I tak się zastanawiam, czy taka objętość diety - policzyłam pi razy drzwi, ale tam jest ponad dwa kilo jedzenia, ma sens. Cukrzycy nie powinni jeść non stop (w sumie nikt nie powinien), powinni jeśc regularnie, ale nie stale. Poza tym, zeby sie nie zajechac z przygotowywaniem posiłkow zrobic ich 4-5, rsno jajka, potem na spokojnie moze byc dwa razy to samo, czyli mięso i ryż, a na kolację ewentualnie porcja nabiału.
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-16 17:55:19
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
napisałam juz co na jutro starałam sie dawać za każdym razem te 20g białka i jakieś węgle..Teraz to ja nie wiem czy zmniejszyć mu kalorie w takim razie ? bo ja podnoszę tymi orzechami troche bo nie wiem co ja mam mu dać. Musze sobie przypomnieć co on może przy tej cukrzycy bo jak nie pilnował sie to ja tylko opierdzielałam a zapomniałam co mu wolno a co nie...
No i ile tych posiłków mu najlepiej zrobić bo on wczesnie wstaje do pracy około 4-5 ...około 7-8 ma czas by zabrać sie za śniadanie...potem mówi że około 10 ma chwile ale nie wiem jak od wrzesnia do dojdzie mu pracy, czasami bywało ze nie miał czasu zjeść nic i jak wracał do domu około 15:00 dopiero jadł...ale jak już jadł to jadł dochodząc i podjadając najczęściej pieczywo.
Tam @faftaq pisał, ze spokojnie mozna zejśc do 2000 kcal
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-16 18:26:57
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-16 18:29:48
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
aczkolwiek uważam, że to sam małżonek powinien się doedukować. Pacjent z cukrzycą musi mieć świadomosc, co mu wolno, a co nie, jak ma się odżywiac, nie jest to czarna magia, tylko elementarna wiedza, a samoświadomośc w chorobie ma bardzo istotne znaczenie.
Nawet dzieci z cukrzycą uczą się, co mogą jeść, jak reagować na wahania cukru.
A co będzie, jak Ty się rozchorujesz/wyjedziesz?
Siądzie w kuchni i będzie płakał, czy wciągnie co mu pod rękę w padnie?
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-16 19:54:45
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.