Diaz wypada z UFC 137 - St. Pierre vs Condit

i c*** z Diazem
nie lubię takiej ignorancji

I think that's why he self-medicates himself with the marijuana.
"self-medicates", buahahahah, czyli tak to sie teraz określa, jak ktoś sie zjara albo zaćpa i nie jest w stanie kontaktowac?

kij mu w pysk, boi sie ludzi, boi sie walczyc, wszystko jedno; to jego praca i ma robic to, co jego pracodawcy od niego wymagają. jak mu sie nie podoba w UFC, gdzie mogl zarabiac kupe kasy, to niech spie*dala na bramke do klubu za kilkaset dolarow miesiecznie, tam bedzie mogl ćpać i nie przychodzić, o ile ktos to bedzie tolerowal.

UFC po nawiazaniu wspolpracy z FOX musi byc powaznym partnerem biznesowym i nie moze sobie pozwolic zeby jakis idiota psuł im wizerunek.

Dziwne,że nagle odkryli u niego dysfunkcje społeczną ,chociaż on mi zawsze wyglądał na takiego świra. Jeśli naprawdę taką ma,to i tak daleko zajechał .Z Conditem też będzie niezła walka,ale to nie to co z Diazem :(

Diaz ma przepisane recepty na marychuanine, a wiec "self-medicates"

Groźnie,czyli musiałby przyjąć maksymalną dawkę przed wejściem do klatki z Żorżem, a tego robić nie wolno,cóż za patowa sytuacja Może w zamian daliby się Żorżowi nasmarować oliwką , to nie,musieli go zwolnić.

Też jestem tego zdania co Zibi wazelina kontra THC

kvrwa ale chvjnia :-/

Skoro Diaz ma problemy psychiczne to czemu nikt go nie leczy?

Gdzie jest niby napisane że Diaz całkowicie wypadł z UFC? Słyszałem tylko, że Danka powiedział, że już nigdy nie zawalczy o pas...

Z tego wszystkiego to Penna najbardziej szkoda. Oby dostał kogoś.