Mephisto88Wybacz zapomniałem że Ty taki obeznany i światowy jesteś. Chylę czoła przed kimś kto trenuje na obciążeniach równych tym które stosują PRO, żebyś jeszcze choć w połowie był tak duży.
Pro?
Człowieku, wiosłowanie 50 kg hantlem potrafią robić dobrze technicznie chłopcy ważący około 80 kg. Twój problem polega na tym, że widząc hantel większy od 20-kilogramowego w tym ćwiczeniu widzisz siebie bujającego się na całych 2 metrach kwadratowych, z kocim grzbietem, bez czucia pracy mięśni, podpierającego się nogą o ścianę, aby utrzymać równowagę. Dla Ciebie taki hantel to abstrakcja. Widząc kogoś pracującego na większym obciążeniu budzi się w Tobie kompleks niższości, agresja, nie potrafisz sobie z tym poradzić ze względu na niski poziom. Próbujesz sobie wytłumaczyć swoje ograniczenia tym, że przecież inaczej nie można. Musisz jednak zaakceptować fakt, że są różne poziomy zaawansowania i potrzeb konkretnych ćwiczących.
Masz problemy z obiektywnym myśleniem, ale spróbuj wysilić się na wyobrażenie sobie sytuacji, w której z jednej strony występuje 15-latek rozpoczynający swoją przygodę z siłownią, z drugiej strony jesteś Ty: "doświadczony siłacz"
wykonujący "wielostawowe wiosłowanie hantlem".
Początkujący zwraca się do Ciebie z informacją, że
wyciskanie leżąc 30 kg na sztandze jest dla wariatów, nie ma szans na dobrą technikę i jeszcze to ryzyko PRZYGNIECENIA! Każdy wyciskający ponad 35 kg to steryd, idiota i podrywacz.
Napisałem jasno, ale nadal mam wrażenie, że Cię to przerasta, mimo wszystko spróbowałem. Nie potrafisz tego zaakceptować, to jakaś patologia w myśleniu.
Mephisto88Rozumiem że możesz nie łapać podstaw o których mówię i angielski być Ci obca język ale jakbyś posłuchał troszkę zarówno dawnych PRO jak i naszych rodzimych kulturystów to zauważyłbyś że mówią to co ja, nie jesteśmy trójboistami dla nas liczy się jak największy przyrost który można uzyskać jak najmniejszym możliwym obciążeniem ( wiem trudne pojęcia).
Daruj sobie te rynsztokowe teksty.
Aby kogoś obrazić niezbędna jest wiedza i inteligencja, a nie bełkot człowieka skrzywdzonego mającego klapki na oczach oraz wiedzę na poziomie początkującego.
Ciężary winny być adekwatne do stopnia zaawansowania, celu treningowego, możliwości, ćwiczenia. Rozumiem, że chciałeś w nieudolny sposób przedstawić, że ciężar nie jest najważniejszy, że nie zawsze warto tracić na technice. Z tym nikt nie polemizuje. To Ty wbiłeś sobie do głowy teorię i szerzysz prawdę objawioną, że ktoś to kwestionuje i wskazuje na potrzebę wykorzystania obciążenia nieadekwatnego do potrzeb.
Nic jednak takiego w tym temacie się nie pojawiło. Jedynie w Twojej głowie.
Mephisto88Wyrywanie zdań z kontekstu oznacza tylko że masz spore problemy z rozumieniem dłuższych tekstów pisanych, nie radzisz sobie z interpretacją całościową tekstu, musisz go rozbijać i czepiać się drobnostek więc nie wiem kto tu ma kompleksy.
Drobnostek?
Piszesz głupoty i trzeba je rozdzielić, aby nie stworzyć charakterystycznego dla Twoich wypowiedzi bełkotu o wszystkim i niczym. Zarzucasz komuś słowa, których nikt nie napisał, tworzysz teorię o zasadzie pracy na minimalistycznym obciążeniu celem przyrostu odnosząc to do kulturystyki jako takiej, podajesz nieprawdziwe informacje na temat izolacji, wypowiadasz się o sprzęcie na podstawie zasłyszanych informacji oraz obserwacji w pobliskim fitness-clubie . Generalnie opowiadasz herezje i najśmieszniejsze jest to, że nie potrafisz tego zrozumieć.
Mephisto88Pokazujesz elementarne braki w wiedzy, wiosłowania wszelkiego typu są ćwiczeniami wielostawowymi a co za tym idzie złożonymi.
Bzdura, bzdura. Wiosłowanie hantlem to typowe ćwiczenie izolowane. Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Znajdź chociaż jedną lekturę na potwierdzenie swoich wypocin i zrozumiesz, że tkwisz w ośmieszającym Twoją wiedzę błędzie, ponieważ nikt rozsądny nie zawrze takiej informacji w żadnej publikacji.
Mephisto88Próbujesz na siłę uczyć księdza pacierza, zjadłem zęby na różnego rodzaju sprzęcie,
Jesteś amatorem, Twoje doświadczenie nt. sprzętu opiera się jedynie na obserwacjach tego co widzisz w fitness-clubie oraz co stworzysz sobie w głowie na potwierdzenie własnych wyimaginowanych tez.
Mephisto88zapytaj wszystkich tych którzy robili takimi hantlami przenoszenie za głowę i ledwo uciekli z głową przed spadającym nakładem(nawet tutaj
Ty, jak widać, nie uciekłeś.
Reasumując cechuje Cię elementarny brak wiedzy. Skompromitowałeś się w co najmniej kilku miejscach. Nie masz pojęcia o sprzęcie, o ćwiczeniach i kulturystyce jako takiej. Częściowo jest to spowodowane minimalnym doświadczeniem, częściowo ograniczeniami intelektualnymi. Przerasta Cię nawet możliwość prowadzenia dyskusji w internecie. Najśmieszniejsze jednak jest to, że masz ograniczone możliwości w kwestii rozumienia tekstu pisanego, odpowiadasz na rzeczy, które nigdzie nie zostały zawarte. To jest choroba, którą należy leczyć, pomyśl o tym.