Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
"pływanie i i gra w tenisa też może sie skończyć tragcznie dla amatora"
Dlatego jak się uczysz pływać to nie robisz tego na głębokiej wodzie i jak bys się uczył grać w tenisa z doświadczonym zawodnikiem i w dodatku "psycholem" to byś sobie tej piłeczki nawet nie odbił.
Trenowanie kontaktowo jest jak najbardziej wskazane ale wszystko z umiarem i w granicach rozsądku.
Szacuny
4
Napisanych postów
292
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2002
ja uwazam ze dobre na poczatek sa sparingi najpierw tylko na lewy prosty pozniej oba proste pozniej np wszystko lewa pozniej tylko rece itd az do fulcontactu oczywiscie takie ograniczone sparingi nie moga trwac zbyt dlugo mowa tu o calkowitych poczatkach!
a co do sparingu po 2 miechach z typem z 3letnim doswiadczeniem (w dodatku psycholem) nie ma wiekszego sensu!! piszesz ze jednego zmotywuje a inny zrezygnuje tylko ze moze ten co sie v****i bo dostal zanim ktos go czegos nauczyl okazal by sie kozakiem ale dopiero po 5miechach a tak nie mial szansy sie przekonac
piszesz ze to dobra motywacja jak dostaniesz "vpier***" ja uwazam ze mozna sie lepiej zmotywowac jak pojdziesz popatrzyc jak taki psychol (z 3letnim dos.) sparuje z drugim takim samym i ogladanie dwoch kozakow bardziej motywuje bo chce sie dojsc do takiego poziomu
Szacuny
4
Napisanych postów
292
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2002
zgadza sie walka z lepszym motywuje ale nie przy roznicy 2miesiace vs. 3lata bo w takiej sytuacji ciezko sie spodziewac innego wyniku... po 2miechach praktycznie sie nie zna zadnych obron itd
ja mam tak ze czasem bardziej mnie zmotywuje sparing w kturym mam przewage bo tak sie sklada ze mam w grupie wielu znacznie starszych od siebie i kilku znacznie ciezszych i troche mniej doswiadczonych(w niekturych elementech np. stujka, low-kiki)i jak wygrywam jakis sparing z koleszka a pozniej po treningu spojze na niego to gdybym go widzial pierwszy raz to mial bym powazne obawy zeby do niekturych startowac a tu sobie przypominam ze przed chwila to ja mialem przewage wbrew pozorom
takie sytuacje uswiadamiaja ze juz sie cos naprawde potrafi i nie chce sie tego zmarnowac
ale wiadomo ze czasem tez trzeba troszke dostac zeby nie popasc w samozachwyt i nie byc zbyt pewnym siebie bo to moze prowadzic do zguby...
Zmieniony przez - R_B_K w dniu 2005-12-16 10:00:55
Szacuny
4
Napisanych postów
353
Wiek
42 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6083
Sparing z bardziej doswiadczona osoba ma sens jesli ta osoba pokarze ci co i jak masz robic itp. CZesto wlasnie wybiera sie doswiadczonego sparingpartnera zeby osoby ktore cwicza od niedawna nie nawalaly sie bez sensu miedzy soba (czesto to wlasnie tak wyglada). A jesli ktos wysyla dosiadczonego typa na kogos bez doswiadczenia zeby go zlal to w wg mnie nie ma to zadnej wartosci treningowej(z motywacja jest roznie ale w wiekszosci przypadkow nie dziala to dobrze).
Szacuny
8
Napisanych postów
1853
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
20162
Ja takie pierwsze porzadne lanie dostalem od Tajskiego Boksera, ktory wtedy pewnie trenowal juz z 4-5lat, a ja nieco ponad rok. Byla to zadawniowka. Sam poldystans. To byla porzadna lekcja boksu. Odwiodlo mnie to od zamiaru zrobienia kreatynowego cyklu bo jezeli tak mnie napral gosc ktory wazy tyle co ja wtedy, to co by sie dzialo na zawodach jakbym wazyl te 5 kilo wiecej. Ale na koncu jego slowa bardzo mnie zmotywowaly, bo powiedzial: "No, pare siniakow mi nabiles", a ja na to:"A co ja mam powiedziec?"
Zmieniony przez - marek428 w dniu 2005-12-16 19:14:32
"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB
Szacuny
4
Napisanych postów
353
Wiek
42 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6083
Napisales ze mocno oberwales ale byla to zadianiowka.W takim razie podczas sparingu skonczylo by sie to KO czy to by cie zmotywowalo(o to mi chodzilo wyzej).
Szacuny
8
Napisanych postów
1853
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
20162
Niekoniecznie bil by tak zeby mnie znokautowac. A poza tym ja przeciez nie mialem calej mordy rozwalonej. On mnie punktowal bardzo dynamicznie. Jego przewaga byla bardzo wyrazna. A poza tym w dystansie moglbym miec wieksze szanse.
Zmieniony przez - marek428 w dniu 2005-12-16 20:11:08
"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB