Cykl podobno Arnolda taka ciekawostka

Witam.
Widzę że zainteresowanie Arnoldem jest nie tylko na forach obcojęzycznych.
Dość dawno temu byłem przekonany iż Arnold na pewno stosował hormon wzrostu i inne środki które wpływać musiały na swoistą i nietypową budowę ciała.Oczywiście po obejrzeniu starych fotografii gdzie np.widnieje on jako 15-sto latek i jest po dwóch latach treningów,oraz zdjęcia pózniejsze o około roku może dwóch,to po prostu wnioskuję iż posiadał on taką budowę ciała i zastosowanie najprzeróżniejszych innych środków nie zmieniłaby tego.Oczywiście jestem przekonany że motto które przyświecało Arnoldowi w kwestii treningów,a właściwie prawidłowego wykonywania ruchów przyczyniło się do tego że sylwetka nie wyglądała na zbitą,a mięśnie były zaokrąglone i kształtne.
Cóż,jeśli ktoś ma przykładowo głowę przyśrodkową mięśnia dwugłowego uda krótką i nie w kształcie ładnej''łzy'',czy też''kropli'',to za chiny ludowe nie wydłuży jej i nie będzie ona nigdy ładna.Na jednym ze starych zdjęć na którym Arnold prezentuje bicepsy przodem widać że posiadał prawy biceps w kształcie''kropli'',lewy natomiast już mniej''kroplowaty'',co znaczy tylko tyle,że miał tak ukształtowane bicepsy,a dalszy rozwój,dojrzewanie i przyrost wierzchołka uwypuklił te''kroplowatość''.

Przeczytałem książkę''Edukacja Kulturysty''i mam nieodparte wrażenie że Arnold był trochę jak''cwaniaczek''.To jak traktował kobiety przedmiotowo oraz jak się tym przechwala świadczyć może o tym.Ponoć nawet w pierwszych latach treningów z Karlem Gerstlem,notabene lekarzem,Arnold zwykł brać nie odliczane dokładnie ilości Dianabolu,czy to prawda?,nie wiem.

Co się tyczy dopingu,czy ktoś z Was znał kogoś kto stosował zbliżone dawki do ilości jakie zawarte są w tym cyklu Arnolda,takie jak-tygodniowe dawki enanthanu,zbliżone dawki dniowe metanabolu i jakie uzyskiwał przyrosty?Czy można by pokusić się o taki cykl;

300mg enan/week
40mg metanabol/day
12 tygodni trwania cyklu

kolego patrz na daty

...temat żyje więc data nie istotna...

jak juz ktos odgrzebal to wydaje mi sie ze nikotrzy przesadzaja z tymi dawkami koksu nawet wsrod zawodowców. zwlaszcza w tamtych czasach .200mg mety ed/ nigdy w to nie uwierze ze wtedy takie dawki walili. albo ponad 2g deki. ci ludize maja przede wszystkim gen. co zreszta widac bylo. widzieliscie zdj doriana po chyba roku cwiczen albo 8 miesiacach. koles wygladal jak niejeden tu cwiczacy od 8lat z dobrym bf. jay cutler jak zaczynal cwiczyc doszedl z 86 chyba na ponad 120 kg w pol roku jesli dobrze pamietam. nawet nasz piotrkiewicz zrobil w pierwszych 2latach treningów z 40kg masy czy wiecej. facet cwiczy bodajze od 2002r a jak wyglada juz./ a sa ludize z lepsza genetyka jescze od niego. inei sadze zeby oni w tch pierwszych latach treningow walili wogole koksy. wiec ta mae ktora maja zapewen juz mieli bez saa, a doping powzwolil im potem defnicje lepsza robic i pracowac nad detalami. ronni i green zanim zaczeli stosowac saa to juz wygrywali jakies zawody

Tomczers17

Nie sądzę,chyba zbytnio przeceniasz genetykę wielu zawodników.
Przeglądając goglownice w poszukiwaniu zdjęć Arnolda natkniemy się na wiele fotek na których ewidentnie jest odchudzony i to bardzo,zatem co,nie trenował wcale,czy zwyczajnie nie był na cyklu?
Poza tym gdyby super geny były u niektórych,to nie musieli by po zdobyciu pierwszych tytułów posiłkować się sterydami,czyż nie?

nie zrozumiales mnie. piszac o ronniem czy greenie ze wygrywali zawody jak jescze nie byli na koksie nei chodzilo mi o jakies wielkie miedzynarodowe zawody. ale o jakies tam pomniejsze jako amatorzy. a zeby wlasnie myslec o zawodostwie musieli sie wpomagac. raczej wydaje mi sie ze ty nie doceniasz tej genetyki. mi starczy ze widzialem zdj doriana mlodego po chyba 8mies treningów i koles wygladal jak wiekszosc z nas po 5latach nie wyglada. dla nich dojscie na poczatku do 120-130kg masy zajmowalo pierwsze 2lata np .fakt ze nie masy na poziomie 8% bf ale i tak nikt z nas nie moze pomazyc nawet o takich przyrostach. nie mowie ze teraz sie nie stosuje kosmicznych dawek. ale wtedy za czasow arnolda mysle ze 200mg mety ed nie bylo praktykowane, czy deki ponad 2g.

Zmieniony przez - tomczers17 w dniu 2010-07-15 22:12:08

pewnie, że bez genetyki nikt nie będzie wielkim kulturystą, przykładów jest mnóstwo i jest to fakt a nie domniemanie. Każdy ze światowego topu juz po parunastu miechach wyglądał forumowi pakerzy po kilku litrach testa czy deki (nie mówiąc o powazniejszych zabawkach).

Jak ktoś po 2 latach treningów wygląda słabo to sięganie po doping dla mnie jest absurdem. Przykładów na forum cała masa, typy co roku pare cykli, lata mijają a oni ciągle nie mogą dojść to NA PRZYKŁAD obwód ramion=połowie obowdu pasa. Dla mnie to śmieszne yebać sobie zdrowie po to, żeby mieć 45 w łapie przy ponad 90 w pasie albo szprycowac sie w sportach siłowych żeby podnieśc 2x swoją wage, trzeba zrozumieć, że doping jest dla najlepszych z najlepszych. Nie mówie oczywiście o symbolicznych dwakach testa po 30-stce, tylko o megacyklach z trenem, antkiem i insa ktore trwaja pol roku.

Zreszta, kto nie wierzy to niech sobie zobaczy np początki Głodzia na kreatynie i efekty tych cykli. Sam ćwicze z typem na siłce, który 'ON' podejrzewam, że jest moze 6-8tygodni w roku (jesli w ogóle, wiem że bił 2 razy propa,), na klate bierze 90kg, na barki 60kg a wazy ze 115 przy całorocznym 8%bf. Niestety, gen jest tylko dla nielicznych i im szybciej sie pogodzimy, że go nie mamy tym lepiej dla nas :)

Zmieniony przez - _SCOTTIE_ w dniu 2010-07-15 22:25:57

scootie to to na czym on wyrobil te 115kg skoro sily ma tyle co nastolatek po roku treningu. no chyba ze zapomniales dodac ze kolega ma ponad 2m wzrostu

Tak, ma ponad 2m wzrostu. Wszędzie żyły, przerwy między seriami robi 30-45sekund. tak na oko ma ze 135-140cm w klacie przy ok.85cm w pasie. Wiem, że to ewenement, ale jednak tak jest, na sfd jest typ o nicku Matat ktory jest porownywalny do mojego ziomka. Daje po prostu dowód na ogromny wpływ genetyki w tym sporcie. A wyniki siłowe sa przykładem, że wcale nie musiał tego osiągnąc koxując, bo ciężko wyobrazić sobie kogoś bijącego stuff i ktory nie ma szans podnieśc swojego ciężaru na płaskiej.

Dla mnie jedno jest pewne,jak ktoś osiąga przyrosty na poziomie 3-4cm w ramieniu i to po kilku latach treningów z sokiem,to na pewno coś nie tak.Najczęściej to tak zwane''nie tak'',to złe odżywianie i beznadziejny trening.
Uważam że Arnold spokojnie mógł brać do 80mg dianabolu,w końcu primobolanu też nie jest zbyt wiele,mając na uwadze że wcześnie zaczął z''sokiem''Znam niepoważnych kolesi którzy przeskakiwali dawki,a mogli zaczynać od małych,ale myśleć na siłowni i dawać z siebie wszystko.Szczególnie dbając o kuchnię i regenerację?
Nie zamierzam pajacować,ale sam wiem po sobie że można na śmiesznie małych dawkach zrobić dużo,pytanie czy zawsze należy zganiać na genetykę.
Sami zobaczcie,wiele gwiazd kulturystyki zaczynało trenować od młodego,ich rzekome fantastyczne genetyki jakoś dziwnie kończą się po osiągnięciu niewielkich rozmiarów,pózniej jest bum,a jeszcze dalej się okazuje że przyznają się co niektórzy że sok brali od młodego.Niejednokrotnie staże tych super ludzi to po 15 lat treningów,cholera jeśli ci ludzie mieliby super genetyki,to by musieli rosnąć w nieskończoność,a tak nie jest.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego że najlepsi po prostu najlepiej koksują,lub jak kto woli najwięcej.
Gdzie jest napisane że Arnold brał niby 200 dianabolu?