Do martwicy kosci moglo ( jak juz pisalem ) dojsc z powodu chociazby nieostroznego treningu. Dla przykladu, do martwicy glowy kosci udowej moze dojsc wskutek rozciagania sie "na sucho" - tetnica, ktora doprowadza krew do tej kosci przechodzi przez panewke w miednicy i laczy sie z glowa - jezeli naciagniesz sie zbyt mocno bez uprzedniego przygotowania organizmu na to, mozesz sie nabawic wlasnie martwicy ( zerwanie naczynia doprowadzajacego krew = niedokrwienie = martwica ). Tak wiec, pomysl, czy nie robiles czegos, co moglo nadmiernie obciazac stopy ( Kihon i Kumite wbrew pozorom obciazaja przede wszystkim tylnia czesc stop!!! - w koncu pozycje, ktore przyjmujesz musza byc odpowiednio twarde ).
Nadal ci radze ( tak jak wszyscy koledzy ) zebys narazie dal sobie spokoj z karate - z doswiadczenia wiem, ze naprawde zaczynasz sie uczyc sztuk walki i "kumac o cio chodzi jakby" ( lubie ten zwrot ) dopiero, jak jestes troche starszy ( tak gdzies 15< lat - wtedy przychodzi mania na "bycie najlepszym" - znam to z autopsji
. Tak samo, jak piszesz ze cwiczysz 7 lat, to napewno przerwa wyjdzie ci tylko na dobre - pozagladaj do innych klubow i poobserwuj jak sie cwiczy gdzie indziej, pozbieraj troche informacji o roznych stylach walki, a kiedy nadejdzie czas - wroc do treningow, niezaleznie jakich ( ja sie chyba po 10 latach karate przerzuce na Tae Kwon Do - bylem na treningu i... podobalo mi sie jak cholera ;), bo niewazne co cwiczysz, tylko ile z tego umiesz wyciagnac dla siebie.
Pozdrawiam